Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witaj Anikas9. Widzę, że nowe postanowienie - jeśli chodiz o licznik! Podziwiam Cię, tyle już schudłaś! A teraz Twoja waga pokazuje nawet 74,5 kg!!!! Nie długo mnie dogonisz... A ja się wciąż męczy z tymi 10 kg wstyd! Wstydzę się, że WY potraficie, a mi to nie wychodzi! Dlaczego tłuszczyk tak ciężko ze mnie spada?
Obiecałam sobie, że w święta nie będe dużo jadła... nawet nie mam na to ochoty... Ale od poniedziałku rozpocznę już SB! I nie ma mowy, że coś im ją zakłóci! Wydrukowałam sobie kilka dni temu Twoje informacje o SB :P Czytam sobie to wieczorami, żeby się nastawić psychicznie! I wierzę, że mi się uda! Wiary w to nie mogę stracić, bo wtedy to już będzie naprawdę ciężko...
Pozdrawiam Cię kochana :*

Witaj Aniu

Widzę już u Ciebie uśmiech na twarzy. To dobrze , bo nie można się smucić przez niesympatyczne i nieprzyjazne osoby.

Ale mi ślinka poleciała na tą Twoją pizzę.Od września jadłam tylko raz pizzę i mam na nią coraz większą ochotę . Ale na razie mogę sobie tylko pomażyć.
Aniu ja też w święta ( tzn od soboty do poniedziałku ) nie mam zamiaru liczyć kalorii. Ale szczerze mówiąc nie mam wcale ochoty sie obżerać. Zresztą nie przepadam za kielbasami, tuczącamy sałatkamii tłustymi mięsami. Jedyną rzeczą , której nigdy sobie nie odmawiam w święta jest dobre ciasto ( czytaj tuczące ) i obiad złożony z klusek śląskich , rolady i czerwonej kapusty. A reszta jedzenia może nie istnieć .


Paulyna ja też planuję po świętach przejść na SB , tyle tylko , że od 4 kwietnia. Bedę na tej dietce pierwszy raz , więc potzrebuję wsparcia. Mam nadzieję , że będziemy się wzajemnie wspierać.

Życzę wszystkim miłego dnia
A dla Ciebie Aniu specjalne buziaczki

Pozdrwiam Asia

Aneczko kochana ...
pozdrowionka i buziaki lecą do Ciebie słonko z cieplutkiej wreszcie Wawki ...
cieszę się że już dziś masz lepszy dzionek, ja ostatnie dwa dni miałam jakieś dołkowate... nie dość że humor miałam okropny, to jeszcze wszystko mi się waliło i paliło... ale teraz już jest lepiej, choć urwanie głowy mam nadal...
całuję Cię bardzo mocno i życzę miłego dzionka słoneczko

ANIU

TWÓJ NOWY TICKER PREZENTUJE SIĘ ŚWIETNIE . BARDZO MOCNO I SOLIDNIE .
BARDZO CI GRATULUJĘ , ŻE TAK DUŻO ZROBIŁAŚ !!!




ANIU TY ZMIENIŁAŚ KILOGRAMY W DOBRE UCZYNKI .
I TO JEST DOPIERO COŚ .

DZIĘKI ZA WSZYSTKIE .

Droga Aniu......
Wpadłam pozdrowić Cię baaaardzo gorąco....

Witaj Anikas

Cały czas pamiętam o Tobie!Cieszę się,że już masz troszkę lepsze samopoczucie!Na pewno znajdziesz lepszą i ciekawszą pracę od obecnej!Będę trzymać za to kciuki!!!
Spokojnej nocki

Witaj Aniu!
Narazie mam sprawny komputer (nie wiem na jak długo ) więc staram si ę ponadrabiać zaległości (mniej-więcej) i zajrzec do wszystkich
Przykro mi, że tak się nieprzyjemnie u Ciebie z pracą porobiło, rozumiem Cie doskonale. Ja też przyszłam na zastępstwo, dziewczyna, którą zastąpiłam poszła na urlop macierzyński, potem wzięła kawałek wychowawczego, potem jeszcze kawałek... Ja cały czas drżałam o pracę, czy mi przedłużą, aż w końcu dostałam na czas nieokreślony, więc mi ulżyło. Ale cóż z tego, skoro teraz firma pada... Wczoraj miałam takiego doła, że cudem się powstrzymywałam od popłakania się w pracy... Wiem, że sa gorsze nieszczęścia, ale najgorsza tajka niepewność co, jak będzie, taka bezsilność, nie wiadomo co robić... Jeszcze mam tak "radosną" sytuację, że 2-gi miesiąc za darmo pracuję i wiem, że nie dostanę jkasy, bo jej nie ma.
Ale pocieszam się, że tak musi być, że czeka na mnie (i na Ciebie na pewno też) po prostu inna i lepsza praca A ten stres, to żebyśmy umiały potem szczęście docenić. Dziś już mam o niebo lepszy nastrój niż wczoraj, jakoś to będzie, musi być, prawda?
Buziaki i trzymaj się dzielnie
Ula

WITAJ SERDECZNIE JA WIEM ZE SIĘ WSZYSTKO UŁOŻY I ŻE BĘDZIE DOBRZE TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJE NOWE POSTANOWIENIA I ZA OSIĄGNIĘCIE 66 KG UDA CI SIĘ

[/img]

Hej Słonka w wielkopiątkowy poranek..

Wczoraj trzymałam się ładnie...... do 21.. potem wróciłam do domku (bo ja ostatnio jak wychodzę o 6,10 rano tak wracam o 21 albo i później) i trochę "zbłądziłam".. byłam głodna i nie wytrzymałam.. zaczęłam podjadać..
6.00 - kakao (mleko 0,5%) + serek wiejski 200 g - 300 kcal
7.30 - kawa z mlekiem - 20 kcal
9.30 - bułka maślana - 250 kcal
11.00 - jabłko - 100 kcal
13.00 - kisiek - 50 kcal
16.00 - 1,5 bułki sojowej + serek wiejski + 2 łyki mleka czekoladowego - 400 kcal
RAZEM: 1120 KCAL - byłam dumna, aż..:
21.00 - paczka herbatników (300 kcal) + 5 merci (350 kcal) + 20 orzeszków fistaszków (220 kcal) - co daje 870 kcal
RAZEM: 1990 KCAL

No i kaszana..
W szoku jestem ile na takich podgryzkach leci kaloryjek... wrrrrr, aż jestem w szoku!! A tak lekko sie po nie sięga No trudno, dziś nowy dzień..
święta tuż tuż.. trochę się o siebie boję..

A od 4 kwietnia zaczynam znów SB.. spróbuję..
W sumie trochę to dzięki Tobie Asiu, zacznę z Tobą a i z Agusią też (Agusia zaczyna 1 kwietnia!) i może inni też?
Bynajmniej im nas będzie więcej, tym raźniej i łatwiej!
Pamiętam jak było mi łatwo w styczniu.. tak fajnie mi się odchudzało.. może i w kwietniu tak będzie..? Bardzo bym chciała...
************************************************** *******************

Paulynko - o Ty też na SB przecież będziesz po Świętach!! Super!! Razem na pewno będzie łatwiej! Bardzo Cię Słonko pozdrawiam, jak tak zdrówko - już wszystko ok MIłego dnia Trzymaj się ciepło!

Asieńko - trochę się o siebie jeszcze boję, ale zacznę z Tobą 4 kwietnia SB.. dzień wcześniej mój tatko ma imieninki.. mama zawsze robi pysznego torta.. dlatego ta data mi bardzo pasuje spóbuję się znów zmierzyć z SB, w styczniu gdy ładnie i wzorowo plażowałam miałam efekty - 5 kg mniej i trochę spłaszczony brzuch.. teraz chciałabym, by też poszło mi tak ładnie, szczególnie chodzi mi o ten brzuch który pewnie urośnie po świątecznych ciastach.. bo ja też tłustości żadnych nie lubię, ale najgorzej właśnie z ciastami mojej mamusi.. a do tego mamy małą imprezkę w domku z wujkami, kuzynką z mężem (niestety mój W. pracuje w święta od 9 do 21 wrrrrrrrrr).
To co, plażujemy razem Agusia zaczyna już 1 kwietnia, zobaczysz będzie dobrze, z Tobą, Agą, pewnie Stellą, Kompią.. ech.. będzie dobrze!
MIŁEGO DNIA.. i daj mi kopa za wczoraj.. wrrrrr, baranek jeden ze mnie! PA SŁONKO

Beatko - mam nadzieję, że Twoje problemy sa juz coraz mniejsze.. albo że zniknęły.. i że po dołkach tez śladu juz nie ma.. Trzymaj się ciepło, pozdrawiam Cię gorąco

Dagmarko - mi też się ticerek nowy podoba.. szczególnie a 15 mnie motywuje.. a 10 zgubić planuję i w wakacje być "laska" jak się patrzy! Mam nadzieje, że po świętach uda mi się w końcu ładnie zebrać w sobie!! Miłego dnia!!

Agema - dziękuję za pozdrowienia i króliczka wielkanocnego.. ja też baaaaaaaardzo Cie pozdrawiam!! MIŁEGO DNIA!

Luna - dzięki za pamięć, za wsparcie w zw. z pracą.. i trzymane kciuki! Miłego dnia!! Pozdrawiam gorąco!

Uleńko - witaj Słonko!! mam nadzieję, że Twój komp. będzie już cały czas sprawny.. Jedziemy na podobnym wózku, bo obie musimy szukać pracy.. ale damy rade co? Kurcze.. dziwne to czasy nastały.. trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno! MIŁEGO DNIA Słoneczko i gratuluję wejścia w akcję w SL - jak pisałam u Ciebie - jesteś moją faworytką i trzymam za Ciebie kciuki!!!

Justynko - witaj Myszko.. dziękuję za kciuki, za to, że wpadłaś.. a ja Tobie życze rozwiązania wszystkich problemów.. w tym tych zdrowotnych przede wszystkim!! Trzymaj się Skarbie!! MIŁEGO DZIONECZKA!

Słonka mykam pracować trochę, choć jak to w piątek - baaaaaaaardzo mi się nie chce.. ale i do Was pozaglądam co w trawie piszczy..
MIŁEGO DNIA SŁONECZKA, TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO.. I DUCHOWEGO PRZEŻYCIA WIELKIEGO PIĄTKU TEŻ ŻYCZĘ.. dla mnie ten dzień jest zawsze wyjątkowy.. wieczorne nabożeństwo, Adoracja Krzyża.. przeniesienie do Grobu.. zresztą całe Tridum Pachalne jest wyjątkowe.. w moim Kościele bynajmniej jest bardzo uroczyście..
PA SŁONKA, TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO!

witaj aniu

pozdrawiam Cie bardzo goraco
przepraszam ze nie wpadam czesto ale zapewniam ze czesto jestes w moich myslach
mam zamiar sie poprawic.......terazznowoz tylko z pozdrowieniami
czas mnie goni dzis mam duuuuuuuuuzo roboty.......
trzymaj sie aniu trzymaj
ooo widze ze poprzeczke sobie nowa ustalilas......no no
pa