Witam Was cieplo.
Wlasnie jem czekolade... ...Kto mi da po lapkach?.Bede wdzieczna.
Jest piekna, sloneczna pogoda,a ja siedze przed komputerem...Znow sie uzaleznilam... .Myslalam ze juz mi przeszlo...ale chyba nie do konca...
Zamiast przed komputerem,powinnam siedziec i studiowac notatki do mojej pracy magisterskiej...Kto mi da kopniaka w 4 litery,zeby mnie zmobilizowac?.Rowniez bede wdzieczna
W piatek wyjezdzam na caly wekend do Ozarowa.Kolezanka nalezy do grupy, gdzie sie odchudzaja i dziela uwagami na temat rozsadnego odzywiania. Wkrecila mnie tam,wiec jade.Nie wiem czego sie spodziewac.Dowiem sie na miejscu.Moze mi wybija raz na zawsze slodkosci? .Dobrze by bylo ...
Yagnah: Nie ma tak latwo.Nastepnym razem smaruj wsio to co zjadlas.Bedzie lansko-trudno sie mowi.Dzieki serdeczne za przepisy.Z pewnoscia skorzystam,bo ja uwielbiam roznego rodzaju pasty,zwlaszcza na bazie sera bialego,ryby,zy jajek.Miaaaaaam.Buziaczek za to:*. Gratuluje spadku wagi...Ja tez chce piateczke z przodu!!.
Madzienko:Wspolczuje zolzy.Z pewnoscia nie raz popsula Ci krew...Najlepiej olac i odposcic...czasem warto...Szkoda nerw...
Jsli chodzi o Twoj dylemat,to proponje zjesc ale wciagu dnia,zebys spalila wszystko. Silownia to dobry pomysl.Zaspokoisz swoj smaczek i spalisz wszystko przy okazji.
Do wieczorka.
Tusia
Zakładki