gratuluję tych 48 km ! śiwetny rezultat gratuluję też zmiany suwaczkowej i swietnie przedietowaego dnia
trzymam też kciuki za urlop W.
i wogólejestem z Toba myslam
pozdrawiam
miłego weekendu
gratuluję tych 48 km ! śiwetny rezultat gratuluję też zmiany suwaczkowej i swietnie przedietowaego dnia
trzymam też kciuki za urlop W.
i wogólejestem z Toba myslam
pozdrawiam
miłego weekendu
Anusia dietkę trzymasz WZOROWO
Jestem z Ciebie dumna
Czuję że tym razem się uda a do wesela koleżanki będziesz szczzuplejsza o jakieś 3 kg a może i więcej
Anusia 48 km to dla mnie nawet nie do wyobrażenia Jak Ty to robisz?
Miłego dnia!
Aniu dietka super ! A rowerek... no coż wow! Jesteś niesamowita !
Miłego weekendu Aniu!!!!
Aniu podziwiam za rowerek................Ja po 15 km jestem bardzo zmęczona..............Kurcze jakbym miała taką kondycję, jak Ty, to do Psotulki na rowerku mogłabym pojechać....................
Aniu pomimo smutków, uśmiechnij się do mnie.................Mam nadzieję, że przez weekend humor się poprawi i wszystko zostanie wyjaśnione...................Pamiętaj, żeby smutki i dołki nie miały wpływu na dietkę..............Tak ładnie dietkujesz już 5 dni, więc niech tak zostanie do 26 sierpnia.................
Trzymaj się Słoneczko
Myślami jestem z Tobą i już bardzo tęsknię
Bo Ania ... jest wspaniala to dlatego Mialam okazje widziec ja jak zasuwa na roweq ... Normalnie szok Wycwiczona jest swietnie w tych sprawach ... A ja daaaleko za nia ... Chociaz przejechalysmy wtedy ponad 30 km ... ale co to dla Ani, a jak jeszcze zasuwa z Tata to wogole Dzielna babeczka Ruch + dieta - BRAWO ANIUAnusia 48 km to dla mnie nawet nie do wyobrażenia
Oj a co to sie podzialo ... Mam nadzieje slonko, ze ciezki humor pojdzie sobie szybko precz .. Jesli chcesz pogadac to tylko daj znac, a juz jestem do twojej wirtualnej dyspozycji Aneczko - ciesze sie rowniez z tego, ze dzielnie dietkujesz i nie poddajesz sie, nie zajadaj smutaskow Same przejda - zobaczyszza to potem humorek mi się trochę popsuł..... ale nie pozwole by to wpłynęło na moja dietkę..... obiecuję! nie zajem smutasków, nawet nie dopuszczam takiej mysli!!
Noooo i tak 3-MAJ KOCHANAjutro tez jest dzień! ufam, że będzie lepiej!
Hi Anikasek, zostawiam gratki za wzorowe dietkowanie. :P
WITAM SERDECZNIE
WPADŁAM NA CHWILĘ SIĘ PRZYWITAĆ I ŻYCZYĆ SAMYCH POGODNYCH DNI I SAMYCH SUKCESÓW W DIETKOWANIU.
POSTARAM SIĘ ODROBINĘ NADROBIĆ WASZE WĄTKI , ALE NIE WIEM ILE ZDĄŻĘ BO I MAM INNA ROBOTĘ
PRZESYŁAM MOC GORĄCYCH UŚCISKÓW I DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI MOJEGO WĄTKU I GO PODTRZYMANIA BY NIE ZAGINĄŁ.
5/19
Witajcie
już po 20stej, lodówka zamknięta to moge zaraportować 5 dzień na spory plusik dla mnie
7.30 - 2 jajka na twardo
9.00 - kawa z mlekiem
12.00 - jog. nat 200g z łyzeczką kakao
16.30 - bigos
19.00 - kawa z mlekiem i deserek galaretka z jog. nat.
regeneruję siły po wczorajszym rowerku hehe.. jednym słowem nie chce mi się ćwiczyc.......
5 dni za mną ładnych.. ciutkę juz mam brzuszekmniejszy (ciutkę, ale to juz coś! bo zalezy mi własnie najbardziej na nim!)...
małe obawy mam, bo zaczyna się weekend.. co prawda nie jestem z tych szczęśliwców co maja długi weekend, bo do pracy idę i jutro i w poniedziałek....... a to pomoze dietkowac na pewno hehe.. ale z drugiej strony jutro i w poniedziałek jak pogoda pozowli szykuja nam się grile (sobotni z rodzinką u cioci, poniedziałkowy ze znajomymi)... tak wiec drżę o siebie... .. bym głupawki nie zaliczyła jakiejs!
Choć tak sobie powiedziałam, ze co tam - 1 kiełbaske na grilu zjem bankowo! bo mam ochotę.. oczywiście bez chlebka itd... ale zjem Tłuszczyk się z niej przecież wytopi hehe.. zamierzam dalej kontynuować SB bo czuję się fajnie i idzie mi dosyć łatwo.. No i sa efekty.. jak miło patrzeć jak waga spada (wiem, ze to za czesto ale ważę się co 2 dni... nie umiem sobie tej przyjemności odmówić - ciekawe ile pokaże jutro...? ).
*****************************************
Halinko-Hiii - witaj! dzieki za zyczenia ja też Cię gorąco pozdrawiam buziaczki
Izunia-Bella - dzieki buziaczki
Agusia - juz Ty mnie tak nie chwal hehe.. Sama zrobiłas z nami 37 km, a to juz spora trasa, szczególnie, ze nie jeździsz często!
Ja wczoraj byłam zmęczona troszke, szczególnie, ze kawałek mielismy pod mocny wiatr no i cos puchłam pod górkami strasznie.. ale jestem zawzięta i pod zadną nie zeszłam z roweru hehe..
co do smutasków to juz o nich staram się nie myslec.. dzis jest trochę lepiej i niech tak zostanie! zadnego zajadania dołków nie przewiduję, dziś byłam grzeczna cio? czekam tez juz na Twój raporcik z 5 dnia! buziaczki Słonko miłego wieczorku!
Asiu - oj nie przesadzaj na pewno przejechałabys dłuszy dystans ciekawe czy kiedyś uda nam się wspólna przejażdżka... fajnie by było, bo wiem, ze i Ty lubisz rowerek a ze u nas jest gdzie jeździc.. to tylko wystarczy przyjechac !
Asiu dzieki dzis za smski, za troskę.. kochana jestes weekend planuję przezyć fajnie.. mam nadzieję, ze mi się uda, i ze dam radę na grilach........ wiesz, jak w weekendy jest mi cięzko dietkować.... ale postaram się ze wszystkich sił.. co prawda wątpie, czy do wesela przyjacióły dałabym radę zobaczyć 7 (o czym pisałas), ale kazdy gramik blizej tej liczby jest dla mnie na wagę złota....... poza tym licze, ze moze uda nam się choć na chwilke spotkać w te wakacje jeszcze to chciałabym wtedy lepiej wyglądac...no ale o tym napiszę jak wrócisz i jak będę wiedziała czy jednak jedziemy w góry czy nie...
Asieńko gorąco Cię pozdrawiam! bawcie się dobrze na wczasach - zyczymy Wam tego oboje z W. buziaczki
Martus - e tam niesamowita toz to wcale jeszcze nie tak dużo! buziaczki Martusia miłego weekendu i ja Ci zycze!
Aniu-Najmaluszku - aż się rumienię, ze tak mnie chwalisz... oj licze, ze schudnę jeszcze cosik do ślubu - mam jeszcze całe 2 tygodnie.. tylko jutro ten grilek.. ech.. bedzie ciężko, ale się postaram
Anusia a Ty baw się na weselu, choć szkoda, ze jedziesz bez J.. buziaczki pozdrawiam Cie gorąco
Kasiu-Kath - dzieki rowerek to super sprawa, ale komu ja to mówię - przecież Ty tez ładnie jeździsz i taki dystans nie jest Ci obcy prawda?
Kasiu kciuki trzymaj mocno.. buziaczki, pozdrawiam Cię gorąco
Basiu-Patti - oj bardzo marze o wypadzie w góry, choć jest tysiąc przeszkód (z fin. na czele...), ale stwierdzilismy ze raz się zyje! tak więc ja teraz zyję tylko tym w weekend W. szef powinien dac mu znac czy dostanie urlop..
Basiu pogadamy pogadamy ufam ze niedługo buziaczki trzymaj się Słonko dietkuj dzielnie
Karalajna - od 5 dni jest rzeczywiście dobrze tylko się boje, zeby w pewnym momencie ta dobra passa się nie skończyła.... ufam,ze tak sie nie stanie !
Co do urlopu to ufam, ze wyjedziemy... bardzo mi na tym zalezy a góry.. też mam w nie daleko! pozdrawiam Cie gorąco
ps. chętnie oddam Ci moją ósemkę na rzecz pieknej siódemki a Ty juz szukaj zbywcy na Twoją dziewiątkę buziaczki
Kasiu-Danik - i jak tam idzie Ci dietkowanie ? zaraz biegnę poczytac! mam nadzieję, ze te słodycze nie są Ci juz groźne i zostawiasz je D. i męzowi
pozdrawiam Was gorąco
tym co mają dłuuugi weekend zyczę super wypoczynku a tym co nie - niech się nie smucą za bardzo.. .. buziaczki
Dagmarko! .. na razie jeszcze nie.. jeszcze troszkę i wtedy moze mi bezkarnie rosnąć na razie niech maleje!
buziaczki
Zakładki