Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

ANusia skarbie mam nadzieję że szybko naprawicie monitorek bo bez Ciebie na forum będzie mi strasznie smutno i jakos tak nieswojo...

Anusia skoro spaghetti to była kolacja przeprosinowa to nie masz powodów mieć wyrzutów sumienia...choć lepiej by było gdyby nasi mężczyźni nie mieli nas za co przepraszać...

Poćwicz dzis ładnie...a waga pójdzie w dół...tylko juz więcej nie grzeszyć proszę...Anusia czasem lepiej sobie odmówić...pomyśl że jak będziesz się pilnowac to szybciej dojdziesz do celu a jak szybciej dojdziesz do celu to szybciej będziesz mogła przestać sobie wszytkiego odmawiać...niezła logika no nie???

ANusia ściskam cię mocno. Miłego wieczoru.

Aneczko! Jak jak sie stesknilam!
A ty tu czytam masz komp zepsuty w domciu....no jeszcze tego brakowalo...cholewcia...zlosliwosc rzeczy martwych...ciagle cos sie musi psuc..
Widze, ze dietkowo radzisz sobie calkiem niezle, a wrecz w porownaniu do mnie, wysmienicie!
No i czytalam u mnie, ze zaczynasz juz tzw prace wstepne do pewnego waznego projeku zyciowego. Aniu, ja sie tak boje, zeby wszystko sie udalo i zeby nie bylo zadnych niemilych niespodzianek. Strasznie duzo o tym mysle.
Sciskam cie i caluje.

Aniu, miłego dnia i udanego weekendu! i Oby monitor był jak najszybciej sprawny!

Buziaki i uściski!

Hej Aneczko!
Trzymam z calej siły kciuki za 7 z przodu do 5 lutego. Dasz radę! Pamieasz jak rok temu udało ci się, a przecież jeszcze walczyłas z alergią, nie mogłaś jeść nabiału, a jednak się udało. Bądź więc grzeczna, a na rocznicę będziesz mieć miły prezencik. Nie myśl o pączkach, albo myśl o nich jak o pół szklanki posłodzonego oleju albo smalcu... pyszne, co?
Ja też zaczynam dzielnie dietkować, bo czuję się kiepsko w swojej otoczce zimowej.
Buziaczki

Aneczko, wysyłam pakuneczek do Ciebie na Pomorze
trzymam kciuki Flapku

22/70

Hej Słonka

już mam monitorek.. W. dziś z moim Tatkiem załatwili takiego staruszka-"przedwojenny" hehe, ale ważne, ze jest jutro postaram się dłużej pobuszowac i Was odwiedzić

forum dietkowe - tak więc prawdę czas ujawnić.. dziś miałam bardzo trudny dietkowo dzień.. no i w sumie było sporo pieczywa (w tym 2 kromki z miodkiem..), 3 kostki czekolady i troszkę płatków podjedzonych na sucho.. nawet mi się nie chce liczyć ile to kcal..

sama nie wiem co mi jest... no i strasznie mi cięzko na brzuszku.. jutro robię sobie lekki dzionek.. tu tak zależy mi na 7, a tu jednak dosyć mocno przegięłam dziś.. niestety nie jestem dzielna jak Wy.. choć uwierzcie mi - i tak się pilnowałam..

Słonka zmykam z necika.. weszłam na chwilkę tylko.. robię takie zadanka ze staty dla moich "uczniów" i dzis czeka mnie długa noc, a raczej zaraz się połozę, ale raniutko wstanę i jeszcze musze trochę porobić..
dobranoc Słonka! bardzo gorąco Was pozdrawiam i do jutra buziaczki

Anuś trzymam cały czas za Ciebie kciuki!!! Wiem, że potrafisz być dzielna i tym samym dążyć konekwentnie do celu!!!

Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno!!!!

Anusia super że juz możesz być z nami na forum

Ale niestety sama tego chciałaś musi być kopniaczek ode mnie za ten wczorajszy mało dietkowy dzień....Ania spójrz na Asię jak ona pięknie odpiera pokusy, my tez tak muismy bo inaczej cel będzie się oddalał...Aniu za karę dzisiaj poćwicz...myślę że Asia napewno wymierzy Ci jakies karniaczki więc powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!

Anusia masz ostatnio strasznie duzo pracy...wiem że musisz byc zmęczona i nawet nie masz siły zeby siedzieć na forum...to zrozumiałe....ja czekam cierpliwie az do mnie wpadniesz ...

Słonko miej dziś fany dzień!!! DIETKOWO POPRAWNY!!!
Buziole ślę!!!!

Chciałam tylko powiedzieć że jestem , że śledzę wątki
ale nie mam siły się rozpisywać.
Za dużo przykrych rzeczy się ostatnio wydarzyło.
Jakoś tak mam inne myśli.
Ale pamiętam i przesyłąm pozdrowienia
i życzę wszystkiego dobrego

Anikasku, uda się! A ja znikam bo mnie gonią!