-
Serdecznie pozdrawiam!
-
Anikasku, mówiłam, że szef kombinuje?! Mówiłam. Super, że udało się z przedłużeniem umowy. Masz dwa miesiące na znalezienie pracy, nie ustawaj w poszukiwaniach, szukaj, wysyłaj i naciskaj. Tak, by od nowego roku płynnie przejść w nowe miejsce! Jestem przekonana, że ci się to uda. A póki co zrób tak, żebyś ten urlop zużyła jak urlop! Wiadomo, że kilka pierwszych dni to nadrabianie zaległości itd ale potem ustal sobie plan dnia tak, byś miała czas dla siebie, na odpoczynek, na sport, na przyjemności.
I uszy do góry!
Ps. Ten kilogram zejdzie na pewno w ciągu 1-2 dni. Ja dziś ważę o 0,7 więcej niż wczoraj tylko przez zjedzone wieczorem owoce, nie przejmuj się!
-
Anius, no nareszcie sie pojawilas!!!
Ciesze sie, ze z ta praca tak wyszlo, ze mozesz zostac do konca roku. wiem, ze troche odbierasz to jak laske, ale mimo wszystko masz duzo lepsza sytuacje. Bo zawsze latwiej szukac pracy z takiej pozycji, ze sie pracuje...niz z pozycji bezrobotnego....masz czas na ulozenie mysli i zaplanowanie potrzebnych zmian.
Przede wszystkim teraz, kiedy jestes na tym przymusowym urlopie...Sprobuj ten czas wykorzystac jak najlepiej...Napisz super podania o prace, czytaj ogloszenia. A moze musialabys sie wziasc za angielski. Nie wiem, jak znajomosc jezykow poprawia szanse na prace na polskim rynku, ale mysle, ze napewno to jest plus.
Wydaje mi sie, ze zmiana miejsca zamieszkania nie wchodzi u was w rachube, tak? Bo czasem to tez pomaga. Wiadomo, ze w duzych miastach sa wieksze szanse...
Albo gdzies za granice wyjechac na rok...Mysle, ze siedzenie w domu i zamartwianie sie to najgorsze, co moglabys zrobic. Ale jak cie znam, to wcale nie masz takiego zamiaru...
Waga sie nie przejmuj...moja tez wariuje....niestety....
Sciskam Cie Aniu bardzo mocno.
-
Aniu
pozdrawiam
Widzę,że po raz kolejny szef przedłużył Ci umowę - wiem jak to męczy ,bo pracowałam przez pół roku jako "czasownik" i co m-c przedłużali mi umowę nie zazdroszczę ale dobrze spozytkuj ten czas - bo jednak lepiej chodzi sie na rozmowy ze świadomością ,ze jakby co to masz przcę przynajmniej na razie
Trzymam kciuki
Odpoczywaj
***
Grażyna
-
Witaj Aniu
Cieszę się,że masz przedłużoną umowę i Ty mimo wszystko też powinnaś sie cieszyć z tego A urlop wykorzystaj nie tylko na wypoczynek,ale i na intensywne szukanie pracy-będziesz miała na to dużo czasu
Napisałam Ci smski i proszę o odpowiedź na priv-to ważne
-
2/60
Witajcie
zacznę tradycyjnie od PODSUMOWANIA 1/60
9.00 - serek wiejski 150 g
14.00 - płatki na mleku + trochę płatków suchych
17.00 - zupa brokułowa (z przepisu Zosi-Wkra ) 1,5 talerza
21.00 - garstka rodzynek
2 szklanki coli
1 dzień 6W
200 brzuszków + 50 wypadów bioderkami
godzinny spacer
ćwiczyłam - malutko ale udało mi się rozłozyć kocyk
woczraj nie było SB - te płatki tak kusily , a wieczorem nosiło, na szczęście udało mi się pokonać głoda garstką rodzynek, niepotrzebna była ta cola... ale tak mi się chciało.. ale już wczoraj zrobiłam zakupki SB to dziś powinno być lepiej!
byłam potworna dla otoczenia (Wojtka) na razie źle mi na tym urlopie... nie mogę się odnaleźć..
No a dziś przyzwyczajona do rannego wstawania do pracy juz spać nie mogę, a miałam sę wysypiać na urlopie hehe.. to troszkę sobie tu pobuszuję tak mi Was brakuje.. , zaraz więc biegnę do Was na wąteczki
************************************************** ************
Uleńko - ja tez sobie obiecuję co to ja nie zrobię, ale wczoraj praktycznie nie zroibłam nic hehe... nie moge się odnaleźć na tym wolnym.. ale myślę, ze z dnia na dzień będzie łatwiej a prasowania to i ja mam tonę to najgorsza dla mnie czynność.. prasowanie buziaczki Uleńko, miłego dnia
Stelluś - buziaczki Słonko, gorąco Cię pozdrawiam
Agnieszko-Agnimi - i ja dziękuję ile dni szóstki przeszłas? bo ja chyba najwięcej to 17.. mało wytrwała jestem.. gorąco Cię pozdrawiam, miłego dnia
Asiu - Słonko nie martw się wszystko ok, choć mi źle na urlopie.. jestem rozdrażniona i mam to co Ty.. krążę jak krążownik po domu podświadomie szukając czegoś do jedzenia.. oj ciężko ciężko.. dziś zaplanowałam jedzonko na cały dzien, spróbuję się tego trzymać i nie zbaczać mimo odwiedzin koleżanki i jak znam zycie pokus słodyczowych..
Asiunia a pracy szukam, ale na razie tez szukam poczucia wartości, bo nie mogę go odnaleźć, a bez tego trudno.. sama nie wiem co się ze mną dzieje.. no nic, staram się uśmiechać i być dzielna i muszę być milsza dla W.. bo wczoraj chyba przegięłam trochę..
Słonko gorąco Cię pozdrawiam, widzę, ze Ty listopada masz imprezowy, ja troszkę też.. ae damy radę jakoś.. Asiula jestem z Tobą bardzo mocno buziaczki
Beatko - oczywiście co dzeń pakuneczek mnie łapał dzięki Słonko! a mój Ciebie?
z przedłużenie pracy staram się cieszyć, ale trochę mi trudno, bo jestem zmęczona tym wszystkim.. i ja Cię bardzo pozdrawiam i wysyłam już wtorkowy pakuneczek do Ciebie wraz z pierwszymi promykami słońca powienien zapukać w Twoje okienko
Gosiu-Forma - i ja Ciebie pzodrawiam dzieki! buziaczki
Zosiu-Wkra - dzięki za wsparcie.. oj szefowi nadal mnie szkoda.. wie jaki jest rynek pracy (szczególnie ten nasz, lokalny, a jest katastrofa) i dlatego tak mi przedłuża..
a urlop rzeczwyście muszę zaplanować sobie troszkę i odpocząć, bo wczoraj to się męczylam bardziej niz odpoczywałam
no i muszę podziękować za przepis na zaupkę wyszła pyszna pozdrawiam Cię gorąco
Madziu - oj musiałabym się wziąść za moje języki obce, bo jest katastrofa 3 lata nauki niemieckiego a ja nic kompletnie nie pamiętam, a z 10 lat angielskiego i znam podstawy podstaw a tak serio to języki to zawsze była moja pieta achillesa, nie lubię się ich uczyć i nie mam odwagi mówic w obcych językach.. moja Siostra-studenka germanistyki chce się wziąść za mój niemiecki, ale ja odwlekam to z weekendu na weekend ale chyba się wezme i choć trochę sobie przypomnę i poucze się.. kiedyś zaraz po studiach prawie dostałam pracę... ale niestety podzękowali mi, bo za mało umiałam angielski.. do dnia dzisiejszego żałuję, ze tak wyszlo, bo naprawdę pracka byla bardzo interesująca..
zmiana mieszkania.. dopuszczamy taką ewentualność.. wyjazd za granicę.. hamuje nas niezjanomość języka i jakoś tak nie mamy kogoś, kto mógłby nas "wciągnąć" tam.. bo w ciemno też jakoś tak strach..
heh, trudne to wszystko..
Madziu a jak tam Wasze plany londyńskie?
a wagą Ty też się nie przejmuj.. moze jakies przesilenie jesienne odczuwają i dlatego takwariują.. buziaczki Madziu
Grazynko - oj bycie "czasownikiem" nie jest miłe, szczególnie ze wiem, ze i tak wylecę hehe..pozdrawiam Cię gorąco buziaczki Słonko miłego dnia
Jolu - już Ci odpisałam.. dzieki za smska, ale chyba nic z tego.. i strasznie mi smutno z tego powodu.. ale dzięki za pamięć.. buziaczki Słonko!! bardzo mocno Cię pozdrawiam!!
MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ GORĄCO POZDRAWIAM
-
Wpadam z życzeniami miłego dnia
-
Anusia teraz dopiero doczytałam że jestes na urlopiku, jak długo. Ale skoro urlop to musi byc i palma
tak żebyś mogła chociaz pomarzyć o cieplutkich krajach do których napewno kiedys się wybierzesz jak juz dostaniesz te wymarzoną prackę.
Anusia bardzo mnie ucieszyła wiadomość ze masz umowe do końca roku. Możesz byc troszke spokojniejsza w szukaniu pracki i wogóle to napewno poprawiło Ci samopoczucie.
Wiesz różne sa wyjścia jak pisała madziulka i musicie przemysleć co dla was mogłoby być najlepsze. Ja uważam że narazie powinnaś porozsyłać CV i poczekac co z tego wyjdzie. A języki POPIERAM. Ja uwielbiam sie ich uczyć i gdybyś chciała jakiś internetowy, zdalny kurs hiszpańskiego to jestem do usług
Anusia ściskam. Uciekam do pracki
-
Anikasku, znam to zmęczenie i irytacje siedzeniem w domu, niestety chęć na jedzenie również. Dlatego właśnie mówię o planowaniu, z własnego doświadczenia wiem, że bez tego czasem bardzo trudno.
Ale to już sama wiesz. Ja bardzo się cieszę, że zupa smakowała i serdecznie gratuluję podjęcia decyzji z Magdaleną o I fazie. To super i jestem pewna, że kiedy we dwie się zaweźmiecie - będzie wam łatwiej i uda się!
-
Witaj Aneczko
słoneczny pakuneczek z Wawki już do Ciebie leci
a co do urlopu, to koniecznie wykorzystaj go na jakieś większe walki z leniuszkiem, czyli może więcej ćwiczonek w dzień, najlepiej z rana... endorfinki będą potem działały cały dzionek i biednemu W. się nie dostanie
generalnie radziłabym jak najwięcej ruchu, to lekarstwo na wszystkie bolączki
całuję Cię mocno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki