-
Trochę strasznie dzisiaj u ciebie. Nigdy nie czułam na własnej skórze, ale czasem śnią mi się bliscyktórzy odeszli Czasem ostrzegają, a czasem tylko pytają co słychać i wyciągają informacje o wszystkich bliskich.
Czasem mam sny, które spełniają się nieomal dosłownie. Zostalam uprzedzona w takim śnie, że stracę pracę, chociaż absolutnie nic na to nie wskazywało, bo byłam wychwalana za to co robię
Tak mi smutno, że mam nudne życie, że też zrobie sobie zdjęcie! Albo poczekam aż Kaszak wróci z pracy i porobimy zdjęcia naszym pupciom
Buziaczki
Kaszania
Ps. ciekawe co dzisiaj nudnego i monotonnegiCię spotka
-
Witaj Magdalenko
pochwal się koniecznie, jak tylko kupisz jakiś fajny rowerek, dobrze
jeju, o duchach dziś u Ciebie na wątku, ja jakoś się ich nie boję... już prędzej żywych ludzi
pozdrawiam i zmykam na rowerek
-
Magdalenko! Ciebie to normalnie nie można zostawić samej, bo co chwile na jakąś przygodę wpadasz! Niesamowite rzeczy tu opowiadasz.
Duszy nigdy mi się nie źniły, ani ich nie widziałam. Miewam jednak sny, w których dzieje się coś, co niedługo później, dzieje się w rzeczywistości.
-
Dzien Doberek Szanownym Paniom!
Hehe..poopracowalam rano z 2 godzinki i hop na dietke juz pedze!!!
Jedza moja, bez zmian. Szkoda slow. Rozdwojenie jazni, to jedyne co moge na jej temat powiedziec.
Dzisiaj mnie jeszcze zadne przygody nie spotkaly. Poza tym martwie sie o moja mame, bo sie biedna boi. Musze zaraz chyba zadzwonic.
Z D droga emailowa ustalilismy, ze moze powinnismy isc dzisiaj na basen..bo pogoda cudowna...ale ja moge byc na basenie najwczesniej o 6, on nawet troche pozniej, a basen otwarty, wiec o 8 wieczor zamykaja..wiec mam dylemat..nie wiem, czy oby sie oplaca. Kusi mnie dzis slodkie lenistwo z ksiazka w reku,
bo zaczelam czytac, cos o milosci i nie wiem jak sie skonczy..wlasciwie to wiem..hehe..pewnie beda zyli dlugo i szczesliwie, ale koniecznie chce to przeczytac
Ksiezniczko: lojej...to ci dopiero..mi sie zmarli jeszcze nigdy nie snili. preferuje, zeby zostali w niebie..no spokojnie sobie spoczywali
Anus-Najmaluszku: wiesz, ja tez o 17 to koncze przy baaardzo dobrych wiatrach. wczoraj wyszlam o 17.30, w domu bylam o 18, zjadlam cos lekkiego i wsiadlam o 18.50 na rower i pomknelam na silownie na 19. Tam zostalam do 21. Tym sposobem nie mam czasu dla siebie, ale za to cos dla mojego grubego brzuszyska zrobilam. codziennie tak sie nie da, ale tak 3 razy w tygodniu probuje.
Paulus:ja tez z tych bojacych, Paulinko, np absolutnie pod zadnym pozorem nie zostane sama w domu lub mieszkaniu na noc! musi ktos ze mna byc! Pochwal sie, jaki prezencik znalazlas!
Kaszaniu: takie sny, co sie spelniaja, ja tez czasem mam. Duzo razy snil mi sie Londyn, zanim jeszcze kiedykolwiek tam bylam i potem wkrotce niespodziewanie tam sie znalazlam i zakochalam sie w tym miescie od razu! nudne zycie?? a gdzie twoja Zuzka??? haha..zdjecia pupciom, ty to masz inwencje tworcza, ale sie usmialam!
Beatko: a pewnie, ze sie pochwale, tylko narazie nie wiem, kiedy tam jechac, bo czas mam tylko w sobote, a ona juz w sumie zaplanowana jest...nie boisz sie duchow??? moja mama tez sie nie bala, do wczoraj..hehe..sorki, nie chce tu straszyc
Zosiu: no, nie mozna, nie mozna..ciagle cos sie przyplata do mnie! ale ja to juz tak mialam od dziecka. kiedys nawet zostalam porwana! naprawde, nie zartuje, ale tylko na kilka godzin..hehe
-
Witaj Madziu
U Ciebie jak zwykle wesoło i humorek nadal dopisuje................Masz wielkiego plusa za dwie godziny ćwiczeń. Z tego mogą być tylko same korzyści. Po pierwsze szybszy spadek wagi , a po drugie , jak ćwiczymy , to nie jemy.
A co do duchów, to moja mama , jak była mała widziała ducha. Ja tam osobiście się nie boję dziwnych stworów, ale jak mama to opowiada, to malutkie ciarki przechodzą mi po plecach................
Madziulku lęcę troszkę popracować
Buziaki
-
Bylam w parku na przerwie, ale nic mi sie nie przytrafilo...oprocz tego, ze zwyczajnie lezalam na trawie po drzewem, a na drzewie siedzialo wielkie czarne ptaszysko i myslalam, co by to bylo, jakby to ptaszysko nagle no....puscilo mi cos na czolo...ale dobrze sie skonczylo, bo ptaszysko nie zrobilo nic.
O.. o takie brzydkie bylo
Poza tym, po wczorajszym fikaniu boli mnie tylna czesc ciala i cale uda!! ja mam rzadko zakwasy, ale tym razem mnie zlapalo! chodze jak paralityk. jeszcze sobie ludzie cos o mnie pomysla!!!
No i zjadlam salate na obiad. Dobra byla, troszke fety w niej bylo, ale malo i 2 peperoni...mniam mniam...ale robie sie glodna..dziwne..salata byla o 13, potem male jablko..a brzucho cos sie buntuje dalej..siedz tam cicho, ty grubasie! malo ci! tlusty jestes jak cholera! no zobaczcie same!
Asiu: no cwicze, cwicze, ale ta waga sie uparla na mnie!! naprawde przez caly miesiac uwazalam i malo slodyczy jadlam, a ona moze tak o 1kg sie ruszyla! toz to bezczelnosc z jej strony!!! ona uparta, a ja jeszcze bardziej!
-
Madziu - nie miałam czasu poczytać wszystkiego - nadrobie jutro
Całuski wtorkowe
***
Grażyna
-
Magdalenko, mi ptaszek ( wróbelek ) prawie narobił na głowę, i to gdzie ... w hipermarkecie
aaa wyczytałam o jakimś porwaniu... ... czy mogłabyś rozwinąć ten temat, bo bardzo mnie to zaintrygowało
buziaki
-
Czesć Madziu....no po prostu za Tobą nie nadążam...hi,hi,hi....
Fajne zycie....nie to co u mnie...praca,dom, dzieci, sex, praca, dom,dzieci.....
całuski Asia
-
Posyłamy buziaczki
PS To chyba juz najbardziej znane dziecko na forum hehehe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki