Strona 206 z 532 PierwszyPierwszy ... 106 156 196 204 205 206 207 208 216 256 306 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,051 do 2,060 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #2051
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Madziu

    Słoneczko wykorzystując nieobecność szefa i szefowej (jak nie ma szefa, to oczywiście się spóźnia, ooooooooo własnie przyjechała.. ) odwiedzam Cię z ranka by życzyć CI miłego dnia!

    Madziu wczoraj pięknie przeżyłaś dzionek!! gratuluję
    buziaczki Ci ślę ogromne




    ps. ale ma focha ta moja szefowa............ to będzie trudny dzień.. oby Twoj szpieg i jędza miały lepsze..

  2. #2052
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam cieplutko wszystkich z rana.

    Milego dnia!!.

    Tusia

  3. #2053
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Tusiu

  4. #2054
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

    takiego długiego posta Ci napisałam Madziu i mi się coć pokrzaczyło i go wcięło buuuuuuuu
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  5. #2055
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Spróbuję jeszcz raz chociaż w skrócie napisać, to co wcześniej...

    Na pewno chciałam się przypomnieć ze zdjęciami

    A poza tym opisywałam Ci moje perturbacje dentystyczne, ale nie mam siły drugi raz tego opisywać, więc streszczę - teraz mam fajną dentystkę - jest b. delikatna, nawet czasem na fotelu u niej drzemałam
    Ale trochę przebojów miałąm, bo miałąm w wieku ok.. 7 lat nacinane dziąsło, bo coś się działo i ząb nie chcial wyjść (nie wiemdokłądnie nawet co to tam było), potem resekcję jedynki i dwójki (miałam 15 lat) czyli nacinanie dziąsła nad zębami i wyłyżeczkowywanie ropy, bo zrobił mi się jakiś stan zapalny. brrrr...
    A potem na własne życzenie - połamał mi się ząb i żeby uniknąć dentystki - sama go sobie wyrwałam. W efekcie po pół roku wylądowałam u chirurga, bo został i zaróśł kawałek korzenia, znó stan zapalny, cięcie, szwy, brrrr...
    Ale przynajmniej już samo borowanie tak mnie nie przeraża (choć jest jedna taka maszynka, przy której zawsze mam wrażenie, że mi w mózgu ktoś boruje )

    Buziaki Słonko i oby Cię omijały przygody z dentystami!
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  6. #2056
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hello myszeczki!
    Czy wy tez macie takie wrazenie, ze czas mija strasznie szybko....Szczegolnie jak sie rano budze i mysle, co to za dzien, to mnie normalnie przeraza...dzis sie budze..patrze, a to juz sroda....i juz sobie wyobrazilam jak sie budze w piatek, w niedziele...potem jak sie budze i mam 60 lat....Krotkie to zycie, cholewcia...No i pomyslalam tez..widzisz glupia, jakbys ladnie trzymala dietke przez ostatnie 3 miesiace, ktore przeciez tak szybko minely to juz mialabys ladna wage, a tak to musisz sie wciskac w ciuchy....No tak...refleksyjny nastroj mialam rano...Ale jedza szybko sciagnela mnie na ziemie...hehe...
    Robie sie glodna....Stoi przede mna jogurt..dietetyczyny z ziarnami...ale duzy 250gr...200kcal ma i 4 punkty....mysle, czy go pozrec....tak zrobie, bom glodna)
    Postaram sie w ciagu dnia do was pozagladac i poodpisywac...w miare nieobecnosci szpiega...


    Zosiu: dzis juz rower sobie darowalam, bo umylam rano wlosy, i pewnie niedokladnie wysuszylam, wiec naprawde by mi lepetyna zmarzla. Poza tym D mi zabronil.dzieki za pochwale...potem zjadlam jeszcze 2 mandarynki i 3 cuksy bezcukrowe
    Tusia: no to teraz rozumiem...takie bla bla bla...no tak...mam nadzieje, ze nie wydalas na to cholerstwo duzo kasy...jak twoja waga, sloneczko, bo tak ladnie dietkujesz, cos musi sie ruszac!
    Ewelinko: kto to te swiezo upieczone "magistry"..mam nadzieje, ze nie ja..hihi...z jedza sie nie rozmawia wiesz, jedzy sie tyko slucha i sie przytakuje...albo sie milczy
    Ewuniu: i jak oczka, ok? moje jedno odrobinke sie pogorszylo, ale nie jest zle. a salatke i ziemniaczki po bombajsku robie sama. Do salatki dodaje po prostu fete, peperoni i oliwki i troche oregano do dressingu i jest! a przepis na ziemniaczki po bombajsku jest na pierwszej stronie..mniam mniam...
    Anusia: moja jedza to prawie nigdy nie ma dobrego humoru..hehe..taki czlowiek..zlosnik i narzekacz...wspolczuje jej w sumie...dziekuje za gratulacje...ziemniakami i kalafiorem to sie tak napchalam, ze myslalam, ze pekne! (oops...cos mi sie w glowce zakrecilo teraz...chyba trzeba cos zjesc)
    Ulenko: twoje przygody z dentysta sprawily, ze przeszyly mi ciarki po plecach. Horror!!! To moje male borowanko to nic w porownaniu z twoimi przezyciami. Moj brat jak byl mialy mial zapalenie okostnej i tez operacje jakas u dentysty..od tego czasu panicznie sie boi i nie chodzi prawie w ogole!!....a ta maszynka, co to mozgiem trzesie tez jest mi znana))
    Buziaki Ulenko..jak tam SB..musze zajrzec....Ach..o zdjeciach oczywiscie zapomnialam....wiem wiem..jestem godna potepienia, okropna zapominalska..powinnam zawiazac sobie wezelek...

    Zycze milego dnia myszki..idziemy w strone weekendu!



  7. #2057
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, taki duży jogurt polecam zjeść na dwi tury! Połowę teraz, a drugą po południu jeśli będziesz głodna, albo jutro. 100g jogurtu to dość na zabicie głodu do przerwy, a jaka będziesz z siebie dumna, że możesz dzielić jedzenie, jak chcesz!
    Miłego dnia.

  8. #2058
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    imprezka udała się super, jak zwykle zrobiliśmy sobie maraton po Wawce i zmienialiśmy lokale kilka razy, żeby w końcu osiąść na stałe w naszym ulubionym championsbarze
    dietkowo całkiem nieźle było, zjadłam "meksykańską falę" to taki naleśnik nadziewany duszonymi pieczarkami z cebulką i polany trzema sosami ( jeden z nich wprost wypalił mi swoją ostrością przełyk ) nie było to aż takim grzechem moim zdaniem, bo naleśnik był malutki
    wypiłam za to tradycyjnie 3 shandy, to takie puste kalorie, ale ja tak to lubię
    pozdrawiam cieplutko

    ps
    nie martw się, weseli ludzie są zawsze szczęśliwi, także jako 60-latkowie są super ludźmi

  9. #2059
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj środowo? Dzionek zimny, mam wrażenie, że zamarznę. Kaloryfery jakieś tutaj wiszą, ale słabo grzeją. Co do diety, to czuję się jak balon po wczorajszej kolacji. W sumie nie zjadłam dużo, ale zbyt późno. Od rana lekuje się miętą. Za bycie smakoszem trzeba płacić. Próbuję sobie wbić do głowy, żeby nie jeść po 18-stej, ale to chyba nie dla mnie. Dzisiaj ucztę spróbuję zakończyć przed 20-stą. I tak pomalutku może się przestawię.
    Widzę, że ty nadal pięknie dietkę trzymasz!
    Buziaki

  10. #2060
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziu
    Mnie też czasami dopadają takie refleksje dotyczące tego , jak szybko czas upływa i my się starzejemy. Jedno jest sprawiedliwe - wszyscy starzejemy się równo.
    Madziu gratuluję ładnego dietkowego dzionka. Jak tak dalej pójdzie , to na wadze na pewno wkrótce pojawi się 6. Ja teraz dążę powolutko do 5 , ale waga na razie fiksuje.
    Kurcze czemu jogurty mają tak dużo punktów? Ja ich sporo zjadam , bo myślę , że są lepsze niż węglowoday w postaci pieczywa.
    Buzialki
    I z uśmiechem czekamy na weekend
    Asia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •