Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witaj Aneczko ...
ja mam taki sam nałóg jak Ty ... też nie mogę wytrzymać żeby tu nie wdepnąć ...
niedługo będę na przymusowym odwyku, ach, nie wyobrażam sobie tego...
będzie mi bardzo brakowało Waszego wsparcia...
a szefową się nie przejmuj, pomyśl o niej nawet ze współczuciem... zobacz, to jest nieszczęśliwy człowiek w sumie ... mi zawsze w rezultacie jest żal takich ludzi, nie wiedzą co tracą...
a Ty jesteś dobrą, kochaną dziewczyną ... przede wszystkim godną szacunku za to jaka jesteś dla innych ( ale nie tylko za to ) ...
pomyśl o tym, kiedy będziesz miała z nią do czynienia... dobrze ...
całuję Cię mocno i życzę wspaniałego dzionka Gołąbeczkom

choć nie piszę jestem

czesc aniu

ja tez witam z rana bo to dla mnie bardzo wczesnie :P :P
nio fajnie ze jestes zawarta i gotowa trzeba znowu ruszac do ataku
bo tluszczyk jest przebiegly a on sie niestety nigdy nie podda bez walki
wiec musimy miec oczy dookola glowy iszybciej myslec niz zwykle
......yyyy.......to trudne ale aniu nie jestes jednym zalniezem jestesmy armia nas jest wiecej i sie nie damy razem to juz nie bedzie takie trudne co nie?
...........w ogole to co ja pisze?......tak jak bys popadla w jakis kryzys a przeciez wcale tak nie jest wrecz odwrotnie z czego sie ciesze
ale ja tam lubie pisac .......jak nie pomoga slowa komus to pomoga samej sobie
tym sposobem przypominam sobie pewne wazne rzeczy
........no to pa zycze swietnego dietowania przyjemnego dnia w pracy poczucia ze juz masz weekend i radosci

Hej Aniu!!
Dziękuję za maila.. czekam z niecierpliwością na Twoje zdjęcia... :P
Dziś z pomocą przyszła mi pogoda - szefowa nie mogła dziś dojechać do pracy z powodu śniegu, którego cała masa spadła na naszą okolicę... hih... cieszę sie wolnością...
Moja szefowa jest dokładnie tego samego pokroju co Twoja...broń boże dobrego słowa, a krytyka na każdym kroku... wr... to boli i sprawia, że sama zaczynam myślec o sobie niepochlebnie... koszmar... na szczęście zdarzają sie weekendy, kiedy ładuję jakoś moje morale...
Cieszę się, że wróciłaś na dietkę, bo to sprawi, że poczujesz się lepiej. Zapasów już nie ma, więc teraz już ścisła I faza? Trzymam kciuki!!!
I mimo wszystko miłego dnia!

Witaj Aniu.
Ciekawe jak tam drugi dzien SB?? Pewnie jesteś dzielna.
Zdjęć na razie nie wysłałam , bo mam jakieś problemy z pocztą. Jutro jeszcze popróbuje.
Życzę miłego popołudnia
Wracam do pracy, bo szef się zezłości
Buziaki

Aniu wysłałam Ci zdjęcia z innej poczty. Był komuniakt wiadomość wysłana.Mam nadzieję , że tym razem dojdą. Daj mi znać. A jakbyś do mnie coś chciała pisać , to używaj raczej asia0606.
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

Witaj Aniu..
Ciesze sie ze nie dajesz sie swo jej szefowej i pomimo jej charakterku bedziesz radosna i usmiechnieta...
Bikus ma racje ...trzeba jej wspolczuc...
Fajnie ze mozesz teraz juz jesc nabial na 1 fazie...a jogurcik mozesz jesc... Ja jem jeszcze serek wiejcki 3 % tluszczu...Nie przepadam za nabialem ale nieraz trzeba cos zjesc lekkostrawnego Mialm ochote ugotowc bigos ale boje sie ze znow bede go wcinac przez 3 dni... Moze na weekend sie skusze...
Ja dzis po sniadanku bylam za 2 godziny glodna Przezwyczailam sie chba do grahameczek ktore sa sycace... Ale to dopiero 2 dzien jutro bedzie napewno latwiej... Mi pomaga czerwona herbatka..szczegolnie wieczorkiem kiedy dlugo siedze a od 18 nie moge juz nic zjesc W domu tak sie przezwyczaili ze jestem na diecie ze nawet mnie juz nie pytaja jak chrupia jakos czekoladke albo ciacho... A jesli ktos nie wie...corka wciaz powtarza..,,mama nie je bo przeciez jest na diecie,, Czuje wtedy dume ze ona wie ze sie nie skusze....
Pozdrawiam i zycze milego wieczorka

A My sobie Plazujemy!!!!!!!!!!!!!

Witaj Aneczko......
Cieszę się ,że wczorajszy dzień minął. Dzięki za ciepłe słowa, bardzo mi pomogły.Teraz jest trudne życie na codzień.
Jak się trzymasz na dietce?? Ja tez podobnie do Stelli momentami czuję głód, ale sądzę, ze przyczyną tego jest brak konsekwencji w ilości posiłków. Nie jem pięć razy dziennie, nie mam czasami czasu na przegryzki Ale to nic.....grunt aby trwać w swoim postanownieniu.



Pozdrowionka

pozdrawiam

Witaj Aneczko-Gołąbeczko ...
no jak tam dziś Twój nastrój ... mam nadzieję że jest lepiej ...
pozdrawiam bardzo gorąco i życzę miłego dzionka