Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Anikasku, gratuluję tak wzorowej diety i mocno trzymam kciuki za urlop i za Waszą wyprawę.

Uściski

Anikasku, pięknie A tego gimnazjalistę to za pieniądze wyciągasz czy jakiś znajomy / rodzina? Bo jeśli nie, to rozumiem, że do wyjazdu dorabiasz?

ANIKASKU slonko ... juz wszystko smsowo wiesz co i jak Zredagowalam dzis nasz watek I ruszamy dalej ... Wiemy przeciez, ze te kilogramy to wlasnie pozostalosci po naszym FANTASTYCZNYM SPOTKANIU a teraz jedziemy w dol dol doooooooool Co do L. to napewno wybierze lepszy wariant ... (ja chyba wybralabym prace w Sz. mimo wszystko, maz, dom itp ) no ale wszystko jest przed nia, decyzje napewno podejmie sluszna, przeciez to jeszcze zalezy jaka praca tam, a jaka tu ... Napewno doradzisz jej ladniusio A W. serdecznie ode mnie pozdrow i powiedz, ze sie 3-mam dzielnie i ladnie i zaczyna mi sie dietka coraz bardziej podobac, jak kiedys kiedy odchudzalysmy sie razem przed Twoim slubem ale to chyba tez zasluga twojego wspanialego towarzystwa na niej ... Buziaki razy 2 !!

p.s. no i pilnuj W. coby sie racjonalnie chlopak odzywial tak czy siak

Aniu znów wygrałaś ze słodyczami - gratuluję!!!
Widzisz nie ma co sie martwić na zapas, okazuje się że bedziecie mieli cudowne wakacje! Tak sieciesze - super!

Aniu pojawiło się dla mnie światełko w tunelu... Może jakbyś była w Krakowie to może udałoby nam się spotkać ! Stellunia też wracała z wczasów i spotkałysmy się w Krakowie . Ale byłoby super !
To ja trzymam baaardzo mocno kciuki !

Aniu podziwiam, podziwiam, podziwiam. Takim tempem to Ty szybko dobijesz do siodemki i sukienusia bedzie na Ciebie pasowala. Ta czekoladka juz u mnie nie gosci, ale za to wiele innych slodkosci jeszcze sie znajduje w moim posiadaniu. Dzisiaj maz wynios do pracy Michalki bo sie ich bardzo balam ale bardziej boje sie kolejnego kopa Triskellka wiec sie pilnuje. Aniu zazdroszcze Ci tych gor i trzymam kciuki, zeby udalo sie Wam wyjechac na te wakacje. Sama od kilku lat planuje wyjazd tam z mezem, ale jak dotad zawsze ladujemy w Szczecinie, bo taniej.
Pozdrowionka Aniu i milego dnia!!!

Aniu trzymam kciuki, żeby plany związane z górami się zrealizowały..........
Na maila nie dam rady odpisać, bo nadal brak czasu ( a w domu znów mi coś nawala), ale chcę żebyś była świadoma, że to , co napisałaś dało mi bardzo dużo siły i znów nabrałam chęci i motywacji do dietkowania..................
Liczę, że jak wrócę z wakacji, to na Twoim suwaczku zobaczę piękną liczbę..............Pamiętaj o tym , jak zbedne kilogramki zepsuły Ci humor przez weekend u mnie i nie dopuść, żeby tak było na weselu u najlepszej przyjaciółki...............Włóż w swoje dietkowanie tyle sił, żebyś 26 sierpnia mogła spojrzeć sama sobie prosto w oczy i powiedzieć, że schudłaś , tyle ile się dało w tak krótkim czasie i jesteś z siebie dumna...........
Aniu wspieram Cię z całych sił.
Buziaczki

hey Anikas9 wpadam do Ciebie i widze ze jak zwykle kolorowo i bajecznie

czytam waga spada czyli jest dobrze. Góry mmmm co ja bym dała zeby sobie pojechać w góry z moim mezczyzna. On niestety urlopu nie ma i bardzo długo nie bedzie miał takze pozostaja nam tylko weekendy. A ze góry leża jakies 700 km to raczej na wypad weekendowy odpadaja

Twoja waga 83,9 widze ze niedługo jak nic siodemke zobaczysz
A powiedz mi co to jest ten bigos SB?

Aniu, trzymam kciuki, żeby ten wyjazd w góry wypalił!
Jestem zachwycona czytając o Twoich postępach!!!! Jesteś po prostu super
Czekam też na naszą zaległą rozmowę na gg

Moc buziaków!

Witajcie

dziś zaglądam tylko na chwilkę, z raporcikiem i ide spac..
7.30 - 5 plasterków wędlinki + pół papryki
9.00 - kawa z mlekiem
12.00 - jog. nat bez cukru 200g
16.30 - duużo bigosu
20.00 - deserek gal. bez cukru z jog. nat. 100g
2 kawy z mlekiem
48 km na rowerku

Na rowerku byłam z Tatą było super, choć cięzko się jechało.. ale 2,5 h szybko minęły! fajnie było się tak przejechac
za to potem humorek mi się trochę popsuł..... ale nie pozwole by to wpłynęło na moja dietkę..... obiecuję! nie zajem smutasków, nawet nie dopuszczam takiej mysli!! poza tym jutro tez jest dzień! ufam, że będzie lepiej!

Słonka nie odpiszę Wam bo jestem padnięta, juz w pizamce wpadłam tylko by złozyc raporcik, jutro rano tez mnie nie bedzie, tak więc juz Wam zyczę miłego piątku buziaczki