Wczoraj obalilam pol szampana i zjadlam troche paluszkow i 2 czekoladki ale troche udala sie spalic . Dobrze ze urodzinki sa raz w roku. Dzisiaj jak narazie

- bulka z serem i serkiem do smarowania (nie smaruje w domku maslem, tylko jak biore kanapke ze soba np. do pracy)
- 3 czekoladki (dobrze ze bombonierka juz zjedzona)

Za 2 godzinki ide do pracy wiec nie bedzie mnie tu kusilo jedzonko.

Programu brakuje mi juz tylko 30 MB wiec moze dzisiaj juz bede go miala.

Stanelam dzisiaj na wage i jest 63 kg ....
Naprawdz nie wiem jak to sie dzieje. Przeciez jeszcze nie licze dokladnie kcal (niech sie tylko ten program sciagnie) a waga leci.