Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witaj Aneczko...
dziś pogoda w Wawce kiepska, nie byłam na rowerku...
ale za to byłam na długich zakupkach z moim Tatusiem... jak zawsze i tym razem przebywanie z Nim dało mi mnóstwo siły i radości...
On jest po prostu kochany!!!...
przesyłam Ci Aneczko pakunek pełen uśmiechu i dobrych myśli

CZEŚĆ ANIA
WIDZIAŁAM CIEBIE I W. NAD JEZIOREM I ZROBIŁAM ZDJĘCIE KTÓRE WKLEJAM :


w sprawie odchudzania mam taki plan :
- muszę zrobić wszystko co na mnie czeka , choć są to sprawy poza tematem odchudzania
- wysypiać się
- odstresować
- wcześnie wtedy wstawać
- ćwiczyć rano
- w dzień jeść co należy a nie to czego nie należy

WTEDY WSZYSTKO SIĘ UDA CHOĆBY POWOLI .
Będę mniej pisać na forum na razie .

POZDRAWIAM !!!!

I jak tam nasza Ania z dietka stoi? Kolko wspierajacych jest tak szerokie, ze jestem pewna, ze wszystko idzie dobrze. Ja mialam dzis mala slabosc na czekolade, ale ja pokonalam, ale walczylam jak lew. 3 razy mialam ja w reku i 3 razy odkladalam, bo wiedzialam, ze jak raz otworze to zezre cala, ze tak powiem...ale pozostala zapieczetowana..hmm..nie dla psa kielbasa

Witaj Aniu

Weekend się skończył i wreszcie mogę tutaj pobuszować i ponadrabiać zaległości!Widzę,że zaczynasz znowu leżakowanie!Uwierz w siebie Aniu i do dzieła!!!Masz wsparcie moje i wielu innych osób i niech to doda Ci sił!!!
Bardzo się cieszę,że będziesz miała internet,bo tak sympatycznej i miłej dziewczyny jak Ty bardzo by mi brakowalo!!!!!!!!!!!!!!!

JESTEM Z TOBĄ

2/42

Hej Słonka, z raniutka wpadam z podsumowaniem wczorajszego dnia:
JEDZONKO:
7.30 - kawa z mlekiem 2%
9.30 - serek wiejski 200 g
17.00 - 2 parówki drobiowe
22.00 - chudy twaróg z jogurtem naturalnym bez cukru ze szczypiorkiem
RUCH:
dużo szybkiego marszu

Wszystko dobrze, gdyby nie ta godzina 22..
Ale byłam tak głodna, że szok..
Wczoraj po pracy latalismy po mieście za karniszami na okna.. potrzebujemy dwa długie
na 2,8 m.. nie znaleźlismy w tej naszej małej mieścinie.. szybko załatwilismy W. szwagra i pojechaliśmy do Stargardu do Nomi... też nie było takich długich.. nie było też innych rzeczy, które chcielismy zobaczyć i ewentualnie kupić.. Wróciliśmy późno wieczorem, poszliśmy jeszcze po wywołane w końcu zdjęcia ślubne z Kościoła.. jakoś tak wywołane zostały nie tak jak chcieliśmy do końca i droższe sporo wyszły.... no i stwierdziliśmy, że pechowy dzień mieliśmy..
No i w biegu tylko zjadlam po pracy te parówki.. i padałam na ryjka jak wróciłam..(dosłownie) no i robiłam twarożek na kolację W.. to i sama pół porcji twarożku zjadłam.. ważne, że był w stylu SB..
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam wielką ochotę na czekoladę i się jej oparłam! a byłam w Tesco przy okazji i bliska byłam by zgrzeszyc (bo jak pisałam, byłam bardzo głodna).

No to się tu Wam wyspowiadałam
Ale wiecie.. czuję, że wróciłam na dietową drogę.. tak jakoś sił mi przybywa i wiary, ze uda mi wytrwać i schudnąć.. Fajne jest takie samopoczucie..
************************************************** ************

Stelluś - macham do Ciebie z mojego leżaczka.. Słonko ładnie plażujemy i się uśmiechamy do siebie! Czytałam, że nowy cel sobie stawiasz.. 65 kg.. No widzę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia! No i życze udanych zakupków!!! Na pewno kupisz sobie coś ślicznego, małego i będziesz pięknie wyglądała w niedzielę na komuni!! Pozdrawiam Cię gorąco!! miłego dnia aha.. mi też wieczorem Was brak.. oj bardzo!

Elu - Słonko ja to myślę, że może zacznij jeden tydzień od II fazy (gdzie można np. owocki), przyzwyczaisz powoli organizm i przejdziesz na I faze.. no nie wiem.. tak sobie pomyslałam, że może to będzie dobre rozwiązanie.. a mleko.. ja pije mleko (0,5%) na SB. Bo w I fazie chodzi o wyeliminowanie węglowodanów.. a waga na pewno niedługo ruszy w dół.. choć czasem trzeba cierpliwie poczekać na to.. no i dziękuję za komplementy... miło mi bardzo pozdrawiam Cię gorąco!

Aniu - ja też nie zawiodłam! Wróciłam na SB.. czuję się silniejsza.. czuję, że doprowadzę ją do końca.. A Ty? Siły i entuzjazm wróciły??? Oby tak! Pozdrawiam gorąco i uśmiechnięcie!!

Beatko - oj czas z Tatą na pewno mija Ci suuuuuuper i radośnie - bardzo się cieszę! Dziękuję za pakuneczek, ja taki sama odsyłam do Ciebie i bardzo bardzo się do Ciebie uśmiecham! Miłego dzioneczka!!

Dagmarko - a za którym drzewkiem się scowałaś, że Cię na tym spacerku nie spotkałam.. co?? Plan musisz zrealizować.. koniecznie.. bo rybka ma dosyć płynięcia do tyłu.. wrócić na właściwy tor musi, a Ty na droge pod górkę.. i na pewno Ci się to uda! Bo cel blisko, oddalić się już więcej nie możesz.. ja trzymam moje kciuki bardzo za Ciebie!!!!!! Naprawdę strasznie mocno je zaciskam! I pamiętaj, wszystko się uda! Na pewno!! Trzymaj się ciepło!!

Magda - idzie dobrze, ale jak idzie Tobie.. a nie wiem, czy bym nie uległa tej czekoladzie... i ja właśnie z tych, co jedzą całą tabliczkę.. Gratulacje więc Ci składam ogromne! Trzymaj się ciepło.. dziś juz obiecuję, że zajrzę do Ciebie.. tzn ja już czytałam co i jak tylko nie miałam czasu się wpisać.. pozdrawiam gorąco! Miłego dnia!

Luna - Ty jak zawsze pełna radości i taka optymistyczna.. Jejku tyle masz energii! Super! I dziękuję za komplementy.. od nich to ja się cała własnie czerwienię.. ale neta będziemy mieli na dniach! za wsparcie, za tyle wiary we mnie bardzo Ci dziękuję! Trzymaj się ciepło! Pozdrawiam gorąco

SŁONKA ZNÓW MAM SPORO PRACY.. ALE JAK SIĘ UPORAM, TO WAS W MIARĘ MOŻLIWOŚCI POODWIEDZAM.. CZASEM TRZEBA SOBIE ZROBIĆ PRZERWĘ
POZDRAWIAM WAS BARDZO BARDZO GORĄCO I DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINKI
MIŁEGO DNIA :P :P

Witaj Aniu....
Wpadłam przed pracą z pozdrowieniami, do Ciebie.
Miłego dnia kofanie

Cześć Aniu

Co słychać u ciebie? mam nadzieję, że wszystko dobrze i dietki się trzymasz, u mnie kolejny kg. mniej, tobie też tego życzę .

Pozdrawiam cieplutko
Pomzie

Witaj Aniu

Cieszę się, że wróciłaś ładnie na plażę, że znów masz zapał do ładnego dietkowania
Ja wczoraj nie takładnie jak chciałam, ale dziś już bedzie lepiej
Wczoraj zarejestrowałam sie w Urzędzie Pracy Okropny moloch
Ale staram się nie stresować, nie dołować, tylko ładnie zabrać za dietę

buziaki
Ula

Witaj Aniu

Ale ja się za Tobą stęskniłam...........no ale mam nadzieję , że teraz już nie będziemy rozstawać się na tak długo. Ja też wróciłam wczoraj na SB i dzień zaliczam do udanych , chociaz w porównaniu z Tobą zjadłam bardzo dużo..............
Aniu bardzo się cieszę , że jesteś taka radosna , pełna energii i samozaparcia. Zobaczysz , że teraz się uda. Nie może być inaczej , przecież tyle osób w Ciebie wierzy........................
Ale Ci nasi mężczyzni są................Kuszą nas na pizzę i inne smakołyki ( u mnie jest tak samo), zjedzą to i po nich nic nie widać. A my nie dość , że mamy wyrzuty sumienia i zawaloną dietkę , to jeszcze duży brzuch i dodatkowe kilogramki.Mój K. też czasami mówił choćmy na pizzę albo na kawę i ciastko, ale teraz już się nauczył , że nie wolno mi składać takich propozycji.............
A co do karniszy , to może Ci jeden podrzucę , bo mój K. pracuje w hurtowni karniszy................
Aniu życzę Ci dużo , dużo siły i wytrwałości
Buziaczki
Asia :P :P :P :P

Aniu dziekuje za przemila rozmowe...bardzo mi brakowalo pogaduszek z Toba
ja juz sie wyszykowalam i lece na podboj sklepow
mam nadzieje ze znajde dla siebie jakies super ciuszki nie moge tez zapomniec o mojej pannicy Moze dobrze ze jade sama bo ona zatrzymuje sie przy KAZDYM sklepie z ciuchami i trwa to bardzooooooooooooo dlugo...
Ja juz zjadlam sniadanko..oczywiscie sledziki ktorych mi tak bardzo brakowalo ostatnio...Zrezygnowalam jednak z cebulki bo watroba moja nie wytrzymuje takiego obciazenia ale i tak sa pyszne
U nas pomalu sie rozpogadza mam nadzieje ze w niedziel bedzie piekne sloneczko
I kupie klisze bo obiecalam Wam zdjecia ..wiec na Komuni bedzie okazja zeby je zrobic
Buziaczki i przekrecamy sie na brzuszek /jak pisze Tujanka /plecki trza opaliccccccccccccccccccc A najlepiej w ,,siatke,,pogramy to i nozki beda brazowiutkie Dam rade kiedys bylam w reprezentacji szkoly /kurcze kiedy to bylo /
Pozdrwoionka