Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Hej Słoneczka - to ostatni wpis i szybko do wyrka.. kurde, już dawno powinnam spać.. jutro to odpokutuję... ech.. ale musialam trochę poczytać co u Was słychać!!

U mnie dziś było tak:
JEDZONKO:
śniadanie (6) - 2 jajka na twardo
II śniadanie (8 ) - kawa
obiad (16) - bigos
przekąska (18,30) - pół paczki pistacji (50 gram) znów.. ale to juz nie fistaszki
kolacja (20) - 2 jabłuszka!!! w końcu po 21 dniach owocek
ĆWICZENIA: - tylko plan minium 100 brzuszków

Beatko przykro mi bardzo, że tak cierpiałaś.. chyba musisz posłuchać Marti i zrobić porządek ze zdrówkiem!! Choć rozumiem, że zwlekasz, bo ja też jestem taki boidudek!! trzymaj się ciepło, aha, gratuluję kiloska w dół!!!!!!

Uleńko - dzięki za gratulacje. Dla mnie te motylki są bardzo trudne, bo ja nie mam żadnych mięśni na brzuchu.. ale te fitnes dobrze mi się robi i je czuję, tak więc jest ok - choć byłoby lepiej, gdybym miala więcej zapału do cwiczeń.. trzymaj się!! i uśmiechnij - mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dla Ciebie radosny!

Aguś - ważę 77 kg, mam 86 cm w pasie, 100 w łoponce, 106 w bioderkach, 97 w cycuszkach i 61/59 w udkach - pasuje Trzymaj się cieplutko i jutro ucz się ucz Słoneczko!! Dzięki, że jesteś!!

Skarabeuszko - dzięki za gratulacje!! I ja Tobie życzę dalszej wytrwałości i cierpliwości i radości w dietkowaniu!!

Stella - czytałam wskazówki!! czekam na cd!! Pozdrawiam CIę gorąco i pisz jutro szybko nowe wymiarki!! nie mogę się doczekać!! papa

DOBRANOC MISIE!!

czesc Anikas

juz wpoldo 3 w nocy wiec moge sie skupic i napisac w koncu do Ciebie
po pierwsze pragne Ci zlozyc szczere gratulacje z wynikow ktore ostatnio osiagnelas naprawde 4 kilo w 3 tyg. to jest super sprawa
fajnie ze dieta Ci lezy kurcze jak bym miala swoja lodowke to z checia bym na te diete przeszla..........przynajmniej zobaczyc jak to jest
no ale jak nawet z 1000-cem mam problemy to........nie mowie co w sb by bylo
a jeszcze tak sie objadlam slodkosciami minionego dnia ze to poprostu wstyd teraz do mnie dochodzi pomalu ze przesadzilam w ogole tak mnie zamdlilo ze nie chce myslec o slodyczach i sie dziwie jak ludzie moga wpychac codziennie tyle jedzenia .......jak ja moglam kiedys wpychac tyle jedzenia
ale szczerze to tak mialam ochote na cos co naprawde mi smakuje ze nie wiem no i wlasnie mam czego chcialam poprostu jakbym tylko sprobowala by bylo ok no ale ze ja jeszcze nie umiem do konca nad tym panowac wiec tak sie skonczylo jak sie skonczylo
teraz wiem ze moj organizm nnie potrzebuje takiej wielkiej dawki slodyczy jak przed 3 miesiacami
aniu data slubu tuz tuz ........normalnie az ja jakies dziwne prady dostalam bardzo sie ciesze ze jestes w tym temacie szczesliwa osobka
ania.........to ze nie piszesz czy cos to nic nie znaczy bo wiem ze o mnie pamietasz caly czas mile jest to ze czytasz moje wypociny a jak skrobniesz cosik to naprawde dla mnie to o wiele za duzo
wiem ze zajeta jestes. duzo pracy , slub niedlugo anioa to jest zrozumiale i o wiele wazniejsze pamietaj mi sie nigdy tlumaczyc nie musisz
Ty zawsze jestes w moich myslach ......... i mysle ze i ja jestem w Twoich
baaaaaaaaaardzo pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje szybkiej utraty kilosow i cm jestes niesamowita

paaaaaaaaaa

Witaj Aniu.
Wpadłam do Ciebie z rana , żeby się przywitać.
Aniu gratuluję Ci utraconych kilogramków. Bardzo ładnie Ci idzie i życzę Ci żeby tak było dalej. U mnie dziś już humorek całkiem dobry. Chce być szczęsliwa, korzystać z zycia i obiecałam sobie , że obojętnie jak moje życie się ułoży , nie będę sie zamartwiać.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę milusińskiego dnia
Całuski :P :P :P

Witaj Aniu!

Chciałam Cię życzyć miłego i spokojnego dzionka.

Tak mnie dziś kusiło żeby się zważyć hmmm ale powiedziałam nie!!
Wiem, zebym się poddała gdyby wskazówka nie drgnęła!!
Wiec narazie- precz z wagą!!

Właśnie popijam sobie czerwony barszczyk...hmmm jakaś taka ochota
Może dlatego że ostatnio sobie często piję i przez to organizm się domaga Tak czy inaczej, bardzo mi smakuje

Całuski

czesc Aniu
dawno cie nie dowiedzialam
Zycze ci milego wtorku przede wszystkim. mam duze zaleglosci w czytaniu twoich postów ale mam nadzieje ze nadrobie teraz jak mam urlop

ŚCISKAM MOCNO.
I jak poczytalam o tych jajkach na twardo to az poszłam sobie ugotowac pare
A orzeszki one sa takie dobre i jak czlowiek zje dwa to trudno oprzec sie trzeciemu i tak moze dojsc do calej paczki hihihihihi. Ale pomysl sobie jakie one sa zdrowe.

czesc aniu

zpapomnialam Ci wczoraj podziekowac za te wskazowki z kompem ale i tak nie potrafie tego otworzyc ........trudno
pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze radosnego dnia
paaaaaaaa

Witaj Aneczko ...
dziękuję, też się cieszę z tego kilogramka ... choć dziś już jest więcej, bo TE DNI przyszły i zawsze wody nabieram... ale to tylko na parę dni ...
a jeśli chodzi o ćwiczonka to tam wcześniej byłą mowa o wypadach...
ja robię prawie dokładnie takie same, tylko że jak biodra są w górze liczę sobie powoli do trzech... takich wypadów robię 20... no i to wystarczy żeby poczuć mięśnie pupska ...
bardzo mi się wzmocniły m.in. od tych właśnie wypadów, choć mam opracowaną całą linię ćwiczeń na wszystkie partie ciałka... taką linię robię w czasie ok 1 h
może nie codziennie, bo staram się wymieniać formy ruchu, żeby się nie znudzić ...
co kilka dni robię sobie wieczorek taneczny, albo ćwiczenia przeplatane tańcem...
no i czekam na lato, bo wtedy gama się bardzo poszerza, dla mnie najważniejszy jest rower i dalekie na nim wycieczki, tak już tęsknię za tym...
pozdrawiam cieplutko

Cześć Aniu

Na pierwszym miejscu gralulacje!!!!!!!!

Na drugim miejscu, życzę udanego dnia, bo baaardzo zimno brrrr...
Z nałogiem orzeszkowym jakś sobie poradziłam... nie kupuję orzeszków , postanowiłam, że będę je jadła tylko "od swięta" .
Czasami tez rozpieszczam sie cukierkiem bez cukru i twarożkiem waniliowym oczywiscie bez cukru...

OKI to życzę spokojnej pracy ... w pracy i w domku, pomyslnego załatwiania spraw związanych ze slubem

Pozdrawiam
Aga

Hej Anka
Ja tylko sprawdzam lacznosc i twoje dalsze sukcesy...widze ze czas do slubu leci nieublaganie i to juz prawie czas...na twoje wystapienie w bialej sukni :P
A co do orzeszkow i pistacji to naleza Ci sie baty...

Oki juz nie krzycze...trzymaj sie cieplutko w ten bezorzeszkowy, bezpistacjowy dzionek hihihihi Caluski

Aneczko perełeczko, widze , że dietka u Ciebie to juz rutyna ... Idzie Ci superowo!!

No kurcze mam nadzieję, że mniej jest tych chwil w których się denerwujesz
chociaz domyslam się, że nie masz na to wplywu ...

W garniturze skracane nogawki?? To spodnie będzie mial na rękach ? Żartuje sobie oczywiście! Widzisz i jednak Twoj Misio wybrał jakiś garnitur, nie pojdzie w stroju adama ..
Czekam na opis sukni, a w pozniejszym czasei oczywiście na fotki , chociaz i tak wiem, że będziesz najpiękniejszą panną młodą!!!

Aneczko dzieki serdeczne za maila. Odpisze na pewno, dzisiaj cos kiepsko sie czulam, znowu dostalam goraczki, ale juz mi troche przeszlo... dziwna jakas taa moja choroba, albo kladzie mnie na lopatki tak ze ledwo ruszac sie moge, z lozka sie nie podnosze, albo odzyskuje sily i jest niezle ... kurcze najwazniejsze zeby wkoncu mi przeszlo...

Mielismy z moim Miskiem jechac sobie na weekendzik w gory, odpocząć troszkę... a tu nic z tego, ze tez teraz musialam zachorować...

Pozdrowionka od takiego zmarniałego Misia, ktory niegdy o Tobie nie zapomina...