-
Ej, no tylko nie przestać jeść!!! Moja mum to zdolna zjesć jedną suchą bułkę dziennie i do tego kilka pomidorów i co? - Nie chudnie a wręcz tyje !!! Możliwe, że jak aż tyle ruchu miałaś i do tego bardzo malutko jadłaś to organizm odebrał to jako sytuację krytyczną i zamiast gibko spalać bronił się przed stratą jakichkolwiek zapasów energii . Don´t worry, zaczniesz jeść tak jak normalnie przedtem przywykłaś plus taką ilością ruchu to napewno mięśni przybyło - ruszy z wagą aż się będzie kurzyło .
Keeping fingers za dobre myśli
-
Dzięki serdeczne. Dzisiaj zjadłam jakieś 1300kcal. Myślę, że to za dużo, ale wszystko w swoim czasie. Na kolacje wypiłam szklankę mięty. Ciekawe czy to coś da. Słyszałam, że dobra na przemianę materii by była Wszystko się okaże. Być może nie jeste mi dane bardziej schudnąć
-
Zakupiłam ostatnio herbatki Slimprogram - polecam a 1300 to wcale nie jest dużo
naprawdę
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Dzieki za odwiedzinki Ja tu tylko z taka krotka wizyta bo prosto z kursu i jestem ee... "lekko" wycieczona Zobaczysz: dosiegniemy swych celow Pozdrawiam i do jutra (tak, tak - zamierzam jutro tu jeszcze wpasc )
-
Zaczynam się lekko załamywać jeśli chodzi o moją dietę Ciężko robi się coś, co przez bardzo długi okres czasu nie daje rezultatów. Mam jednak nadzieję, że moja waga wkońcu ruszy, bo stoi od jakichś 4 miesięcy i jak na razie nie ma zamiaru ruszyć Poza tym jestem uziemiona z ćwiczeniami,bo po pielgrzymce noga tak mispuchła, że nie wchodzi nawet w japonki, a boli strasznie Mam jednak nadzieję, że uda mi się to wszystko przezwyciężyć i jakoś to będzie
-
Witam;*
musisz sie uzbroic w cierpliwosc i czekac na efekty ktore na pewno przyjda
3maj sie i milego dnia;*
-
Dzięki Aneczko
-
Anika
tylko cierpliwość czekałam praktycznie rok,żeby dojrzeć do następnego etapu i zobaczyć ruch wagi w pożądanym kierunku uważam,że ustabilizowanie wagi na niższym poziomie też jest ważne
pozostawiam ślad pewnie na resztę tygodnia, bo ostatnio z czasem strasznie krucho
***
Grażyna
-
Dzisiaj poczytałam sobie trochę artykułów i w końcu doszłam do wniusku, że zmieniam dietę. Przechodzę na tę, w której je się produkty o niskim indeksie glikemicznym Z tego co zauważyłam jadłam niby 1100-1300kcal, ale właśnie mnóstwo rzeczy, które mają ogromny indeks glikemiczny To mogłoby wyjaśniać całkowity zastój w spadku wagi Postanowiłam spróbować czegoś nowego, zważywszy na to, że nie mam nic do stracenia. Jeszcze dzisiaj opracuję sobie plan na ten i następny tydzień. Jeśli uda mi się schudnąć w tym czasie choć kilogram, to znaczy, że działa Poza tym doprowadzę swoją nogę do porządku i poćwiczę, żeby pobudzić przemianę materii, choć i ta nie jest najgorsza po pielgrzymce Trzymajcie za mnie kciuki
-
a tu cię znalazłam....poczytam i będę odwiedzać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki