-
Hej!!
pogoda za wszelką cenę chce mnie chyba odwieść od jeżdzenia na rowerze, bo była rano ulewa taka że hoho Ale się zaparłam - chociaż pół godzinki po kałużach
Śniadanie:
- 2 kromki bułki wrocławskiej 48g
- twarozek 30g
- 2 plasterki pasztetu 30g - uwaga kaloryczne!! okazało się ze oba mają razem ponad 90 kcal!!
- pomidor
Nie mogłam spać dzisiaj w nocy, i czytałam książke - zjadłam przy okazji 3 landrynki Zasnęłam dopiero prze 5, a o 7 i tak mnie obudził deszcz - tak waliło o szyby!!
Idę na rowerek i przy okazji załatwię pare spraw, no i muszę kupić sobie chlebek chrupki bo mi sie skończył, a białego nie mogę zdzierżyć...
piszcie co u Was
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
wlasnie przyszla nowa waga
stanelam
a tu
54.5 kg
a na mojej starej jest 52
mysle ze normalnie waze 54 bo te 0.5 kg to z zarcia w brzuchu a reszta
no nic czyli wychodiz na to ze przed dieta wazylam 66,5 kg
a teraz waze 54 , musze zmienic tickerka , chlip
-
Aaggii, nie przejmuj sie za bardzo...
A co ja mam powiedziec, kiedy u mnie w lazience stoi ruska waga ze strzałka
Na zdjeciach i tak super wygladasz. Laska z Ciebie, glowa do gory!
Aaggii, czytalam, ze wysylalas swoje wczesniejsze fotki dziewczynom. Moze i mi bys podeslala, zebym mogla ocenic twoją metamorfoze
-
hej dziewczynki
Ja tez juz wrocilam z nad morza (szkoda mi ze to juz sie skonczylo no ale wszystko co dobre szybko sie konczy... ). Nie wiem sama czy przytylam ale chyba tak bo mam wiekszy brzuch Od jutra cwicze znowu ale jakos nie mam na nic ochoty...
Oliffko zmotywowalas mnie do cwiczen, moze mi sie humorek poprawi. A znasz moze jakies fajne cwiczenia?
Agi nie martw sie, ja jak sie najem to zawsze waze 1-2kg wiecej (zalezy czy waze sie w ubraniu). Kg zleca szybciutko...
Trzymam kciuki
buziaczki:*
-
U mnie wczoraj wcale nie dietowo Nie ma powodów do dumy.
W diecie to nie słodyczy najbardziej mi brakuje, tylko takiego zwykłego jedzenia, jakim się karmiłam dawno, dawno temu... No i wczoraj właśnie rzuciłam się na takiego grubego kromala pszennego chleba, świeżutkiego i chrupiącego, bo prosto z piekarni
No i kcal 1400.
Rower: 30 minut tylko (a i tak zmokłam)
Pełna wstydu za wczorajszy dzień - dziś już powracam na łono diety. I kupiłam sobie wreszcie pieczywo chrupkie - graham, jedna kromka ma 16 kcal. Ale za to owoce mi się teraz skończyły i jogurty. Bieda
Figuniu o u Ciebie, tak ciuchutko siedzisz???
Witam Alessaa!! A jakieś zdjęcia znad morz masz?
Ćwicze tak jak mówiłam - rower, hula hop (amatorszczyzna )szóska, i zestaw wygibasów na pupe (na nogi niby też, ale na pupe zadziałało ):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
czesc dziewczynki
u mnie dzis jakos leci , chociaz humorku nie mam zaciekawego bo juz za 2 tygodnie dokladnie poczatek roku skzolnego
i tak jak mowisz Alessa niestety wszystko co dobre szybko sie koncy eh , a tak mi sie uczyc nie chce
olifko nie ma sie co smutac przeciez 1400 to nie tragedia , pomysl jak ja czasem mialam wyskok ponad 3000 toZto tragedia byla a na 1400 i tak sie jeszcze chudnie wiec naewno wszystko bedzie dobrze , ja tez bym zjadlam taiego kromala pszennego ach , ale poki co duzo kg przedemna do zrzucenia i ani mysle sie opycac , 1200 musi byc , a dzis zeby odpokutowac to wszystko bedzie 850 kcal bo juz mam jadlospis ulozony wiec juz moge napisac :
- pol szklanki mleka 0% , 50 g muesli , 2 kr, chlebka chrupkiego z pol lyzeckzi miodu
- 1 wasa , 1 plasterek poledwicy z indyka , serek wiejski 3% , pomidor , 2 jablka ( pokrojone bo wydaje sie ze jest ich strasznie duzo i przy koncu juz jestem tak napchana ze niewiem )
- jogobella light , 1 wasa z serem zoltym , poledwica i ogoraskiem
no i do tego 3 herbatki la-karnity , juz jedna zamna
olifko fajne sa te cwiczenia co tu link zamiescilas , kilka z nich juz robilam od jakiegos czasu ale jest tez wiele nowych o ktorych niewiedzialam ze wogole istnieja
wlasnie Figuniu a co z toba ? co u ciebie ?
a dziubusia kiedy ma wrocic bo ja juz nie pamietam ?
-
Ja tu sobie cichutko siedze, bo az mi jest glupio Wy tu sie katujecie, odmawiacie sobie slodkosci, przezywacie jedzeniowe kryzysy a ja wcinam sobie budynie, ciasta drozdzowe, chrupki i... i jeszcze nie chcac 0,5kg mniej mam Moze to z nog mi zeszlo, bo jak zmierzylam to w udach bylo 47 a lydkach 33
Tak milo, ze o mnie pamietacie :*
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Zla jestem jak nie wiem
Olifko, wiesz, ze poszlam specjalnie do sklepu zeby sprawdzic tego fita z L-karnityna? I sprawdzalam 2 razy i ciagle mi sie zdawalo, ze ma 88kcal.Az w koncu sie skapowalam Ale sie rozcieszylam jak zobaczylam faktyczna wartosc energetyczna. Dziekuje Ci Olifciu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
figuniu ty to szczesciara jestec
eh tez bym tak chciala jesc cista i jeszce chudnac hehe ale gratuluje
a dzisiaj sie tak w lustrze ogladalami mimo ze na tej nowej wadze jest 54 to chyba nie jestem ze mna tak najgorze mimo wszystko spodnie sa troche luzniejsze i w sumie to jest ok , tylko jeszcze troszke chcialabym z nog schudnac
a ja dzis mam na koncie 1400 kcal troszke za duzo bo drozdzoweczke sobie strzelilam
ale to i tak na chudniecie wec jest ok , a pozatym pobiegalam wlasnie na orbitreku pol godzinki potem pol godziny cwiczen wiec akurat ta 200 kcal nadwyzka sie spalila albo i wiecej nawet poszlo sobie w sina dal
a jutro kupie sobie pawelka , bo ogladalam w internecie so sobie kupic ale takiego w miare jelsi chodzi o kalorycznosc no i padlo na pawelka 220 kcal wiec w sumie dobrez a zaspokoi moj glod na slodycze no i ulozylam sobie plan dzialania , zeby im pozniej tym mniej weglowodanow :
- sniadanie : pol skzlanki mleczka z muesli lub platkami godzina 9:00
- 2 sniadanie : jakas slodcyz do 250 kcal mniej wiecej godz ina 11:00
- obiad : jakis w miare zdrowy , jesli buleczka to tylko pelnoziarnista lub pol grahami , moze miesko lub jajko tak razem do gora 350 kcal godzina 13:00
- kolacja : produkty bialkowe , jesli jakies pieczywo to tylka 1 kromka wasy godizna 16;00-17;00
kcal do 1200
i powinno byc dobrze , bo nie chce tylko liczy kalori tylko zaczac sie troche zdrowiej i odpowiedniej odzywiac , bo teraz sie nacyztalam na jakis stronach i postanowilam ze tak sprubuje
-
Agi bardzo dobry pomysł
A dzisiaj mija mi tydzien codziennego jeżdżenia na rowerku - ale nie ważę się ani nie mierzę, zrobię to po dwóch tygodniach
śniadanie:
- jajecznica z 2 jajek z plasterkem szynki konserwowej
- 2 kromki chrupkiego grahama
- kawa 3 w 1
II śniadanie:
- 2 tosty
- 1,5 plasterka sera żółtego
- keczup
Zaraz będzie obiad:
- filet z indyka 90g
- ziemniak
- kalafior - ćwiartka "sucha"
Ja właśnie też nie wiem kiedy Dziubdziusia wraca. Wyjechała wczesniej niż Alessaa i chyba zabalowała
Figuniu ja też się "rozcieszyłam" kiedy to zobaczyłam. To jaki smak fita najpierw wypróbujemy ?
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki