Strona 139 z 532 PierwszyPierwszy ... 39 89 129 137 138 139 140 141 149 189 239 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,390 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #1381
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziu
    To widzę , że razem byłyśmy na aerobiku o 20.00. Ja drugi raz w tygodniu mam w czwartek o 19.00. A co do musli, to jest to moje przeklęństwo.....................Niby je kupuje dla K. na śniadanie do mleka, a potem sama całe zjadam. I też postanowiłam , że już nie kupię. Tylko co ten mój biedaczek , będzie jadł na śniadanie?
    A historia z chipsami jest bardzo bliska mojemu sercu. Tylko , że ja stoję i oglądam drożdżówkę z makiem i chyba wyglądam wtedy , jak niespełna rozumu..........I ogladam ją przez ladą szklaną , a potem odchodzę z miną jak zbity pies..............Oj niełatwe jest życie dietkujących............
    Madziu buziaczki
    Asia

  2. #1382
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    ale Ty masz tam w tej swojej pracy te babsztyle, no
    ale mam nadzieję, że jakieś sympatyczne osoby też są, bo przecież człowiek spędza w pracy tyle czasu... okropieństwo ... szkoda, że nie możemy sobie założyć takiej firmy, w której wszystkie fajne dziewuszki z Dietki tylko by pracowały
    jutro Misiek z Kangurem wyjeżdżają, więc ja sobie wreszcie odpocznę... tzn nie wiem czy tak będzie, bo mi się kroją dwa zebrania w szkołach moich synów i to na dodatek obowiązkowa obecność, wrrrrr nie lubię tego
    buziaki wysyłam

    ps
    dzielna byłaś z tymi czipsami, brawo

  3. #1383
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj magdalenka

    to nie tylko Ty i Asia byłyscie wczoraj na aerobiku na 2o.oo ale takze ja i Agunia to prawie tak jakbysmy były we czwórke
    a wiesz napisalas u Beatki że


    Cytat Zamieszczone przez Magdalenkasz
    .ja tak sobie czasem mysle, ze jak juz bede stara babcia..taka 70 letnia, to bede jadla, co mi sie podoba (hehe..znaczy sie slodycze), wiem, ze to glupie podejscie do sprawy...ale jakos tak jak o tym mysle, to sie zawsze usmiecham...
    kurcze...ja to myśle tak samo
    tylko, ze ja ide jeszcze dalej
    usmiecham się na mysle ze
    w jeden wieczór będe czekoladki zjadać w drugi popjac pifko i tak przemian z
    niezla perspektywa ale cóż zrobic ...
    nawet N tez zamierza raczyc sie takimi niezrowym żarełkiem i wcale nam to nie bedzie przeszkadzac że brzuchy nam beda rosły
    po prpstu potraktuje to jako kolejne eksperyment w moim życiu ( jako jeden z ostanich ...no bo podrózowanie z wielkim brzuszyskiem jest niewygodne ...a więc dopiero jak sie naogladam świata to wtedy zasiade i bede jeśc
    oczywsice tak sobie myśle dla poprawy nastroju że skoro sobie teraz odmaiwiam to keidys to sobie ndrobie z nawiazka ( ...kilogramwoa tez )



  4. #1384
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    No to ja jeszcze z doskoku....bo kurcze nadrabiam dzis moje lenistwo z calego zeszlego tygonia)) tz narzucilam sobie pewne tempo....

    Hehe..moje jedza wzdycha...(siedzi na przeciwko mnie, wiec ciezko mi odwrocic od niej uwage)..i gada tak sama do siebie: "nie marudzic, tylko pracowac"..hehe..czy to jest normalne...bo ja mam watpliwosci...a najchetniej to zrobilabym tak..

    Na przerwie wylezalam sie w sloncu w parku znowu! Ale ladna pogoda, wrzesien kurcze ladniejszy jest jak sierpien tego roku! W tymze parku pozarlam salate, potem jeszcze pol bulki z plasterkiem mieska i ogoreczkiem i 4 zelki...dobrze, ze wiecej nie mialam w szufladzie, bo juz czulam jak sie rozkrecam!juz mi sie slinka zbierala na wiecej..heh..na cala paczke lub dwie!

    Za godzinke do domciu lece, potem na zakupki, bo lodowka to u nas znowu pustkam swieci...ta godzinke jakos przebujam sie tutaj...


    Zosiu: nie dalam sie wciagnac, ja jestem neutralny czlowiek..hehe. Dzieki za bulkowe informacje..policze wiec 150..no moze 180kcal....
    Asienko: tak tak..razem na aerobiku!!! Ja mam znowu w srode i piatek...w czwartek wybieram sie chyba do fryzjera...a co do musli, to normalnie jakbym ja to pisala, ja tez dla D kupuje, bo on zawsze je na sniadanko z mleczkiem, a wczoraj mu zzarlam wszystko bez mrugniecia okiem! I tez juz nie kupie...tylko obawiam sie, ze on sam sobie kupi! Asiunia wpadne do ciebie pozniej...
    Beatko: a co to za piekna psinka tu mnie odwiedzila...ojeje..jakie kochane to to. w pracy sa tez normalni ludzie, niewielu ich jest, ale sa..tylko, ze siedza w innych biurach, a ja siedze ze schizami tutaj..jaga i szpieg..juz znane na forum zreszta...tak tak...taka firma to moje marzenie...juz zebrania tak zaraz na poczatku?
    Ewus: ale fajnie, to rzeczywiscie tak jakbysmy w czworke byly!!! ale by bylo super, jakbysmy kiedys tak mogly ten plan zrealizowac...a co do jedzenia na starosc to....hehe...masz racje, wszystkie dietetyczne odmowy odrobimy na starosc!! mniam miam...ciasta, ciasteczka, lody, chipsiki, drinki...ale bedziemy rowne babcie, co?

  5. #1385
    Forma Guest

    Domyślnie

    Ja sie z wami solidaryzuje i cwicze z wami w domu...

  6. #1386
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalneka
    mam nadzieje ze juz nie widzisz wrednej szefowej
    kurcze...pozowliłas sobie tylko na 4 żelki gratuluje ja dziś kupiłam sobie sos toffi i(niby tylko 3oo kcal w 1oo gramach ale opakowanie ma 3oo gram ) ale wytłumaczyłam sobie ze bede używać tylko do jakiś specjałów .... wiadomo kazdy powód dobry żeby sobie te pyszynośc kupić a w domciu otwoorzyłam i skosztowałam najpierw jedną łyżeczkę potem drugą ..no i juz 1/3 opakowania nie ma nie wiem jak to się stało no ale juz sie opanowąłam ( a skakałam wkoło tego sosu oj skakałam z rozpaczy ) ale potem postanowiłam zjeśc tylko pół obiadu a zrobiłam sobie moje pyszne łazanki w wersji light, a ponieważ druga połowke porcji musze zostawić na kolacje więc dopachałam sie pomidoerkami moje łazanki sa wyśmienite ale cóz...musiałam sobie odmówic calej porcji mam za swoje ale bedzie dobrze bilans kaloryczny na stalym poziomie tj 12oo kcal ...musi byc

    apropos tych saruszek to mozemy tak sobie siedziec ....przed stolem z kafką ale nie tylko ...bo stoły beda uginac sie pod pyszniosciami...cwisteczkiami, lodami, czekaoladami


  7. #1387
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Gosiu: bardzo dobrze, ze bedziesz sie solidaryzowala! hehe.. w grupie zawsze latwiej..nawet w takiej niewidzialnej grupie
    Ewuniu: sos toffi..mniam...pppyyyychotka...ale ja wlasciwie w sprawie lazanek w wersji light...ja uwielbiam lazanki, jednak nikt nigdy nie nauczyl mnie ich robic (hehe..czyzbym winila moja mame...??) wiec moze ty Ewuniu zdradzisz mi tajemnice pysznych lazanek..ja baaardzo prosze.....
    A teraz gasze kompa i zmykam rowerkiem do domeczku!

  8. #1388
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Magdalenko witam
    też będę starą gruba babą, która może sobie pozwolic na wszystko miotam sie strasznie - perspektywa wiecznej diety mnie przeraża, każde węglowodany są momentalnie widoczne w postaci wypukłego brzucha - gdzieś zapodziła mi się optymizm - może ktoś go spotkał?
    Buzioli
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #1389
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Padam ze zmeczenia..nie wiadomo dlaczego, wiec ogranicze sie do podliczenia:
    S: hehe.. bulka z ogorkiem i kawalek suchej bulki dodatkowo- 250kcal
    O: salata- 200kcal
    P: 4 zelki, 1 bulka serowa- 300kcal
    K: kawalek pieczonej piersi z kuraka z cacyki- 250kcal
    chlebek chrupki z tymze cacyki- 200kcal
    arbuz i winogron- 150kcal
    tik taki sztuk gdzies 15, nektarynka- 80kcal
    Uff..chyba wszystko:
    Razem: 1180kcal...hmm..w sumie tak sie najadlam, ze myslalam, ze wyjdzie ze 2000...to nawet niezle..
    Z ruchu tylko rower 30 min, moj D poszedl sam biegac, ja naprawde nie mialam sil.
    Myszki do jutra..zmykam, bo padam na ryjka juz...



    Grazynko: perspektywa wiecznej diety i dla mnie jest makabryczna..hehe....ale kto powiedzial, ze ma byc wiecznie dieta..po diecie zaczniemy sie zdrowo odzywiac, a od 70-tki jak umowione, dajemy pozadnie czadu!!!!!!!!!!!!!

  10. #1390
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Magdalenkasz no to przezyłaś kolejny dzien z jędzą w pracy Nalezy ci się medal

    Zajebiscie masz z tym parkiem. ja to własciwie nawet przerwy nie mam wiec w sumie to nie mam czego żałowac. Ale może gdyby park był blisko to bym se tam chodziła ...........

    Wczorajsze menu chyba w porzo?

    Ty to masz dobrze ze twój facet sie rusza. Ja ostatnio chciałam isc pobiegac i mówie do tego nieruchliwego mena choc ze mna bo sie boje sama. To tak mi zamieszał zebym nie szła bo on chce ze mna pobyć bla bla bla ze w koncu nie ruszyłam dupci z domu Wszystki przez niego.
    Naprawde mój facet jest totalnym na maxa antysportowcem To chyba straszne jakby sie nad tym tak dłuzej zastanowic ................

    madziulka buzka na dzien dobry

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •