Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aniu
No my tutaj takimi gratulacjami Cię obsypałyśmy, a ty nam tak się odwdzięczasz, takim łasuchowaniem. Oj nieładnie, nieładnie.
Ale mam nadzieję, że to był ostatni raz w sierpniu. Życzę wiele siły i wytrwałości w odmawianiu sobie łakoci. Aniu był piękny spadek w zeszłym tygodniu, więc w następnym tym też będzie, tylko od dzisiaj zero słodkości i paluszków i orzeszków.

Witaj Aneczko

Po pierwsze to gratuluję spadku wagi !! Naprawdę ślicznie !! Dietkuj ładnie i ćwicz to już niedługo na liczniku pojawi sie 70 , czego Ci z całego serducha życzę !

Tylko pamiętaj, jak najmniej takich wpadek jak wczoraj , jak jesteś w domku i nabierasz ochoty na cosik czego nie powinnaś to pierwsze sięgnij to zdjęcie na którym wyglądasz najmniej korzystnie i takie na którym wyglądaszz super , mnie czasem taka wizualizacja pomagała . Ja zawsze brałam okładkę SHAPA, żeby jepiej zrozumieć daczego sobie odmawiam .

Ale pamiętaj, że najwazniejze jest nierozpamiętywać , tylko brnąć dalej w myśl zasady "co było, a nie jest nie pisze się w rejestr" , więc dalej kochana ładnie dietkuj. A skoro już macie taki klan antysłodyczowy to może dziewczyny wymierzą Ci stosowną karę ? Na przykład jakies ćwiczonka... hmmm okropna jestem ... no nic nie bede mieszać się w sprawy klanowe ... hihi
A co do zapowiadającego się grila to może wymyślisz jakieś potrawy bardziej dietetycczne, np. piersi z kurczaka, albo jakies warzywka z glia z fajnymi dipami czy cacykimi . Bo przecież w takich imprezkach najważniesze jest towarzycho .

Jeżeli mogę to poproszę przepisik na napoleonki i na ten deserek, który robilas w sobote
. Bedę zobowiązana ...

Buziaki Aneczko, życzę Ci milutkiego dnia i całego tygodnia!!! Trzymaj się dzielnie !

Witaj Aneczko

Po pierwsze to gratuluję spadku wagi !! Naprawdę ślicznie !! Dietkuj ładnie i ćwicz to już niedługo na liczniku pojawi sie 70 , czego Ci z całego serducha życzę !

Tylko pamiętaj, jak najmniej takich wpadek jak wczoraj , jak jesteś w domku i nabierasz ochoty na cosik czego nie powinnaś to pierwsze sięgnij to zdjęcie na którym wyglądasz najmniej korzystnie i takie na którym wyglądaszz super , mnie czasem taka wizualizacja pomagała . Ja zawsze brałam okładkę SHAPA, żeby jepiej zrozumieć daczego sobie odmawiam .

Ale pamiętaj, że najwazniejze jest nierozpamiętywać , tylko brnąć dalej w myśl zasady "co było, a nie jest nie pisze się w rejestr" , więc dalej kochana ładnie dietkuj. A skoro już macie taki klan antysłodyczowy to może dziewczyny wymierzą Ci stosowną karę ? Na przykład jakies ćwiczonka... hmmm okropna jestem ... no nic nie bede mieszać się w sprawy klanowe ... hihi
A co do zapowiadającego się grila to może wymyślisz jakieś potrawy bardziej dietetycczne, np. piersi z kurczaka, albo jakies warzywka z glia z fajnymi dipami czy cacykimi . Bo przecież w takich imprezkach najważniesze jest towarzycho .

Jeżeli mogę to poproszę przepisik na napoleonki i na ten deserek, który robilas w sobote
. Bedę zobowiązana ...

Buziaki Aneczko, życzę Ci milutkiego dnia i całego tygodnia!!! Trzymaj się dzielnie !

Anikas9 wielkie dzięki za odwiedzenie mojego wąteczku))))) Kochana jesteś.

Spadku wagi oczywiście GRATUKUJĘ.
A do akcji sięprzyłączam . Co prawda dziś już 9 sierpnia ale lepiej późno niż wcale.

Całuski.

Witaj Aniu!

Oj karniaczki dziś razem porobimy... Ty za wczorajsze łasuchowanie, a ja za brak ćwiczeń Przykimałam wczoraj wieczorkiem (pomimo wypicia 3 kaw ) i jak obudziłam się ok 2 w nocy to już nie brałam się za ćwiczenie tylko myciu i pod kołderkę... Mężuś mnie nie przykrył jak spałam i zmarzłam okropnie... za to potemjak miło się było do niego przytulic i rozgrzać

Pozdrawiam

Witaj Aniu Musze ochlonac po wczorajszej podrozy... ale wieczorkiem nadrobie Twoj watek Buziaczki

Anuszko!! wiesz, naprawde mialam wczoraj dziwne uczucie. Jakos tam mi sie wydawalo, ze na cos sie skusisz. Wiesz co, zapomnijmy o tym i idzmy do przodu.
ZRobilo mi sie smutno jak przeczytalam, ze sama zostane, ale zaraz potem przecztalam, ze wcale nie zamierzasz mnie zostawiac, ze to tylko jednorazowa wpadka!! No i karniaki juz sama sobie wyznaczylas.
Ten twoj brzusio juz musi byc fajny, bo ty tak pieknie brzuszkujesz!
Co do twoich kalorii, to jakos mi sie wydaje, ze za ten obiadek za duzo policzylas.
1 ziemniak ma 100kcal??? chyba duzy musial byc ten ziemniak! i czy kotlet z piersi byl w panierce, bo jak nie to chyba tez troche mniej....Hihi..mi sie wydaje, ze ja sama siebie tak troche usprawiedliwiam, ze sama za malo licze...
Aniusiu, no dobrze, to do roboty!!!
Dostajesz zolta karte klubu sierpniowych bezslodyczowcow. I pamietaj po dwoch zoltych, jest czerwona

Anikas9 rowerku wczoraj jednak nie było ale za to zaliczyłam basen
A dziś umieram - te ciężkie dni...

miłego dnia,3maj się dzielnie

Witaj Aneczko
no cóż, czasem bywają i te gorsze dni, nikt nie powiedział że będzie lekko
ja i tak cieszę się, że macie tę akcję, bo mimo tej wczorajszej wpadówy, ogólnie bardzo ładnie się trzymasz i jestem pewna że wyciągniesz odpowiednie wnioski i postarasz się więcej nie dawać tym diabelskim pokusom, prawda
trzymam za Ciebie mocno kciuki
wysyłam pakuneczek pełen wiesz czego
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego i udanego dzionka, tym razem bez żadnej wpadki

Ech, ja wczoraj taka rozstrojona byłam, że pochłonęłam całe opakowanie kruchych ciastek z cukrem i Prince Polo

Za karę dziś o pół godziny więcej ćwiczeń - czyli pełne 2 godz - no cóż, za łakomstwo trzeba pokutować. ALe mimo to humorek nawet mi dzisiaj dopisuje - w końcu, po raz pierwszy od długiego czasu spałam jak człowiek i bez problemu wróciłam dziś do dietowania i mówieniu słodyczom: STANOWCZEGO NIE!!!!!!

Ach, i Aniu - GRATULUJE PIEKNEGO SPADKU WAGI!!!!
Oj- kiedy ja dojdę do takiej cyferki na wadze? Obżerając się jak wczoraj prędko na pewno nie

Buziaczki i miłego dnia!!!!