Strona 424 z 811 PierwszyPierwszy ... 324 374 414 422 423 424 425 426 434 474 524 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,231 do 4,240 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #4231
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikasku - no to dobrze. Chociaż parówek, nawet na ciepło, to ja bym daniem obiadowym nie nazwała Ale dobrze, że dbasz by w jakiś sposób takowe dania jeść. Mam nadzieję, że w pracy dziś spokojnie. I że roboty akurat tyle by nie stresować się nią, ale by dzień szybko mijał.

  2. #4232
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Madziu - jazdy straaaaaszliwej na słodkie nie mam, ale jem coraz więcej, dlatego czas powiedzieć stop! własnie drugie ciasteczko ląduje w torebce, W. znów będie miał radochę nawet nie mam na niego ochoty..
    chrom łykam systematycznie. A kaloryjek mam na tę chwilę ok. 630 - w miarę prawda? buziaczki miłego dnia Słonko

    Asiu - Słoneczko zdrówka CI życzę!!
    no własnie dostałam II ciasteczko.. ale nei mam na nie ochoty (no prawie!) i dam W. po pracy. U nas w pracy baaaaaaaardzo często jest ciacho, a to ktoś przyniesie sałatkę, a to dżem, a to coś tam... ciągle jakieś koloryczne pyszności.. A ja z reguły odmawiam.. w pracy umiem się trzymać, gorzej po pracy..
    Na basenie wczoraj miałam lenia, po 12 długościach poszłysmy na bicze wodne z przyjaciółą ciało mam wymasowane super
    Mniam zupka aż ochoty mi narobiłaś i zrobię niedługo jakąś zupkę. Na razie nie mam sił na I fazę SB, dlatego postaram się mniej więcej trzymać II fazy z liczeniem kalorii.. marzę o tych 74 kg strasznie.. buziaczki Asiulka miłego dnia

    Zosiu - zgadzam się w kwestii parówkowej - ale jakoś miałam ochotę. Obiadki jem ciepłe prawie co dzień, bo jak nie zjem ciepłego posiłku to wariuję wieczorami.
    W pracy.. tak sobie, mam zlecenie specjalne, do któego się nie kwapię, ale już szefowa naciska i jutro zacznę robić... wrr! miłego dnia!

  3. #4233
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Aniu,
    widzę, że jednak minęła Ci niechęć do parówek. Ja jakoś do tej pory nie mogę na nie patrzeć
    Wcale nie mam czasu żeby sobie ugotować jakiś obiad. Zjadłam paprykę i zamiast ładować się w gary wskoczyłam na dietkę.
    Strasznie mam dużo zaległości....

    Zazdroszczę Ci basenu jak nie wiem co. U nas jest tak drogi, że nie bardzo mogę sobie pozwolić.
    Trzymam kciuki za Twoją walkę ze słodyczami i podziwiam za to ciasteczko co sobie w torbie leży

    Buziaczki
    Kaszania

  4. #4234
    Forma Guest

    Domyślnie

    Cześć Anulka, ja tez powinnam liczyc kalorie, ale straszny leniuszek ze mnie...


  5. #4235
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Aniu...630 to bardzo ladnie...polowa dnia i polowa kalorii zuzyta! Bardzo ladnie!
    I zbieraj, zbieraj te ciastka dla W bedzie sie cieszyl?
    A co on jada na obiady? Gotujesz dla niego tylko czy tez wcina serki wiejskie?



  6. #4236
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Melduję się u Ciebie na plaży. Wcisnęłam swój leżaczek między Ciebie i Lunkę i wyleguję się od samego rana. Trzymaj mocno za mnie kciuki. Postaram się u mnie na wąteczku wpisywać co jadłam. Więc jak bys mogła od czasu do czasu zajrzeć i ew. zwrócić uwagę na jakieś błędy to będę bardzo wdzięczna.
    A ja widzę że Ty radzisz sobie bardzo dobrze i pakowanie ciasteczek do torebki też Ci super wychodzi, więc się ciesze.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  7. #4237
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Aniu-Kaszaniu - zjadłam ale myślam o tym artykule i jakoś mi tak nie szły jak kiedyś..
    Na basen też chodzę na 21 bo taniej hehe, co więcej, mimo, ze skończyłam studia prawie 3 lata temu wchodze na studencki.. ale cicho, nie wydaj mnie!
    Za słodyczową walkę trzymaj kciuki bo mnie te ciasteczka coraz bardziej kuszą.. ale nie nie nie! będę dzielna
    buziaczki Aniu

    Gosiu-Forma - mi się tez nie chce liczyć, ale będę, bo albo napykam kalorii orzeszkami, albo słodyczami i wychodzi dużo za dużo.. będe się teraz pilnować.. oby mi wyszło! buziaczki miłego dnia Słonko

    Madziu - dzięki za pochwałę hehe..
    co do obiadów W. - to jemy często to samo, czasem gotuję dla niego coś, ale z reguły na 2 dni. Mamy też w słoiczkach leczo hehe, czy dostałam własnie od mamy 4 porcje fasolki po bretońsku, w czwatek zrobię chudy bigosik i też zapakuję moze kilka słoiczków. Czasem zrobię jakieś ziemniaki z mięskiem czy rybką, ale to raczej w weekend.. a róznie to wychodzi. Wiesz, do pracy W. bierze zawsze kanapki, a obiad je po pracy lub jak ma na II zmianę (na 14) to przed. Jakoś sobie radzimy hehe..
    A serków wiejski W. nie jada w ogóle! za to uwielbia owocowe jogurty i takie deserki budyniowe z bitą śmietaną a Wy jak rozwiązujecie kwestie obiadowe? buziaczki

    Gosiu-Gosikmt - Słonko macham leżaczkowo, choć ja raczej tak II-fazowo.. Słoneczko będę zaglądać i ocenię jadłospisy choć jestem pewna, ze będę super bo jesteś bardzo mądra w odchudzaniu i bankowo będziesz je tak komponować!!
    CIasteczka w torebce są i mają się dobrze hehe... buziaczki miłego dnia!

  8. #4238
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    No to sobie spoko radzicie. My rozwiazujemy kwestie obiadowe tak, ze D mnie zamecza codziennie wieczorem...Bo on pracuje w takim miasteczku pod Frankfurtem i na takim troche odludziu i nie ma tam za bardzo gdzie zjesc, wiec musi brac ze soba...Wiec wieczorem mu przewaznie cos gotuje..nieraz mi sie nie chce, to bierze taka zupke chinska...ale nieczesto, bo mi go szkoda...wiec jak o 11 wieczorem pyta...a co jutro mam wziasc do pracy?..to nieraz mu cos gotuje czasem gotuje wieczorem wiecej dla nas, tak zeby 3 porcja byla dla niego....ale on jest straszny ziemniako- i chlebozerca... dzis moze mu zrobie zapiekanke makaronowa z szynka..jak mi sie zechce)
    Anus..ty niedlugo do domciu..ja mam jeszcze 2,5 godziny

  9. #4239
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aneczko,

    kciuki trzymane od kilku godzin, mam nadzieję ze pomoga wygrać z Twoim łakomym oczkiem i brzuszkiem,

    zbieraj te ciacha zbieraj, Wojtek będzie miał troszke słodkości,

    , mocno w to wierzę

  10. #4240
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Madziu to tez sobie radzicie.. choć mi by się tak w nocy nie chciało gotować.. stąd większe porcje robię i heja-w słoiczki szkoda mi czasu na codzienne gotowanie hehe.. ale czasem gotuję coś takiego dobrego, co W. lubi, bo prawdą jest ze przez brzuszek do męskiego serduszka buziaczki Słonko

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •