Strona 559 z 811 PierwszyPierwszy ... 59 459 509 549 557 558 559 560 561 569 609 659 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,581 do 5,590 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #5581
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikasku, miłego, spokojnego weekendu. I po prostu, bez nerwów, bez wyrzutów, zastanów się czego tak naprawdę chcesz i jak do tego dążyć. Będzie dobrze

  2. #5582
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Anusia życzę Ci dużoooo silnej woli, samych uśmiechniętych dni i pozdrawiam Cie mega dietetycznie!!!!
    Buziaczki słodziutkie!!!

  3. #5583
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, pakuneczek sobotni leci do Ciebie
    trzymaj się dzielnie Flapuś, imprezki owszem, ale bez szaleństw proszę, z umiarem
    buziaki

  4. #5584
    Awatar agema4
    agema4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Twardogóra
    Posty
    23

    Domyślnie

    Aniulku Kfiatuszku kofffany!!!!
    Już sobie obiecałam, ze nie będę już pisać na tym forum. Założyłam swój wątek na nowym. Wyslałam Ci maila gdzie jestem. Złamałam swoje postanowienie dotyczące nie pisania....bo troszkę poczytałam u Ciebie i poczułam chęć napisania paru słów u Ciebie.
    Aniulku.....powiem Ci tak znam ten ból, który teraz przezywasz. Wątpliwości, poczucie bezradności, złość na samą siebie, otoczenie......i zażeranie stresu, nawet po kryjomu, nieprawdaż? Ostatnio ja byłam a właściwie jestem w podobnej sytuacji. Doszłam do wniosku, ze jest to usprawiedliwianie samej siebie, nie mam pracy, stres z tym związany sięgam po cokolwiek do zjedzenia bez samokontroli. Powiedziałam wczoraj NIE, Nie, nie...tak dalej być nie może bo całkowicie straciłam kontrolę i zaczynam tyć. Nie chcę ważyć znowu 102 kilo....tak strasze się boję, że przestanę się kontrolować i waga błyskawicznie mi to pokaże. Aniu, zrobisz jak będzie uważała.....ale trzeba się wziąś w garść i naprawdę NZT nie żryj tyle naprawdę można stosować, albo chociaż spróbować. Aniu spróbujmy razem, wiem, ze to któryś raz z kolei, ale warto......

    Cmokasku kfiatuszku

  5. #5585
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anikas9
    Hej Słonka, czy raczej powinnam powiedzieć Serduszka..

    dziękuję za to co napisałyście...


    w sumie wczoraj tak napisałam, ze myślę, by stąd odejść, bo po prostu mi głupio (kolejny raz), bo po prostu nie wychodzi mi dieta... dziś nic mądrego nie napiszę na ten temat, bo na razie nic się nie zmieniło.. nie wiem co będzie dalej, przede mną cały tydzień imprezek a ja jestem za słaba by je dzielnie przejść.. tracę ochotę do życia, wyładowuję się na najbliższych, do tego różne problemy rodzinne, z pracą i tworzy się taki niedobry mix - jestem przez to nerwowa, smutna, niezadowolona ze wszystkiego.. moze to też te dni, które idą i nadejść nie mogą nie wiem sama.. postanowiłam to spokojnie przeczekać.. 27 lutego spróbuję stanąć do boju - bo dobrze Izary tu napisała - ze bez Was to już prawdopodobnie całkiem stracę kontrolę..........
    Kiedy tu trafiłam wazyłam 85,5 kg.... dziś ważę 84, czyli właściwie nadrobiłam to, co schudłam z moją wielką motywacją jaką był ślub... smutne to, ale prawdziwe..
    chyba cos muszę zmienić, ale nie wiem co... jak się zmoblizować na dni więcej niż kilka... ?

    Dziewczynki nie zniknę....... jesteście dla mnie zbyt ważne... naprawdę z całego serca Wam dziękuję.. za głaskanko, za ostre słowa, za to, ze po prostu jesteście..... mimo ciągłych moich upadków..... TO DUżO DLA MNIE ZNACZY...

    idę do Was troszkę..


    ps. Najmaluszku - sama się boję, co powie Asia...... ech..

    buziaczki
    Anikasku bardzo dobrze Cie rozumiem. Gdyby nie to, ze zzylam sie z tym forum i dziewczynami to tez bym pewnie zrezygnowala. Moja walka to kpina. Nie robie nic by zmienic swoja wage tylko caly czas jecze, ze jestem gruba, az mi wstyd.
    Teraz idzie wiosne, wiec moze bedzie latwiej. Ty nie masz jeszcze dziecka, wiec i obowiazkow mniej. Wykorzystaj ten czas. Idz pobiegac. Nie wiem co mam Ci poradzic bo ja w teorii jestem dobra, ale juz w praktyce klapa. Rowerek stoi i kurzy sie a ja codziennie mowie sobie, ze musze to, musze tamto. Ech nie pisze juz wiecej bo zamiest Cie podbudowac to jeszcze bardziej zdoluje. Chcialam tylko napisac, ze nie jestes sama. Ja tez swoje zale wyladowuje na bliskich. Pozniej przepraszam i zle sie z tym czuje, ale to jak w blednym kole.
    Aniu trzymaj sie a ja bede o Tobie cieplo myslala, zeby Ci sie udalo i zebys byla szczesliwa!!!

  6. #5586
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    witam Was w niedzielny poranek.


    Wczoraj przeczytałam fajne artykuł w SL...
    Podjęcie decyzji o pozbyciu się nadprogramowych kilogramów wagi to poczatek drogi pełnej trudności i niespodzianek. Paradoksalne, że rozpoczynając ją, myślimy znacznie częściej niż dotąd o jedzeniu i to nie zawsze z powodu rzeczywistego głodu.
    Czujemy się pokrzywdzeni, bo pozbawiliśmy się sami przyjemności spożywania potraw, które lubimy najbardziej. W mózgu występują substancje wzmacniające ochotę na potrawy o dużej gęstości kalorycznej oraz poptrawy tłuste i słodkie. Mamy do czynienia z mechanizmem samonapędzającym się, zjedzenie bowiem porcji słodyczy wyzwala potrzebę sięgania po następną.
    Mogłabym go tu całego przepisać, bo jest ciekawy... i bardzo o mnie

    Nie ukryję tego przed Wami i przed sobą się przyznam, ze dziś na śniadanie był sok i kilka ciastek, które zostały z wczoraj... czuję się potwornie ciężko i grubo. U mnie jest tak, ze najpier rośnie szybko brzuch gdy tyję.. w nogach robię się grubsza za jakiś czas...... wczoraj włączyło się czerwone (kolejne) światełko - spodnie mam opięte na udach..
    dziś jeszcze świadomie "pożegnam" się ze słodyczami i jedzeniem kalorycznym - obiad u Rodziców i imprezka u znajomych.. ale od jutra wracam na dietkowe szlaki, wypracuję w sobie dobre, zdrowe nawyki i wróce do 75 kg - na razie to mój cel!
    Postanowiłam porzadnie wziąść się za siebie, bez pobłażania i bez żartów...
    cały tydzień będzie pełen okazji i spotkań.. jeśli się złamię - trudno... następnego dnia wstanę i dalej będe dietkować. Nie czuję się super silna, by założyć ze nie skuszę się na coś na tych spotkaniach........ ale postaram się!!!
    Jeśli w tłusty czwartek nie zjem pączka (maminego, pysznego.. ech..) to bedzie sukces jeśli na spotkaniu ze znajomymi pokonam apetyt na słodkie i nie sięgnę po nic takiego, bedę bardzo z siebie zadowolona..
    a jeśli nie..... trudno! podniosę się i dalej będę dietkować

    ************************************************
    MOJE ZAłOżENIA

    DIETA:

    SB + liczenie kaloryjek
    na początek 2 tygodnie nieprzerwanej I fazy SB (przy dobrych wiatrach 20 luty - 5 marzec )
    limit kcal 1000-1300 kcal
    trzymanie się wytycznych SB, bez odstępst i naginania diety..

    do Świąt Wielkanocnych (zostało 8 tygodni a dokładnie 55 dni do Wielkanocnej Niedzieli) postaram się NIE JEść SłODYCZY (ograniczyc do minimum, a najlepiej w ogole.. spróbuję!) i jak najmniej PIECZYWA.

    jedzenie 4 posiłków:
    rano przed pracą ok. 7.00-7.30
    w pracy ok 12.00
    po pracy 16.30-17.00
    przekąska, lub mała kolacją max. o 19.00-19.30


    RUCH:
    co dzień ćwiczę brzuszki (zacznę 6W)
    min. 3 razy w tygodniu ćwiczenia z kasetą
    postaram się raz w tygodniu pójść na basen
    więcej spacerów!

    w ramach karniaczków - każde przegięcie dietki to 200 brzuszków karnych

    ZAłOZENIA DODATKOWE:
    dietka z uśmiechem - nie odreagowywanie na najbliższych jaka to jestem pokrzywdzona...
    odejście od dietki przyjęcie ze spokojem (jestem słabą istotą jak wiecie.. i zakładam, ze tak moze się stać..) i powrót następnego dnia na dietkowe szlaki.
    większa dbałość o ciałko.. co dzień balsamowanko, peelingi kawusiowe
    ważenie się w poniedziałek rano, wtedy też robię podsumowanko minionego tygodnia


    8 tygodni.... obecnie waga oscyluje u mnie ok 83 kg..
    tak więc zakładam, ze na Wielkanoc dobiję co celu 75 kg.... a nawet jeśli nie, to zejście na 7 będzie już sporym sukcesem..

    ************************************************

    NAPISAłAM PIęKNE ZAłOżENIA.... nie pierwszy raz...
    teraz wszystko zalezy ode mnie.. w sumie nic tam nadzwyczajnego......

    tak naprawde ich realizacja przyniesie ze sobą:
    lepsze samopoczucie
    więcej radości z życia i usmiechu
    lepsze zdrowie
    lepszy wygląd
    większą wiarę w siebie

    ich nierealizacja przyniesie jedynie:
    chwilową radość, ze zjedzenia czegoś kalorycznego, słodkiego, które szybko zamieni się na wyrzuty sumienia..... moze pocągnąc kolejne takie jedzenie i zaprzepaszczenie efektów diety, i znów tycie, i znów nezadowolenie z siebie...itd....

    SPRóBUJę..... SZCZERZE SOBIE TO OBIECUJę, ZE SPRóBUJę...
    BO BARDZO TEGO CHCę..


    proszę, bądźcie ze mną.... i doprowadźcie mnie szybko do pionu, gdy zacznę znów odchodzić.......

  7. #5587
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Kasiu-Danik - Słoneczko obie musimy wziąść się za siebie. dziękuję za to co napisałaś.. wspierajmy się, szczególnie, ze jestesmy tak podobne i tak samo to wszystko przeżywamy i w tych samych miejscach popełniamy błedy... Kasiu wiosna już tuż tuż.. schudniemy! wierzę w to bardzo! buziaczki i pozdrowionka!

    Agemciu - dziekuję za wsparcie, maila.. na pewno niedługo Cię odwiedzę w "nowym domku".. Twój kfiatuszek się nie podda.. dziękuję, ze napisałaś.. bardzo dużo czerpię sił z Waszych słów.. buziaczki niedzielne!

    Beatko - Flapuś gorąco przytula i dziękuje Flipkowi.. jesteś kochana..
    szaleństwa ostanio jedzeniowe były, jak mój brzuch to wytrzymuje.. ech.. ale już dziś postaram się ograniczyć troszkę jedzonko, zjeśc mniej...... a jutro wrócę na dietkowe szlaki.. wróce, bo czuję się tak źle w swoim grubiutkim, tłuściutkim ciałku....
    Beatko ciesze się, ze ze zdrówkiem u Ciebie już lepiej. Buziaczki i miłej niedzielki Ci życzę

    Uleńko-Żabciu - i ja Cię goraco pozdrawiam a uśmiecham się jeszcze mocniej do Ciebie co u Ciebie Skarbie? buziaczki

    Zosiu - zastanowiłam się.. napisałam wyżej co i jak.. w sumie nic nowego, odkrywczego.. po prostu trochę samodyscypliny i konsekwencji czas w sobie wypracować.. spróbuję, bo naprawdę tego chcę... dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam Cię gorąco!

    Anuś-Najmaluszku - Słonko dziękuję Ci że jesteś ze mną.. to jest dla mnie bardzo wazne.. Z ta wiosenka masz rację.. a ja patrzę na swoje ciuszki, to w nic się teraz nie mieszczę.. tak więc troszkę balastu trzeba w końcu zrzucić!
    Na forum postaram się być tyle ile się tylko da.. choć jakoś ciągle czasu brak na to, ale będe tu wpadac na pewno, bo wtedy rzeczywiście lepiej się pilnuję! Anuś, miłej niedzielki..
    ps. Asia za głowe się złapie jak przeczyta co ja nawyprawiałam..

    Kasieńko-Katharinko - Skarbie główke z piasku wyciągnęłam do boju krzyczę za Tobą! buziaczki Skarbie - oddawajmy w końcu nasze ósemki! no! trzymam mocno za Ciebie kciuki sliczna Dziewczyno..

    Jolu
    - wiem.. to forum jest pełne ciepłych Duszczek...
    aha, na karteczkę z mojej mieściny mozesz liczyc w końcu wyśle i Tobie i Gosikowi to moje miasteczko! buziaczki

    Anuś-Hiphopera - tez tak uważam, ze na spokojnie ten czas trudniejszy trzeba przeczekać.. pozdrawiam Cię gorąco!

    Grazynko - przesunęłam 27 na 20.. po prostu przez ten tydzień mogłabym jeszcze bardziej się rozpasać a tak moze uda mi się to ominąć i zamiast kg w górę będzie kg w dół..... oby! a zaraz pobiegnę przeczytać czym Ty tak narozrabiałas.. buziaczki i goraco Cię pozdrawiam!

    Basiu-Patti - nie zostawiam forum i Was.. jesteście dla mnie zbyt ważne......
    postanowiłam wziąść się za siebie i pracować jak pisałam wyzej nad samozaparciem i konsekwencją..... spróbuję, co wyjdzie - wyjdzie w praniu..
    wiesz, SB to dla mnie dobre rozwiązanie... na tej diecie czuję się super, bo to od węgli tyję bardzo.... tylko musze wdrożyć się w jej rytm.... i być silna. Do tego ćwiczonka dołożę i mam nadzieję, ze powoli ogarnę to, co się dzieje. Na razie uspokoiłam nerwy i dołki troszkę.. Basiu damy radę! Czuję w Tobie bardzo pokrewną duszyczkę.... moze uda nam się kiedyś poklikać na gg..jeśli będziesz chciała, wyślę Ci priwem mój nr..... co Ty na to? buziaczki Słonko! gorąco Cię pozdrawiam

    Izuś-Izary - przemyślałam i nie odejdę.... masz rację, ze bez Was szybko wskocze, ale chyba na 100 kg.... buziaczki Izuś dla Ciebie i Kacperka

    Stelluś - od jutra rozkładam lezaczek obok Ciebie? jest tam wolne miejsce prawda?
    nie zostawię Was bo bez Was moze życie będzie inne, puste.. jesteście dla mnie bardzo ważne! trzymaj się i Ty kochana! buziaczki niedzielne!

    Martunia - jak sie ucieszyłam jak Cie zobaczyłam!
    Słonko dziękuję za te słowa.. masz tyle racji, zreszta tyle razy o tym mówiłyśmy.. Martuś dziękuję! postaram sie być dzielna, naprawdę postaram sie!
    Skarbie co u Ciebie? bardzo się za Toba stęskniłam.. buziaczki i miłej niedzielki Ci zyczę!

    Triskell - nie opuszczę forum, o nie!
    gratuluję dojścia do celu kiedy ja będę to świętować hehe.. trzymaj się teraz dzielnie utrzymując ślicznie wagę buziaczki

    Justynko - tak znam to dokładnie..
    odchudzanie.. obżeranie.. odchudzanie.. obżeranie.. i nic dobrego z tego nie wychodzi...
    mam nadzieję, ze tym razem będzie lepiej! i u Ciebie i u mnie a wiosną będziemy szczuplejsze i radośniejsze tego nam życzę! buziaczki niedzielne

    Dagmarko - dziekuję.. dla mnie tez jesteś bardzo ważna.... buziaczki
    ps. wpadnę do Przytylni na herbatkę i pogaduchy.. a potem prosto stamtąd na szlak... miłej niedzielki!
    ps. w końcu Ci odpwiem.. Bailey's to nie sałatka SB, lecz napój pyszny zresztą..
    taki toffi alkoholek.. jak będziesz chciała to odkopię Ci przepis, który jest od Marti a jak Towje plażowanko idzie?

    Agatko-Celebrianko - dziękuję za odwiedzinki
    po ostatnich kryzysowych dniach jestem znów uśmiechnięta, choć taka ociężała.. ech..
    ale to sie zmieni i zamienię to na uczucie lekkości buziaczki Agatko miłej niedzielki!

    Agnieszko-Agnimi - dzięki ja też Ci życzę milusiego dzionka buziaczki

    Efciu - dziękuje za zyczenia miłego dnia! buziaczki Słonko

    Madziu - buziaczki ja cały czas zaciskam piąski na bejbika miłej niedzielki!

    Asiu - ciekawe jak Ci mija weekend na wsi.. na pewno cudnie gorąco Cię pozdrawiam
    ps. głupio mi przed Tobą w związku z moim dietkowym kryzysem.. znów zajadłam chyba stresa.. nie wiem sama, ale jest mi znów cieżko, ale się nie poddaję! Bo ciągle jakieś problemy będą, bo ciągle coś wyskakuje w życiu... bo tak mało się usmiecham....
    Asiu tęskno mi za Tobą... buziaczki i jeśli masz ochote dać mi do wiwatu to się nie krępuj... zasłużyłam na porzadne baty..

    Aniu-Pad - plażowe pozdrowionka Ci posyłam Anuś jak Ci idzie dietka? trzymam kciuki! pozdrawiam gorąco!

    Gosiu-Forma - a ja buziaczki odsyłam do Ciebie i Kamilka miłego dnia!

    jeszcze raz dziękuję Wam za tyle ciepła, zrozumienia.. za życzonka walentynkowe, tyle obrazków i ciepłych słów

    gorąco Was niedzielnie pozdrawiam buziaczki

  8. #5588
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Ja też wiosnę poczułam !!!!

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  9. #5589
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hej Aniu
    Aż miło czytać co postanowiłaś. Życzę wytrwałości.
    Dagmara poczuła wiosnę ,ja też ją czuję ( w końcu jakby nie było zwlekłam się z tego przytulnego łoża ) TOBIE też się uda

    Słoneczne pozdrowienia


    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  10. #5590
    Guest

    Domyślnie

    Anikasku! Cieszę sie, ze zawitała u Ciebie wiosna i pokonałaś trudnosci. Cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Uda sie słonko. na pewno uda sie. Zobaczysz

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •