-
-
Madzia jestem ciekawa jak minał Ci 3 dzień akcji
Ja czuje sie słabo ale trwam i mam zamiar wytrwać. Dzis odpusciłam sobie większy ruch ale jutro znów zabieram się za ćwiczowanko.
A Asia ma rację zamiast ciupać w karty zabierzcie sie za coś przyjemnego ale też pozytecznego
Buźka.
-
:)
-
Dzisiaj jestem troszke wczesniej, bo chce pojsc spac przed polnoca. Straszne mam problemy ze wstawaniem. Walcze ze soba jak nie wiem co. Ja niby chce wstac, ale oczy niejak nie chca sie otworzyc, a z zamknietymi tak glupio troche isc do pracy... chyba, zeby mnie kto zaniosl, ale kto bedzie dobrowolnie targal takiego klocka..hehe
W pracy mam teraz taka zadyme, ze prawie nie udaje mi sie wchodzic na dietke...czasami tylko cos podczytam. Mam nadzieje, ze jak zamkniemy w koncu ten rok fiskalny to sie zacznie normalne zycie
Powiem wam, ze dzis polazlam znowu na aerobic, ale nie bede mydlic wam oczu, ze z przyjemnoscia. Dzis kosztowalo mnie to duuuzo samozaparcia. Po pierwsze, bo bylam zmeczona po pracy, po drugie, bo bylo straszliwie zimno na dworze. Ale namowilam D. i poszlismy razem..tzn pojechalismy na rowerach...padal snieg z deszczem i bylo mi zle i zimno, ale jakos dojechalismy (to tylko 5-8min drogi, ale i tak wystarczylo). Widocznie wiele osob mialo takie mysli jak ja, bo na aerobicu byly tylko 3 osoby! Strasznie glupio! Czulam sie jak w teatrze. I cholera trzeba bylo caly czas porzadnie cwiczyc, bo trener dokladnie nas wszystkie widzial, nie bylo chowania sie za czyimis plecami...no jakos przezylam...
Teraz raporcik jedzeniowy:
S: bulka z ziarnami z serkiem piatnica (mialam resztke i strasznie mi sie go chcialo) - 250kcal
O: kalafior zapiekany z serkiem (duzo kalafioru, malo serka), troszke salatki ryzowej, 1 mala mandarynka- 300kcal
K: salata z feta, pomidorkiem, ogorkiem i papryczka, 2 tosty pelnoziarniste, 1 kromka chlebka chrupkiego z serkiem wiejskim i dzemem, 3 lyzki zupy- 350kcal
Bonus: pol kisielu polanego jogurtem naturalnym i musem jablkowym z cynamonem, 2 kostki czekolady 90% (ona naprawde nie jest slodka!)- 200kcal
Razem: 1100kcal
Sport, jak wyzej, 1h aerobicu, 5 min cwiczen na nogi, 10 min jazdy na rowerze) hehe...ale zliczam wszystko
Izunia: ciesze sie, ze sie usmiechasz. Wiesz, problemy sa po to, zeby je rozwiazywac. no i po kazdej burzy sie rozpogadza...wiec i u ciebie w koncu sie zrobi lepiej. zobaczysz! a ty sama doloz cegielke, zeby poprawic sobie humorek i zrzuc kilka kilogramikow! od razu zaczniesz sie usmiechac! caluski
Najmaluszku: I cio, zrobilas? Ja juz dzis wieczorkiem zrobilam, na jutro! Bo to naprawde nie duzo kcal,a zawsze jest jakis deserek...mysle, ze porcja ma tak 120-150kcal, mi wychodza z 1 galaretki i 1 jogurtu 150gr, 2 porcje. A cio porabiasz jeszcze na tym urlopiku, Aniu? Zaraz sprawdze, czy tak slabo...pewnie przesadzasz....jak zmiescilas sie w 1200kcal, to jest cacy! Nad CZYMS pozytecznym pomysle
Asiu: Kochanie, ty mnie nie przepraszaj! Ja widze, ile ty masz odpowiadania na swoim watku! Strasznie duzo chetnych do tej akcji! A brak czasu to mi bardzo dobrze znana przypadlosc. Wiesz, strasznie licze na pozegnanie tej 7....tak po cichutku moze juz nawet za tydzien! hihi...w karty dzis nie gramy...wiec pomysle nad twoja propozycja
Beatko: staram sie, staram! ale i ty sobie niezle radzisz! za wiosna tez juz mi teskno...dosc mam juz tej zimnicy...i rowerkiem tez bym pojezdzila juz...
Agatko: pozdrawiam spowrotem..a ty co tak jak przeciag, cio?
Agentko: witam cie na moim watku i dziekuje za kciuki! napewno sie przydadza.
A teraz chociaz zerkne, co u was. Pije herbatke jablkowo-waniliowa...jakas dziwna..ale ok..dzis pilam tez bananowo-koniczynowa...hehe...no wiecie co, co to juz nie wymysla! Tylko meczy mnie fakt, ze kazda (prawie) herbatke pije z 1 tabletka slodziku...czy to mi nie zaszkodzi...mam nadzieje, ze nie...ale jakos nie jestem pewna..
Ok. Dobrej Nocki!
-
BUZIAKI -PADAM NA NOS-PAPATKI
-
WITAM SKARBY MOJE
POSZUKUJĘ ODPOWIEDZI NA PYTANIE: JAK NIE RZUCAĆ SIĘ WIECZORKIEM NA JEDZONKO, CZY KTOŚ TUTAJ MI POMOŻE
POZDRAWIAM
-
Madzia czy ja juz pisałam ze jesteś niesamowita . Chyba tak ale trudno będe się powtarzać. Podziwiam za wczorajsze cwiczonka. Brawo mimo sniegu mimo mrozu to chyba powinno liczyc się podwójnie
Deserek wczoraj zrobiłam pycha. Zt tym że miałam galaretke bez cukru wiec dodałam do nien tylko 2 łyżeczki cukru a nie tak jak pisali 5 łyżek stołowych. I był taki mało słodki ale dobry
Madzia urlop minie mi tak szybko ze nawet sie nie obejrzę. Miałam jechac na narty ale nie wypaliło zreszta nie chiało mi się
Dzis chce tak porządnie , normalnie w świecie poleniuchować ale chyba sie nie uda, bo ja tak naprwdę ni umiem usiedzieć na d...
Idę teraz poćwiczyć 8minABS i 8min LEGS co by mieć z głowy.
Trzymaj się w pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
KOCHANIE DZIEKI ZA WSPARCIE UDANEGO DNIA
-
Witaj Madziu
Może się powtarzam ,ale podziwiam za wczorajsze ćwiczenia. Waga na pewno to doceni...........
U mnie w pracy dziś chwilę luzu , więc staram się nadrobić zaległości na forum.........
Fajne te Twoje bonusy. Chyba też sobie takie zafunduje na weekend. Mam kisiel, jogurt naturalny i cukierki bez cukru.........Jakoś trzeba sobie radzić bez słodyczy..........Ale na razie jest dobrze, bo nie ciągnie mnie w ich stronę...........
Życzę miłego popołudnia
Buziaczki
Asia
-
Witaj Magdalenko
ojej, ależ Ty jesteś dzielna, ja mimo całej mojej miłości do rowerka mojego, jakoś nie wpadłabym na pomysł pojeżdżenia sobie zimą
za to tańczę koło niego, żeby mu smutno nie było
pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki