-
4/54
Hej Słonka
witam Was w TłUSTY CZWARTEK.. plan jest taki, ze dziś pączków nie będzie..... ale... będzie trudno. W naszym biurze rozliczamy 2 piekarnie, tak więc na pewno będzie ich pod dostatkiem na wyciągnięcie ręki.. potem idę do Rodziców, gdzie Mama też na pewno upiecze, tym bardziej, ze dziś mój Tatko ma urodzinki.... no i generalnie to zobaczymy jak będzie.
Wczoraj.. wczoraj było tak:
7.30 - galaretka bez cukru z jogurtem 100 g - ok. 100 kcal
9.00 - kawa z mlekiem - 50 kcal
12.00 - serek wieski 150 g - 150 kcal
17.00 - talerz zupy jarzynowej + pół wędzonego udka kurczaka - ok. 400 kcal
18.30 - bułka z chudą wędlinką, szklanka soku - ok. 400 kcal
RAZEM: ok 1100 kcal
200 brzuszków
bułka SB to nie jest.. ale miałam straszną na nią ochotę, no patrzyła na mnie i mówiła "zjedz mnie" hehe.. no i zjadłam.
Błędy które widzę w swoim jedzeniu to za mało rano, a za dużo kcal wieczorem, ale choć obiecuję sobie to zmienić, nie wiem jak.. do tego przejadły mi się serki wiejski.. powoli nie moge na nie patrzeć...
w weekend gdy będę miała troszkę więcej czasu chcę sobie opracować taki mniej więcej rozkład posiłków na I fazę SB, ugotuję sobie bigosik przejrzę wątek z przepisami.
Wczoraj znów oglądałam film ślubny z kuzynką W. i jej chłopakiem hehe, w ogóle spędzilismy super wieczór bo dawno ich nie widzielismy, bo przez pół roku byli w Warszawie, ale zniechęceni wrócili do naszej mieściny (ideały z którymi jechali do stolicy jakoś się wypaliły..). No i ta kuzynka tez bardzo ładnie schudła a mnie troszkę zakuła zazdrość i wiecie, głupio mi, tak zwyczaniej głupio, ze na ślubie byłam już taka fajna nawet, a teraz taka znów grubaśna.. przez rok, tylko przez rok wróciło mi tyle kg..
no dobra, nie rozuczulam się.. musze wierzyć, ze znów bedę taka!
************************************************** **********
Agemciu - jak miło, ze do mnie zajrzałaś oj trudna to walka, w moim przypadku pełna upadków.... ale trzeba wierzyć, ze będzie dobrze! ze w końcu dobrniemy do celu! buziaczki koffana!
Zosiu - oj jak się ważę co dzień to moja waga też wariuje.... stąd choć co drugi, czy trzeci się staram.. a do ćwiczeń flaczkiem to ja jestem hehe.. pozdrawiam gorąco!
Asiu - dzięki Słonko jest w miarę u mnie, choć nie idealnie i jednak nie super plażowo.. ze tak powiem w normie. A pączki.. to chore, ale cały czas mi chodza po głowie, a ja przeciez tak bardzo ich nie lubię.. boję się ze ulegnę (tym maminym + spory nacisk zeby zjeść..) jesli już, to 1 i koniec, a nie jak zawsze z 5 hehe..
a najfajniej, jeśli wytrwamy!
Po ósemkach mam zakwasy trochę, to wczoraj tylko troszkę pobrzuszkowałam, ale dziś co najmniej z pół godzinki ćwiczeń w planie! trzymaj kciuki za lenia
Asiu buziaczki! gorąco Cię pozdrawiam
Beatko - z znów troszkę mroźnego, zimnego Pomorza ślę Ci pakunek pełen uśmiechu i pozdrowień słonka też tam dużo! zdrowiej nam Beatko szybciutko! a rowerek.. jeszcze chwilkę musi poczekać, ale jak przyjdzie wiosna zamienisz te sny na prawdziwe przejażdżki buziaczki!
Anuś-Najmaluszku - gorąco Cię pozdrawiam mam nadzieję, ze problemy z zalogowaniem się skończa w domku, bo ja też lubię poczytać choć przed snem co u Was.. a co do ćwiczonek to ruszamy nasze pupy koniecznie buziaczki i miłego dzionka Ci zyczę
Madziu - mieszkam w małej mieścinie, jakiś aerobik jest, czy chyba nawet w 2 miejscach, ale jakoś nie umiem się przełamac.. tu wszyscy się znają, choć z widzenia.. no ale moze za to pójde na basen bo obiecałam sobie z raz w tygodniu chodzić Madziu trzymam kciuki by rosła w Tobie już fasolka....... czytałam o tescie i teraz kciuki zaciskam az ta nieoficjalna wiadomość się potwierdzi buziaczki Słonko
Dagmarko - potwierdzam, ze dotarł dzieki!
Doxy - witaj na moim wąteczku
rzeczywiście Cie nie znam tzn. własnie poznaję! miło mi bardzo.
A jeśli śledzisz mój wątek, to wiesz jak wiele upadków na mojej drodze... ale nie poddaje się
napisz coś więcej o sobie masz gdzieś swój wątek pozdrawiam!
Jolu - dzięki buziaczki Słonko
Aniu-Hiphopera - móiwisz słodkiego.. oby jednak nie no chyba ze w serduszku! pozdrawiam Cię gorąco
Izuś-Bella - rzeczywiście nie idzie mi super-wzorowo, ale jak pisałam wyżej - w normie hehe.. Obyśmy nie odeszły z tej drogi i oby i Twoj i mój suwaczek za kilka dni był ładniejszy.. pozdrawiam Cię gorąco buziaczki
MIłEGO DNIA SłONKA
MIMO WSZYSTKO żYCZę BEZPąCZKOWEGO!! pa!
-
Aneczko, wysyłam dziś expresowy pakuneczek
idę do lekarza, bo coś mam wciąż z gardłem...
trzymaj się dzielnie Flapuś, pozwól sobie na małe szaleństwo, ale takie maluteńkie
pozdrawiam
-
a bezpaczkowego
u mnie na szczescie pazkow nie ma, no chyba, zebym jakiegos polskiego sklepu poszukala..
ale nie bede szukac..
powiedz mi, co sa te opisane przez ciebie cwiczenia 8-mki?
bo mnie zaciekawilo bardzo..
-
Anikasku, bądź dzielna i nie daj się pączkom! No i rzeczywiście popracuj nad rozkładem posiłków w ciągu dnia bo na noc jeść to kiepski pomysł.
Jeśli 200 brzuszków to jest flaczek to ja poproszę!
-
Anus,
jak na razie nie masz powodów do narzekania,
limit zachowany,
ćwiczenia zaliczone,
Oby jak najdłużej taki stan trwał, czego oczywiście zyczę z całego serducha
-
Witaj Aniu!
Widzę że znowu dzielni walczysz. trzymam więc kciuki.
Nieczęsto ostatnio udaje mi się wejsc na forum ale śledze Twoje zmagania w tabelce z zestawieniem klubu i zaciskam kciuki
buziaczki
-
Trzymam kciuki za to abyś była dziś twarda
Ale masz u mnie rozgrzeszenie na jednego domowego pączusia
-
u mnie jeden paczek byl ! w ramach limitu kcal ,wiec nie czuje sie winna Raz w roku w koncu mozna ot co !
Pozdrawiam
-
Witaj mój kfiatuszku!!!
Jutro będę w zachodniopomorskim koło Trzebiatowa, szkoda, ze nie wiem gdzie mieszkasz moze bym Cię odwiedziła
Sciskam mocno
-
Hej Myszki
wpadam pełna skruchy.. ech.. z bezpączkowe dnia (który był w planach, serio!) wyszło:
7.30 - 2 jajka na twardo
9.00 - kawa z mlekiem
12.30 - pączek
16.30 - 7 pierożków ruskich u mamy
17.30 - 2 pączki (mamine..)
w planie - 21.00 - basen!
Poległam gdy szef położył je na moim biurku hehe.. to chore, ale cały czas miałam je na mysli.. ech.. a u Mamy.. nie no grzechem byłoby nie zjeść zresztą przyniosłam do domu chyba z 10 jeszcze dla W... ale już nie mogę na nie patrzeć!
Czyli podsumowując moja plaża poszła się bujać tłusty piatek zaliczony na tłusto no trudno!
Za to przyjacióła rzuciła hasło basen i idziemy niedługo pochlupać się fajnie
Słonka odpiszę Wam potem, bo zaraz przyjdzie przyjacióła buziaczki Słonka
ze tak przekornie wysyłam Wam pączusiowe pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki