-
Witaj ...
pozdrawiam serdecznie i życzę dużo samozaparcia w Tych Dniach ...
oj znam to dobrze, apetycik wtedy rośnie, a jakakolwiek aktywność ruchowa na początku nie wchodzi w grę ...
trzymaj się jakoś i nie dawaj się ...
życzę miłego dzionka i cudownego weekendu
-
Anikas wysłałam do Ciebie prywatną wiadomość
czekam na fotki
odwdzieczę się jak bede miała swoje
-
czesc koffana aniu
przesylam Ci duzo slonecznych pozdrowien bo u mnie slonce az razi w oczy (choc oczywiscie jest mrozno i peeelno sniegu) .......uwielbiam taka zime
mam nadzieje ze w pracy nie bylo az tak nieprzyjemnie (mam na mysli slynna szefowa )
u mnie juz coraz lepiej chcialam dzis wrocic do diety ale kurcze nie wiem jeszcze jak to bedzie wygladalo wieczorem......
cwicze codziennie to moge powiedziec wczoraj z 800 brzucholkow i z 250 bioderek dobrze ze stac mnie na te cwiczenia........bo bylo by innaczej kiepsko ......a tak waga naszczescie u mnie dalej 65choc nie spada ja cie bardzo ciesze bo naprawde przez ostatnie dni duzo jem!!!
jejciu ale fajne sa te przygotowania do slubku nie? znaczy nie wiem jak to wyglada z Twojego punktu widzenia ale ja mysle ze to fajowa sprawa hehe w ogole kupowanie produktow spozywczych to jedno z moich ulubionych zajec
no nic koncze........3maj sie dzielnie i zbieraj sily na ten niepowtarzalny dzien dbaj o siebie, wypoczywaj kiedy mozesz, wysypiaj sie i cwicz!!! a bedziesz piekniec w oczach i taka zostaniesz juz ......NA ZAWSZE
pa
-
WITAM CIE KOCHANIE (MAM NADZIEJE ZE W. NIE BEDZIE ZAZDROSNY ZE TAK LADNIE DO CIEBIE MOWIE )
CO TAM U CIEBIE SLYCHAC BO U MNIE ... TAK JAK WIDZIALAS I WIDZISZ ... MAM NADZIEJE ZE DIETKOWO U CIEBIE WSPANIALE (JAK ZAWSZE ) I ZE NIE DALAS SIE DOLOWI, KRYZYSOM I INNYM DZIADOSTWOM ... 3- MAJ SIE DZIELNIE BO JUZ ZA TYDZIEN TWOJ SLUB ... EHHH ALE SIE CIESZE ZE KTOS BEDZIE JESZCZE BARDZIEJ SZCZESLIWY NIZ DO TEJ PORY
KOCHANA MAM NADZIEJE ROWNIEZ ZE BEDZIESZ MIALA WSPAANIALY WIECZOR PANIENSKI I ZE SIE WYSZALEJESZ NA NIM ... MOZE JUZ TEN OSTATNI RAZ (BO POZNIEJ BEDZIESZ PRZYKLADNA ZONA PANA W. KTORY BEDZIE CI ZAPEWNIAL ROZRYWEK ZE HOHO ) SLONKO - JAK BEDZIESZ MIALA WIECZOREK TO BAW SIE WYSMIENICIE I NIE ZWAZAJ NA NIC ... JEDZ, PIJ I BADZ SZCZESLIWA ... TEGO CI ZYCZE
AHA BYLAM DZIS U LEKARZA ... NAPISZE MAILA :*
-
Witaj Aniu...
Malo Ciebie tu dzis bylo wiec penie szefowa ,,szalala,,...dobrze ze dzis piatek i bedziesz miala czas zeby ,,odreagowac,, Ja rowniez przylaczam sie do zyczen udanej zabawy...Badz szczesliwa i wyszalej sie
jej .......tak piszecie o tych ,,dniach,,ze az sie boje bo niedlugo sie u mnie zblizaja....
Nie wydaje mi sie zebys duzo jadla...czytam czytam i nic nie widze.... A orzeszki...???Pomysl ile bysmy zjadly slodyczy w tych dniach kiedys....Wiec orzeszki to nic....
ja niestety jutro pracuje.... ale wieczorkiem juz pelny relaks
Pozdrawiam i zycze Ci radosnych chwil i udanej zabawy...
-
-
Już się sobota zaczyna - więc to już za tydzień?
TEN DZIEŃ?
Czy ja dobrze wywnioskowałam, że Twój W. nie widział sukni? WOW, to tak fajnie - tradycyjnie
Ja mojego wywłóczałam po wypożyczalniach Wiedziałam mniej-więcej co chcę, tylko nie mogłam tego znaleźć Ale znalazłam
Oj będziesz piękną pannąmłodą!!
A co będziecie tańczyć?
My tańczyliśmy przytulańca, żadnych walców nie umiemy, doszliśmy do wniosku, że to nasz dzień i nie będziemy się dodatkowo stresować
Buziaki
Kolorowych snów
Udanego weekendu
Ula
-
Hej Słoneczka!!!
Aż mi się od rana gębula śmieje, że tak tu do mnie zaglądacie dzięki
Wczorajszy dzionek miałam znów strasznie zabiegany.. po pracy byliśmy zamówić na przykład wiązankę ślubną <której nie wybraliśmy bo się nie mogliśmy zdecydować.. przez weekend jeszcze muszę się zastanowić - to nie tak, ze jestem wybredna, ale było tyle różnych przepięknych, że zgłupiałam >, byliśmy u sióstr omówić wystrój Kościoła, załatwialiśmy jeszcze parę rzeczy zw. z remontem.. szybkie odwiedziny u znajomych z zawiadomieniami o naszym ślubie.. a po powrocie do domu - tańce
niestety bez bicia się przyznam, że tańce to z W. nam średnio wychodzą.. moja Mamusia nas uczy troszkę oczywiście śmiechu przy tym jest tyle, że brzuchol boli!!!
Od razu chcę zdementować tego "chochlika", który tu się wkradł i sama nie wiem jak - nie mialam wczoraj, nie mam dzisiaj i na razie nie mam w planie wieczora panieńskiego!! ale i tak dzięki za życzenia udanej zabawy
Dietkowo zaś było tak:
JEDZONKO:
(7) - kawa
(8 ) - 4 mandarynki
(11) - duże jabłko
(12,30) - pół dużego jabłka
(20.30) - 2 kawałki usmażonej rybki + 4 ogórki konserwowe + orzeszki..... - ale zjedzone w miłym towarzystwie (Misiu i moi Rodzice ) oni mieli jeszcze piffko, ale ja w tej kwestii byłam silna
ĆWICZENIA:
latanie po mieście i tańce - brzuszków nie było bo zaczęły się te dni.. i w ogóle naprawdę nie było kiedy i sił też nie było
No a dziś sobota - jejku, został tydzień... Dziś mam przymiarkę sukni ślubnej oraz przymiarkę u krawcowej (cosik tam sobie szyję na poprawiny), idziemy dziś poprosić księdza o udzielenie nam ślubu (to znaczy chcemy bardzo, by własnie on nam udzielał , znamy go troszkę, to chyba się zgodzi ) no i idziemy dziś na 17 do kościoła na podpatruchy Trochę jestem zdołowana tym, że w naszym pięknym, gotyckim Kościele będzie zimno... to znaczy nic nie grzeją.. a ja w sukieniusi i tylko w takiej etolce futrzanej.. no i pantofelkach no zobaczymy jak to będzie.
Ale Kościół rzeczywiście jest super
-
Agata - to chyba Tobie zawdzięczam tyle życzeń udanej zabawy panieńskiego wieczoru chyba jednak nie będzie no ale jeszcze tydzień czasu, to dużo może się wydarzyć! Pozdrawiam CIę gorąco i życzę udanego weekendu!!
Ewa - zaraz wyślę Ci te fotki a co do ćwiczeń - zalicz do nich to moje bieganie i załatwianie różńych spraw cosik czuję, że przed ślubem to nie będzie z ćwiczeniami za dobrze (brak czasu, te dni) ale jak wszystko się unormuje, przeprowadzimy się z Misiem to mam nadzieję, że wtedy na spokojnie uda mi się walczyć z tym moim wielkim leniem.. nie chcę czasem zaprzepaścić tego, co osiągnęłam, a poza tym moje odchudzanie za tydzień się nie kończy!! Zacznie się mój drugi cel - NA ZAWSZE.. a kilosków do zrzuceniam mam jeszcze sporo pozdrawiam CIę sredecznie
Asiu - Tobie też zaraz wyślę - czekam na Twoje też z niecierpliwością A co do szefowej - już u Ciebie wczoraj pisalam, że baaaaardzo ciśnienie mi skoczyło i do końca pracy trzymała mnie złość, bo to takie dziwne babsko... głupio tak pisać, wiem... ale gdybyście ją poznali... ja to się ciągle zastanawiam jak tak kobieta znalazła się na takim odpowiedzialnym stanowisku.. dobra, zapominam o niej do poniedziałku Miłego wekeendu i Tobie też duuuuuużo miłości życzę!! Ciekawe jak tam wczorajsza kawusia z K.?
Beata - tak tak i u mnie apetycik rośnie przed tymi dniami (może stąd te ostatnie rzuty moje na orzeszki chyba tak..) choć ja tak strasznie tego nie przechodzę raczej. Trzymaj się cieplutko i miłego weekendu życzę!!
Marta - słoneczne pozdrowionka odebrane :P dzięki za tyle ciepła, które wnosisz tu za każdym!! Ja nie wiem jak można zrobić 800 brzuszków... jesteś nieziemska!! jak przy tylu ćwiczeniach może wzrosnąć waga - Słoneczko!! Pozdrawiam Cię serdecznie!!
Agusiu - W. zazdrosny nie jest Słoneczko!! "Mów do mnie czule" to takie miluśkie
Ty wiesz najlepiej jak to z moim dietkowaniem - jest ok, gdyby nie te orz.... wtedy byłoby wspaniale Ale i tak nie narzekam Wieczorka jak już pewnie wiesz - nie mam i nie miałam ale jeśli będę miała, to nie zamierzam na nim dietkować A na maila na razie odpisałam tak szybko na gg - ale Kochana jeśli tylko znajdę więcej czasu to pogadamy, albo napiszę maila - musisz mi wybaczyć, że teraz nie mam za dużo czasu... teraz z rana też się już tu tak rozpisałam.. a powinnam już brać szybką kąpiel, zjeść śniadanko, posprzątać... lecieć na przymiarkę.. chyba na razie zrezygnuję z tego sprzątania bo nie zdążę Słoneczko miłego dnia i trzymaj się ciepło!!
Stella - no szalała szalała ta moja szefowa.. ale dziś już mi przeszła złość (pewnie do poniedziałkowego ranka, bo jak ją zobaczę, to od razu humorek się pogarsza.. ech, miałam o niej już nie pisać.. ). A co do orzeszków - to chyba rzeczywiści zastąpiły mi w ostatnich dniach te tony słodyczy, które wcinałam zawsze!! Trzymaj sie dziś w pracy dzielnie, a wieczorkiem relaksuj się w pełni!! pozdrawiam Cię baaaaaardzo mocno!!!
Ula - W. sukni nie zobaczy do samego dnia ślubu on tylko ciągle mnie męczy co to za kolor - stare złoto ale opowiadałam mu jaki ma krój i wszystko A co do tańca to z nasza orkiestra zaproponowała nam (na naszą prośbę o łatwy I taniec ) piosenkę Jestem obok Ciebie Universe - jest prosta do tańczenia, a do tego podoba nam się zwrot "mamy wreszcie własny kąt".. po tylu latach "chodzenia", odprowadzania się itd.. ten własny kąt to dla nas jest coś niesamowitego!! Zaraz będzie 8 lat jak się znamy.. A co do naszego tańczenia - to nam też przytulańce wychodzą najlepiej ale co tam - jakoś to będzie!! musi być!! Ula miłego i radosnego weekendu Słoneczko!!
SŁONECZKA - WYBACZCIE, ŻE NIE ZAGLĄDAM DO WAS TAK CZĘSTO!!
CZASEM ZAGLAM, ALE SIĘ NIE WPISUJĘ! - ALE W SERDUSZKU WAS NOSZĘ BAAAAARDZO MOCNO I NAPRAWDĘ KAŻDEJ Z WAS KIBICUJĘ I TRZYMAM KCIUKI!!!
DLA WSZYSTKICH WAS SPECJALNIE PROSTO Z MOJEGO SERDUSZKA DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE
-
Aniu, ja się cieszę, że wogóle znajdujesz czas, żeby zajrzeć
No właśnie nie mogłam znaleźć nic o wieczorze panieńskim (szukałam uczciwie) więc nie składałam życzeń, my nie robiliśmy, takich wieczorów, jakoś nie mieliśmy takiej potrzeby
My bukiet zamówiliśmy ww końcu dzień przed śłubem Ale był super (i jest - stoi na szafie, zasuszoony). Podobno bukietu się nie wyrzuca, to nie wyrzucamy
Buziaki, cudownego weekendu
Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki