Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Zamieszczone przez luna64

Uzmysłowienie sobie swoich słabości i wytyczenie celu to już połowa sukcesu!!!!Bardzo mi się podoba zaplanowany przez Ciebie ruch!!!Ciągle wierzę w Ciebie!!!Dasz radę,a nagrodą latem będzie..........bikini i miniówka

Ale ja nigdy nie chodziłam w "miniówkach" nie wspominając o bikini hihi, ale ten pomysł mi się podoba!

Luna a tak serio - to mam nadzieję, że uda mi się ten plan wcielić w życie..
Świadomość moich słabostek jest we mnie bardzo duża.. ale staję do boju jak waleczny rycerzyk, bo chcę kurde ubrać to bikini, a co!!!
Dzięki za wiarę i każde słowa wsparcia! :-* Dzięki za kwiatuszka!

Bikusiu - misiaczek jest słodki.. dzięki!

Myszki trochę pofruwam po forum, w międzyczasie trochę poskaczę i zaraz idę robić brzuszki jest fajnie! Muzyczka już leci i czeka na moje tańce i wygłupy hihi!

hey kochana
aniu aniu aniu.........milo mi Cie widziec w takim bojowym nastroju
tymbardziej ze wychodzimy z dolkow i niepowodzen dietowych.....
ja tez chce juz byc powazna, slowna i z duuuza checia bo tylko wtedy nam sie uda
bo widzisz wpadlam w kryzysiki bo wlasciwie juz sama sie pogubilam...juz sama nie wiedzialam do czego ja daze .....w sumie myslac ze caly czas sie odchudzam zaszlam gdzies w gesty las i nie wiedzialam ktora wybrac sciezke.....a sama wiesz najlepiej ze sciezka z jedzonkiem czekoladkamiwyglada bardzo zachecajaco!!!tymbardziej jak sie wydaje ze przeciez nic sie nie stanie, jestes szczupla masz prawo a nawet nalezy Ci sie.....mozna zgupiec jak nachodz 1000 mysli.......
ale przeciez u mnie to polowa drogi heh gdzie ja sie moglam zastanawiac juz ......
no aniu damy rade ciesze sie ze razem sie wspieramy i pomagamy sobie
moze gdyby nie Ty....to bym sobie juz odposcila .....a tak to jestes i dajesz mi sile dzieki:*****
jestem z Ciebie dumna ze twarda i zadzirna jestes kobitka i tak latwo zawladnac jedzonkiem i lenistwu sie nie dasz
pozdrawiam Cie cieplutko i dziekuje za wszystkie maile ktore od Ciebie dostalam dzis w szkole moglam sobie otworzyc te zalaczniki heh posmialam sie
pa myszunko i miniowa bedzie sie nosic na Twoich bioderkach

Hejka Słonka raz jeszcze!
dzionek podsumuję i mykam do męzusia mojego - dziś przyjechała moja siostra, tak więc przenosimy się do niego na weekend najgorsze, że teściowa piecze przepyyyyyszne ciacho.. no ale będę silna!
JEDZONKO:
7.30 - kawa z mlekiem (2%)
9.00 - serek wiejski bez cukru 150 g
11.30 - jogurt naturalny bez cukru 200 g
16.30 - talerz fasolki szparagowej + 2 jajka na twardo
18.00 - kubek mleka 0,5 % + serek wiejski 150 g
18.30 - kubek mleka 0,5%
RUCH:
50 brzuszków
10 minut podskoków w rytm szybkiej muzyki

POZDRAWIAM WAS I ŻYCZĘ SPOKOJNEJ NOCY!! KOLOROWYCH SNÓW!!
Do jutra Myszki!

Aniu kochana masz ode mnie duże buziole.
Twoja energia promieniuje i udziela się Twój entuzjazm, miej go cały czas.
Więcej napisałam u siebie.

Buenos dias
Widze ze machina wielkiego planu ruszyla pelna para...i bardzo dobrze :P :P :P Oj myszeczko uwazaj na te pysznosci tesciowej Za to ze jestes wielkie Kiss for you



Super dzionka...w koncu weekend nam sie zaczyna

czesc aniu

ja tez Ci zycze milego dnia
heh nowy watus? heh....Ty aniu jestes tak mocna ze Tobie nie potrzeba nowego watusia :P
pieknie sobie radzisz tak dalej!!powodzenia
pa pozdrawiam

Witaj Aneczko ...
pamiętaj, że trzymam za Ciebie baaaaaaaaardzo mocno kciuki ...
dzięki za prywatną wiadomość ...
obiecuję że się odezwę ...
u mnie teraz znowu pada śnieg ... ach, gdzie ta wiosna, no ...
wczoraj chyba skakałyśmy jednocześnie hihihihi ... i bardzo dobrze
zobaczysz, jak to wciąga... najtrudniej jest zacząć, potem to już człowiek nie może bez tego żyć ... a kondycję będziesz miała doskonałą ...
całuję mocno

Haj Aniu!!!
Jak tam dzisiejszy humorek, u mnie już lepiej... szkoda czasu na załamywanie się...
Muszę się podzielić swoim otymizmem jeżeli chodzi o dietkę... nie czuję głodu i nie mam ochoty na słodycze... tak jakoś... pewnie przez tą SB. Czuję w sobie siłę do dalszych eksperymentów z omletami, panierkami bez węgli, różnych sałatek itp.
Co prawda nie ćwiczę ostatnio, ale mam nadzieję, ze to się zmieni... jeszcze nie wiem jak...
Życzę miłego weekendu, szkoda tylko, że będziesz poddawana torturom ciasta teściowej. Trzymaj się dzielnie!!! A może namówisz teściową na jakiś biszkopt, gdzie nie dodaje się mąki pszennej tylko orzechową i słodzikiem zamiast cukru? Aj?
CAłuski ogromniaste lecą z Wrocławia cmok, cmok, cmok

HeY Anikas9!!! Wpadam życzyć udanego weekendu. O Twoim SUPER PLANIE to chyba wie już całe forum :P Pozdrawiam cieplutko CMOK:*

Witaj Aniu

Widzę , że wczoraj ślicznie dietkowałaś i plan ćwiczeń wykonałaś wzorowo. Zobaczysz , jak bedziesz parę dni ćwiczyła, to wejdzie Co to w krew i już nie obędziesz się bez ćwiczeń.
Napewno ciasto teściowej będzie Cię strasznie kusiło , ale wierzę , że będziesz silna. Przygotuj sobie parę cukierków Alpenlibe do kawki , to może uda Ci się przezwyciężyć ochotę na słodycze. Trzymam za Ciebie kciuki.
Aniu dziękuję Ci za prywatne wiadomości. Dla mnie one znaczą bardzo wiele.
Pozdrawiam piątkowo
Ślę do Ciebie wielkiego Buziaczka
Asia
:P :P :P :P :P