Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aneczko, wysyłam pakuneczek z podwójną dawką dobrej energii
kochany Flapeczku, trzymam za Ciebie kciuki, dasz radę tym węgielkom, jestem pewna
pamiętaj, że w Ciebie wierzę
buziak wielki

witaj Anus,

mój aniołek to taki bardziej z piekła rodem....

jest słodki, ale tylko wtedy gdy spi, a poza tym zmnienia sie w małego terrorystę,

ale i tak jest kochany.....

Aniu, naprawde swietnie sobie radzisz, masz w sobie dużo siły i samozaparcia którego moge Ci pozazdroscic. Buziaki!

Aniu, Słoneczko gratuluję tej dzisiejszej ślicznej cyferki! W poniedziałek na pewno będzie już 7 Strasznie się cieszę!

Wiem jak to ciężko zdrowo się odżywiać, gdy czas i obowiązki gonią Mam jednak nadzieję, że te parówczaki o tak późnej porze nie będą już konieczne. Super Ci idzie i oby tak dalej!!!

Moc buziaków i uścisków!

ANIKASKU GRATULUJĘ!!!ALE TO WSPANIAŁE UCZUCIE JAK KILOSKI SPADAJĄ,PRAWDA

Trzymam mocno kciuki i dużo zdrówka dla Mamy i samozaparcia dla Ciebie Aneczko przesyłam


Troche ciepełka z leżaczka
***
Grażyna

19/70

Hej Słonka

wpadam z szybkim raporcikiem.. dziś nie udało mi się wstać wcześniej by pobuszować na forum.. no ale musiałam wstąpić choć na chwilkę i zobaczyć co u Was.. a teraz spowiedz z wczoraj:
8.00 - kawa z mlekiem - 30 kcal
10.00 - jogurt naturalny 200 g - 130 kcal
13.30 - rogal z dżemem - ok. 300 kcal
16.45 - 3 parowce.. (zjadłam a dopiero potem przeczytalam ze są tak kaloryczne ale naprawdę? One są takie malutkie, robione przez moją Mamę.. hm.. to ile policzyć? ok. 360 kcal? + kawałek chudziutkiej kiełbaski - ok. 450 kcal
18.00 - 50 g orzeszków - 300 kcal
RAZEM OK 1210 kcal
25 mintu ćwiczeń z piękną J..
100 brzuszków

Jestem dosyć zadowolona, choć znów było PIECZYWKO.. za to nie było pączka!!
Cały dzień stały na moim biurku dostalismy ich chyba z 20 kusiły, kusiły... ale jakoś dałam radę potem byłam tez w sklepie i kusiły słodkości, ale powiedziałam NIE!
orzeszki zjadłam tak jako sobie zaplanowałam no i poćwiczyłam troszkę jak na mnie może być! hehe..

a teraz zmykam do pracy.. jak dobrze, ze już PIąTEK!

wieczorem wpadnę do Was buziaczki

Anusia słonko moje gratulacje ze nie było w twoim jadłospisie pączka...on ma naprawdę duzo niepotrzebnych dla nas dietkujących kalorii...

Jestem dumna że poćwiczyłaś jak Ty to mówisz z piękną Jane

Dziś już piąteczek więc życze nam wszystkim żebyśmy odpoczęły...a Ty szczególnie bo miałaś ciężki tyddzień....

Hej Aniu!!!
Jednak nie spotkalysmy sie w Barrabie a ja tam bylam az trzy razy. Hihi.
Widze slonko, ze niedlugo bedziesz miala z mezem pierwsza rocznice slubu. Jak to zlecialo.
Pozdrawiam Cie slonko i trzymam kciuki za Twoja dietke!!!

Anikasku, gratuluje oparcia sie paczkom, zawsze to jakis, i to spory, sukces

Sciskam i melduje, ze za pare godzin reinstaluje caly system w komputerze, jesli wiec nie bedzie mnie przez jakis czas na forum, to tylko dlatego.