-
czesa
ciesze sie aniu ze wrocilas do nas
wiesz mi tez jest reaz o wiele ciezej dietkowac , niewiem daczego , przed wczoraj tak sie rzucilam na jedzenie ze niewiem , zjadlam 3 bulki z maslem orzechowym , dzemem , chleb zwykly z maslem ( duza iloscia) , mnostwo cukierow czekoladowych i nnych paluszkow , krakersow , pirniczko juz nawet nie pamietam co ja jadlam wtedy i przeciez w maju mialam pare takich dni
jedyny w tym plus ze mam lepsza przemiane materii i caly czas waze 50.5-51 kg
ale jak tak dalej pojdzie to w koncu przytje
ale wcozraj bylo 1200 , a dzis mysle ze sie zmieszcze w 1100 kcal , bo w 1000 to bylo by ciezko
kurcze a jak sie znowu rzuce na jedzenie to przejde na sb bo inaczejbedzie zle , ja sie tylko boje ze przestane panowac nad tym co jem i znowu przytyje eh , a nie moge bo lato idzie i pewnie bede jezdzic nad jeziorko blisko krakowa z przyjaciolmi , no i krzyskiem
dobrze ze chociaz sb mam w rezerwie
a dzis tak :
sniadanie : 3 wasy z serkiem , 1 kromka razowca z dzemem
II sniadanie : jogurt danone pyszny ( naprawde pyszny , lepszego jogurtu to chyba nie jadlam )
obiad :2 nalesniczki z serem
przekaska : 2 ciasteczka mlutkie - makaroniki
a na kolacje zostalo mi ok 200 kcal , do 1100 wiec mam nadzij ze sie nie rzuce na zarcie bo ostatnio caly czas mam takie grzeszne mysli , a w lodowce reszta psznych nalesniczkow , w szafce swiezy chrupiacy pszenny chlebus , czekoladki , moja mam kupila 2 milki mleczne czyli czekolady ktorym nigdy sie nie oparlam , no zobaczymy jak to bedzie
-
ja juz dziewczyny do was wróciłam....
rano znow byłam w tunelu gdzie czekolada sie uśmiecha i moj zabójczy jabłecznik...mnim!...ale poszłam w stronę swiatła.
wczoraj łyczek piwka mi odświeżył pamiec ze wracam na diete....
rano na śniadanko talerz truskawek zalanych jogurtem...cudnie pieści podniebienie!
Lece na wage. Zaraz wam powiem... Ale czarno to widze
-
a tak na marginesie? to jak wam sie podoba moj wiersz?
ON
Patrzy jak diabeł oczami nieba koloru błękitem
Niebo i piekło razem- wiecznym są moim zachwytem
Dotykiem jak anioł rozpala we mnie ogien piekła
Choćby kazał mi skonać: "tak" napewno bym rzekła
Piekielnym jego rękom nie sposób jest się oprzeć
Chcą do nieba mnie zanieść i same chcą tam dotrzeć
Niczym węże kusiciele- oplataja moje ciało
I jeszcze i wiecej ciagle by sie chciało
Z diabelskim aniołem grzeszyć nie jest grzechem
Krzyki mej rozkoszy w niebie będą echem
Choć z czartem swoją przyszłosc związałam...
Tak na prawde aniołowi swe życie oddałam
Niewazne dokąd pojdę kiedy Bóg mnie zawoła
Chce diabła być kochanką - żoną być anioła
-
O zgrozo!!!
nie uwiezycie jak jest skutek 3 dni obzarstwa... 68kg!
Staje na wage dopiero ! czerwca. Czyli za 18 dni! I mam nadzije ujzec w tym dniu na wadze 65kg - jak wtedy
Oj...ciężko....
Trzymajcie kciukassy....
I pamiętajcie. Chować wage. Wyciągniemy ja rano 1 czerwca i damy sobie wspaniały prezent, ok?
-
dziendobry
ale mam dzis dobry humorek bo wreszcie jest ladna pogoda , sloneczko swiecie a w dodatku ide na ten basenik
a poza przyjemnoscia z baseniku to spale tego pozniejszego lodzika
wczoraj na kolacyjke zjadlam sobiee 2 wasy : 1 z dzemem , a druga z serem zoltym , i jeszcze jabluszko no i wieczorem tata we mnie wepchnal jeszcze jednego makaronika i wyszlo kcal 1150
ale kurcze ja juz chyba nie umiem zjesc 1000 no niewiem czemu , ale probuje , prubuje
no a narazie zjadlam sniadanko
pol grahamki podzielone na pol , i pierwsze z poledwica z indyka i jajkiem , a druga z maslem orzechowym i dzemem ( naszczescie to maslo sie skonczylo )
i jeszcze pol jabluszka i tak mi wyszlo ok 300 kcal
niedlugo musze sie wybrac na jakies zakupy bo juz nie mam w jakich spodniach za bardzo chodzic , takie w sam raz to mi zostaly chyba ze 2 pary z prawie 10
np 2 pary spodni kupilam jak wazylam 56 kg a ine 54 no i one wszystkie leca ze mnie i maja nogawki obszarpane bo jak w nich chodze to mi spadaja i po nich deptam , no ale to sie wlasnie nazywa skutek uboczne odchudzania hehe
moze za tydzien albo za 2 sie gdzies z kolezanka wybiore
a co tam u was slychac w ten piekny poranek ?
-
Hej
nie moge sie niestety pochwalic tak rewelacyjnymi osiagnieciami wczorajszego wieczora jak wy... bo u mnie byl sernik... reszta oczywista, grrrrrrrrrrrrrrrrrrr
ale za chwilke jade z moim skarbem za miasto, ma dzialke 40 km za miastem i jest tam super super super!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj zjadlam ten sernik, na pozegnanie ze slodyczami! to byl ostatni raz! dzis bedzie pieknie, slonce juz mocno swieci, napewno jest cieplutko, bedziemy razem, w pieknym miejscu....... a calosc dopelni fakt ze bede lekka i na diecie i coraz coraz piekniejsza i zgrabniejsza... i wogole
no, moze na piwo ze znajomymi wieczorkiem sobie pozwole ale bez frytek i chipsow i takich tam!!!!!!!!!!!!!!!!!
wracam w niedziele, opowiem wam jak mi poszlo, trzymajcie kciuki....
musze w koncu wyjsc z tego jedzeniowego impasu
Agi - dobrej zabawy na basenie! poszalej sobie i czaruj Krzyska!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bedzie Twoj
Ania - ooo wierszyk jest super... podzialal na moja wyobraznie...
No - to do zobaczenia niedlugo!!!!!!!!!!!!!!! mam nadzieje ze wroce schudnieta o kg...
MILEGO WEEKENDU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
I DO NIEDZIELI/PONIEDIALKU
BUZAIKI!!!
-
dziewczyny...
na sniadanko: truskawki z jogurtem...
na obiad:
truskawki z jogurtem i polane tym pycha-sosikiem ..makaron kukurydziany
aleee włochy się zdziwią
Zaczęłam sie martwic o przyszłość...
I jak nigdy chcę iść do pracy...
Choćby po to zeby miec własny grosz na wakacje w Polsce.
Patryk zaczał pracować... ustalili, ze czas zacząc dokładac sie do rachunków i jedzenia. (i tak długo mieliśmy wakacje na utrzymaniu rodziców)
Chcemy jeszcze przed wyjazdem kupić auto uzywane na raty.
Duzo by sie chciało...
Muszę do roboty....
Ble....
Tymczasem w necie nie ma co szukac..jak cos bedzie to raczej do opieki i wtedy trzeba mieszkac u tej rodziny...
A to nie dla mnie, bo jak?
Przeciez zyje z facetem...dla mnie praca jakaś w miare blisko, zeby dojezdzac.... a nie u starej babci w domu przez miesiac siedziec.... tak to mozna jak ktos zarobi i chce wracac do polski, a nie dla kogos kto przyjechal tu zyc...
ach...ciezko...
-
czesc dziewczyny
dziubusiu baw sie dobrze na dzialeczce , a co do piwka jestem pewna ze jesli bedzie jedno to na 10000000000 % nie zaszkodzi
anniu kochana wiedze ze dietka juz ci swietnie idzie
a praca sie napewno jakas znajdzie , zawsze potrzebny jest gdzies ktos pamietaj
a ja niedlugo ide na ten basenik a potem lody , ale zamierzam zmiescic sie w 1100 , a pozatym zjem gora dwie galki wiec galka po 80 a wafelek licze 40 wiec w 200 lody sie zmieszcza
a poztaym na basenie troche spale wiec bedzie ok
a na obiadek zjem sobie zaraz taka fajna mini buleczke 25 g ciemna z czyms tam , jeszcze zobacze z czym
a wieczorkiem jade na zakupy po kurtke cienka no i moze na jakies spodnie tate naciagne bo nie mam wcyzm chodzic
trzymajcie sie , ide na obiadek
-
Agi, ale ci mało brakuje do szczęścia.... ty juz na mecie!
Baw sie dobrze na basenie i wyrwij tego krzyśka....
A co!
Zawsze to bedziesz miała co robic, zamiast o dietach i jedzeniu mysleć....
Ja dziś net przeszukałam za fotkami motywującymi. Mam z 1000 zdjęć kate moss
Dzis na koncie juz 866kcal. 3 kinderki, wielgachne jabłko...ten makaron z truskawkami i jogurtem... rono tez truskawki z jogurtem...
wieczorem licze na jakąś sałate z marchewka i pomidorkiem...
jada na zakupy. ja zostaje w domu przed netem.
zleciłam kupić mi jogurt kawowy..dobry, niemiecki
i pepsi light
ach...ide wertować neta..moze cos mnie natchnie...
-
Hej dziewczynki,
mimo ze dzis taka ładna pogoda ja czuje sie niezbyt dobrze, jakbym byla chora...
Bylam na 3 godzinnym spacerze z moim maluszkiem. Sama. Bo moj mąz dzis pracuje do 20h. Tak wiec pchalam wozek, potem troche biegalam za malym, wiec mysle, ze gimanstyke dzis zaliczylam.
A zjadlam na szczescie tyle, ile zaklada moj limit
Aaggii, opowiedz pozniej jak udał sie wypad na basen
Aniu, to Ty juz nie zamierzasz powrocic do Polski?? Chcesz tam juz na stale mieszkac? Jesli tak, to moze powinnas jakas włoską szkołę skonczyc, jakies studia, wtedy moze latwiej byloby znalezc prace??
Aha, i jesli mozesz podeslij mi kilka fotek Kasi Moss, w sumie lubie ją i bede miala motywacje, zeby unikac slodyczy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki