Aneczko, wysyłam pakuneczek słoneczny, choć w Wawce dziś pochmurno
trzymaj się dzielnie Flapuś
buziaki
Aneczko, wysyłam pakuneczek słoneczny, choć w Wawce dziś pochmurno
trzymaj się dzielnie Flapuś
buziaki
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Anusia słonko przeszedł już zły humor? Odzyskałas chęci do dalszej walki?
Anuś zmierzyłaś się, zważyłaś i teraz powinnaś mieć jeszcze większą motywację...wiesz z czym chcesz walczyć Masz pełna świadomość...i dlatego teraz jeszcze bardziej powinno Ci się chcieć zrzucić niepotrzebny balaścik...
A i pamiętaj, że mimo tych zbędnych kilosków, których szybko się pozbędziesz jesteś wspaniałą osobą ...przekochana i ciepłą...
Buźka.
Aniu wpadłam wkleić Ci informacje o heratkach "System Slim Figura".Zaczynam drugie opakowanie,na efekt trzeba poczekać
Faza I - Spalanie
Zastosowanie/Wskazania: Składniki herbaty I fazy "Spalanie" pobudzają procesy trawienne i ułatwiają spalanie nagromadzonych w organizmie tłuszczów. Ponadto powodują spowolnienie procesów starzenia się organizmu poprzez neutralizację szkodliwego działania wolnych rodników. Do stosowania nie krócej niż 14 dni.
W jej skład wchodzą:
Herbata Pu-erh - zwana "czerwonym złotem" pobudza procesy trawienne oraz stanowi bogate źródło polifenoli - przeciwutleniaczy spowalniających procesy starzenia.
Liść mate oraz nasiona guarany - źródło naturalnej, łatwo przyswajalnej i łagodnej dla żołądka kofeiny, która usuwa zmęczenie i podnosi sprawność fizyczną organizmu.
Owoce Garcinia cambogia - są naturalnym źródłem kwasu HCA, którego działanie zmniejsza uczucie głodu, a tym samym hamuje apetyt.
Liść mięty pieprzowej, owoc kopru włoskiego oraz owoc anyżu - pobudzają działanie układu pokarmowego, warunkując prawidłowe trawienie i przyswajanie pokarmów oraz zapobiegając wzdęciom.
Faza II - Oczyszczanie
Zastosowanie/Wskazania: Składniki herbaty II fazy "Oczyszczanie" w naturalny i łagodny dla żołądka sposób wspomagają procesy oczyszczania organizmu. Stymulują usuwanie toksyn, szkodliwych produktów przemiany materii oraz nadmiaru wody. To mieszanka ziół o łagodnie moczopędnym działaniu, delikatnie przeczyszczającym oraz odtruwającym organizm. Do stosowania nie krócej niż 7 dni.
W jej skład wchodzą:
Herbata zielona - to źródło polifenoli, jednych z najefektywniejszych przeciwutleniaczy neutralizujących szkodliwe działanie wolnych rodników tlenowych powstających w czasie procesów przemiany materii.
Korzeń mniszka - pobudza wytwarzanie żółci oraz ułatwia jej przepływ, przeciwdziałając zastojowi. Normalizuje proces trawienia. Działa na organizm moczopędnie, odtruwająco i oczyszczająco.
Liść pokrzywy - poprzez łagodne działanie moczopędne usuwa z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii.
Liść werbeny - w medycynie tradycyjnej stosowany głównie jako środek moczopędny.
Nasiona guarany - źródło naturalnej, łatwo przyswajalnej i łagodnej dla żołądka kofeiny, która usuwa zmęczenie i podnosi sprawność fizyczną organizmu.
Korzeń lukrecji - działa rozkurczająco na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego.
Korzeń cykorii - pobudza wydzielanie soku żołądkowego oraz żółci, dzięki czemu wpływa na lepsze trawienie pokarmów.
Faza III - Stabilizacja
Zastosowanie/Wskazania: Składniki herbaty III fazy "Stabilizacja" wzmacniają i utrwalają efekt działania dwóch poprzedzających ją faz Systemu SlimFigura. Specjalnie dobrane składniki delikatnie wspomagają przemianę materii oraz kontynuują proces odtruwania organizmu (usuwania toksyn), pomagają w utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Dodatkowo herbata III fazy dostarcza organizmowi niezbędnej energii. Do stosowania nie krócej niż 7 dni.
W jej skład wchodzą:
Liść mate oraz nasiona guarany - są źródłem naturalnej, łatwo przyswajalnej i łagodnej dla żołądka kofeiny, która usuwa zmęczenie i podnosi sprawność fizyczną organizmu.
Korzeń żeń-szenia - działa ogólnie pobudzająco i wzmacniająco, zwiększa wydolność organizmu oraz jego zdolności adaptacyjne. Odtruwa organizm.
L-karnityna - jest niezbędna w energetycznych przemianach kwasów tłuszczowych: wychwytuje cząsteczki tłuszczu z krwi i transportuje je do wnętrza komórek mięśniowych, gdzie organizm wykorzystuje je jako źródło energii.
14/100 6/15
Witjacie Słonka
Wpadam juz tradycyjnie z rańca ze spowiedzią i uśmiechem 5 dzień SB:
7.30 - 5 plasterków wędlinki
9.00 - kawa z mlekiem
12.30 - serek wiejski light 150g
16.30 - spora porcja bigosu SB
19.30 - troszkę orzeszków
21.00 - jeszcze kilka orzeszków
spacer 40 minut
Mimo szlabanu znów je zjadlam.. orzeszki chodzi mi o nie!
Wiem jak szybko wpadam w ich sidła...... oj, cięzko jest z nimi!
Ale u Rodziców (gdzie spędziłam cały wieczor) byłam kuszona ciastem (poimieninomym jeszcze), czekoladą... orzeszkami wybrałam bezpieczną-plażową opcje, tym bardziej, ze czułam głód.. no nic, dziś postaram się by ich nie było!
A poza tym zapał dietkowy jest już 5 dni za mna grzecznych plażowych! dobrze to rokuje hehe.. czuje, ze wytrwam do Wielkanocy! bo ogólnie dobrze się czuję!
Prawie nie czuję ciągot do pieczywka i słodyczy to mi się podoba bardzo!
Jest ok!
Wczoraj nie brzuszkowałam.. ale dziś się poprawię i pójdę chyba na basen.. jeśli będę w stanie.. bo mam też o 17,30 wizytę u........ dentysty oj, jak ja tego nie lubię... ale muszę
czyli kolejny dzień - już środa się zaczyna!
************************************************** **
Stellus - to własnie trzyma mnie ze waga choć stoi uparciucha to jednak w końcu ruszy, bo na SB nie ma innej opcji Wiesz, też potwornie się czuję znów taka duża, bo wiem jak to jest ważyć 10 kg mniej i po prostu znów tak chcę... ale sama zaprzepaściłam tamto odchudzanie, to teraz cierp Aniu..
Cieszę się Stelluś ze jesz śniadanka super ! Tyle walczyłysmy o to hehe.. a DC Cię nauczyła po DC czasem z tego nie rezygnuj! Buziaczki Uleńko, zdrowiej.. trzymam kciuki za Ciebie bardzo, za kręgosłup i zdrowie! miłego dnia
Ewelinko - jasna sprawa - pewnie ze damy buziaczki cieszę się, ze jesteś!
Izunia-Bella - na basenik dziś moze znów pójdę a orzeszki.... postaram się..... kurcze, ale to silniejsze hehe... na razie spróbuję ich nie jesć dziś,jutro i w piątek... wczoraj i tak było ich za dużo, tak jakbym za te dni juz zjadła buziaczki trzymaj się dzielnie
Anitko - oj widzę, ze rzeczywiście mamy bardzo podobnie.. mi tez rok temu łatwiej szło, teraz walka o kazdy kg jest spora, tym bardziej, ze jestem słaba i szybko odpuszczam.. ale tym razem będzie inaczej! czekam na 7 juz z takim wytęsknieniem, ze na pewno nie zaprzepaszczę tych dnietkowych dni
Wiem, ze nam się uda Anitko nie ma innej opcji NO i obie plazujemy jestem 1 dzień przed Toba, bo dzis zaczynam juz szósty fajnie mi na tej plazy! buziaczki
Asiu - w zadnen sposób nie działasz na mnie negatywnie, bo będę Ci wzorem (ale nie pod względem orzeszków ) i plażuję ładnie (ze tak się pochwalę hehe). Co wazniejsze dobrze mi z tym no jedyny zarzut to te orzeszki, które były od soboty co dzień...
Asiu ale smutno mi, ze u Ciebie był dolek, choć cieszę się z smskowej wiadomości, ze juz jest lepiej! Asiu w końcu waga się podda... jestem pewna, a poza tym to na pewno wina @ (przecież czasem organizm wtedy odnotowuje nawet 2 kg więcej!), poza tym mięśnie waża no i Słonko Ty juz tak dużo do zgubienia nie masz czyli wolniej chudniesz.. tak mi się zdaje... zaczekaj na @, zważ się po i wtedy zobaczymy co jest!
a dziś diektuj dzielnie i z uśmiechem Myszko baaaardzo Cię pozdrawiam buziaczki
Bes - fajnie, ze wpadasz i za kciuki i wszystko miłego dnia a ta w ogóle jak Twoje dietkowanie? cio? trzymam i ja kciuki za Ciebie
Beatko - dziekuję za tyle słonka na POmorzu też wczoraj było chłodno dosyć, ciekawe jak jest dziś.. wazne, ze słonko zagląda przez okno, od razu buzia się uśmiecha
buziaczki i pakunek zaraz do Ciebie wyślę miłego dnia
Justynko - pozdrawiam!
Anusia-Najmaluszku - humorek mam średni przyznam szczerze, ale chęci do walki o lepszą siebie mam! chce pozbyć się tych kilosków nadprogramowych i centymetrów.. bo wielka jestem niesłychanie.. hehe.. Anusia miłego dnia dziekuję za ciepełko, które tu zawsze zostawiasz buziaczki
Jolu - dzieki za informacje wiesz, dziś chyba sobie kupię to "spalanie".. zaszkodzić nie zaszkodzi, a moze pomoże.. buziaczki pozdrawiam Cię goraco
MIłEGO DNIA SłONKA DIETKUJMY DZIELNIE
Aneczko powiedz mi jaką stosowałaś dietę przed ślubem?
Może nie powinnam....dawno mnie nie było, ale sporo o Tobie myślałam w tym czasie. Doszłam do wniosku, że każda z nas jest inna i każda musi znaleźć dietę idealną dla siebie.
Zosia - 1000cal, Waszka - Montiego, Gayga - zmodyfikowane SB, Bike - MŻ, dla mnie świetna okazała się DC. Od dłuższego czasu bierzesz się za bary za SB i za każym razem jest tak samo. Dobrze, dobrze, a potem nie dobrze. Kochanie może to nie jet dieta dla ciebie. Wiem, że schudłaś ślicznie przed ślubem. Może to nie była wyłącznie kwestia motywacji, ale również diety jaką wtedy stosowałaś?
Strasznie żałuję, że nie mam czasu poczytać co u Ciebie. Ciekawa jestem jak tam w nienowej już pracy? U mnie koszmarnie. Atmoswera taka, że siekierę można powiesić. Wczoraj dwie dziewczyny strasznie się pokłóciły. Dzisiaj idę z założeniem, że to ostatni raz. Od czwartku pójdę do pracy na miejscu. Mniej płatna, mniejsze możliwości, ale na miejscu i atmosfera super.
Anuś nie obraź się na mnie, bo ja tak z miłości do Ciebie.
Buziaki
Kaszania
okej, orzeszki nie tragedia byleby nie w makabryznie duzej ilosci...ale kilka to naprawde samo zdrowie
pozdrawiam serdecznie
Aneczko, pakuneczek leci dziś z podwójną dawką słonka, bardzo ładnie teraz świeci w Wawce
ogólnie bardzo ładnie dietkujesz, orzeszkami bym się tak nie przejmowała
ale przydałoby się więcej ruchu, będę upierdliwym Flipusiem i zaganiam wciąż mojego Flapusia do aktywności fizycznej
wiesz, że mam na tym punkcie lekkiego szmergla
gratuluję ładnej dietki i trzymam kciuki za dalszą
niedługo wsiadamy na nasze rowerki, trzeba coś zgubić do tej pory, żeby się siodełka nie poobrywały
buziaki
Anusia postaraj się by dziś było bez orzeszków a tak po za tym to jest super...tak uważam...
Jutro już 6 dzień...świetnie sobie radzisz...
Ja też mam wizytę u dentysty z tym że jutro o 17.30 I piekielnie się boję...
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie bezboleśnie
Witajcie Słonka z wieczora
wpadam zaraportować co i jak dziś było - 6 dzień SB był taki
(zanim zacznę powiem tak.. nie będe walczyć z orzeszkami, bo mam wielką na nie ochote.. będę starała się jedynie nie przeginać...... są dozowolone na SB, przyjmę je do menu normalnie.. a tak to generalnie dietkuję ok! nie schodzę z plazy a z dnia na dzień sił i zapału przybywa!, wybaczcie więc mi te O-R-Z-E-S-Z-K-I )
7.30 - twarożek naturalny 150 g
9.00 - kawa z mlekiem
12-14.30 - 100 g orzeszków
16.30 - bigos SB
19.30 - pseudo sałatka - seler konserwowy + ok 200 g chudej wędlinki
20.00 - kawa z mlekiem
8 minut ABS, 8 minut Legs
ok godzina marszu
Od jutra będe piła też herbatki, o których napisała wyżej Jola-Luna
kupiłam "spalanie".. jutro wypiję pierwsze 3! Moze choć troszkę rozruszają mój metabolizm bynajmniej myślę, ze nie zaszkodzą!
Wiecie czym się martwię... Świętami... po prostu nie dam rady w te dni dietkowac, a i nie chcę.. ale boję sie, czy we wtorek po Świętach uda mi się wrócić znów na dietkowy szlak. teraz jest mi tu super ciągle jestem jaka jestem (czyt. grubiutka), ale znów mam takie fajne uczucie lekkości w sobie i zapał i taki spokój, a pokusy odpieram jakoś!
boję się jednak tych Świąt.. no ale przecież wszystko zalezy ode mnie
3 dni rozpusty starczy (świąteczne sobota-poniedziałek) a od wtorku chciałabym znów wrócic na plażę no ale zobaczymy jak wyjdzie .
No ale to daleka przyszłość.. a obecnie kończę 6 dzień SB jutro postaram sie byc grzeczna, bo w piątek ważonko.... jej, ale mnie korci na nią wejść (nawet teraz!) ale nie.. obiecałam sobie ze w piątek i licze jednak na spadek po ostatnim zastoju.. (w kościach czuję, ze waga będzie miła .. bynajmniej bym chciała tego bardzo....... i będe zadowolona jeśli za 8 będzie jedynka!).
A z rzeczy przyziemnych - w poniedziałek znów mam wizytę u dentysty... dziś przeżyłam jakoś.. w pracy.. też ciągle jazda jakich mało! a ja po pracy jak koń po westernie.. nic się nie chcę.. na basen też się nie chciało, ale uratowały mnie od lenia ósemki!
************************************************** **
Aniu-Kaszaniu - jak się ucieszylam na Twój wpis jej!
Aneczko ja się w zyciu na Ciebie nie obrażę! wiem, ze Ty z troski
Anuś a przed ślubem.. przez 1,5 m-ca taka MŻ i walka ze słodyczami była a w styczniu w sumie 5 tygodni SB (z orzeszkami ). Schudłam wtedy najpierw 4,5 kg, a potem 5 na SB. Razem w 2,5 m-ca 9,5 kg ładnie..... bo wczesniej też coś tam zrzuciłam, ale to takie ostatnie chudnięcie przed ślubem od momentu trafienia na forum.
Aniu co do SB.. to jest dietka, na której czuję się najlepiej! Tylko ze często wychodziło ta, ze nie miałam sił, słabości wygrywały... teraz czuję wiatr w żaglach i naprawde rewelacyjnie się czuję na SB, aż bym nie przypuszczała.....
Anuś cieszę się, że Tobie idzie tak ładnie na DC laska jestes już no no!
A co do pracy to atmosfera jest bardzo wazna.. ciekawe czy zmieniłaś prackę? buziaczki
ps. fajnie, ze jestes
Kasiu-Kath - masz rację tak chcę do tego podejść w końcu są dozwolone na SB ale nie wolno przeginać! Kasiula jak Ci idzie? Myszko pozdrawiam Cię gorąco
Beatko - dziekuję Ci Słonko za troskę i Flapuś grzecznie melduje, ze parę minut się poruszał, no i był u dentysty (1,5 km w jedną stronę) i w sklepie... godzinka szybkiego marszu tu też ruch wiesz, ja tez nie mogę się doczekać rowerkowania.. ech.. buziaczki
Aniu-Namaluszku - jutro będe trzymała za Ciebie kciuki ja przeżyłam dziś.. ale w poniedziałek "powtórka z rozrywki" oj cieżko to dla mnie przezycie.. Anusia pozdrawiam ze słonecznej plazy na słoneczną plażę buziaczki
************************************************** **
Słonka podoba Wam się ten obraz?
No to prosze włączyć wyobraźnię to jest obraz-zdjęcie na płótnie 1,4 m x 0,45 m...
własnie dziś taki kupilismy sobie do naszego domku....... taki trochę na pociechę (bo ostatnio jakoś nie mozemy z W. się poukładać tak do końca.....), trochę taki wyczekiwany, bo czatowalismy na niego kilka m-cy... bo jeszcze podobał nam się ten:
ale trudno było się zdecydować...
od razu humorek mi się poprawił... jejku, mam nadzieję, ze będzie pasował !
Kolorystycznie na pewno!
no dobra, mówię dobranoc powoli czas iść spać!! buziaczki
Zakładki