Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Madzia nieźle to brzmi 12 kg mniej
Walcz a wszystko stanie się realne

TRZYMAM KCIUKI KOLOROWYCH SNOW

Madziu no pewnie, że można...i patrząc na Twoją determinację, na pewo Ci się uda!

POZDRAWIAM

wczoraj
buleczka z pasztetem/ 200kcal
pol herbaty z mlekiem, pol cappuccino/ 130kcal
barszcz czerwony/200kcal
2 male kiwi/70kcal
kromka razowca z malutka iloscia masla i lososiem wedzonym/ 200kcal
2 male mielone kotleciki/200kca
Razem ok 1000kcal i 1h step aerobicu

wszystkie kcal obliczam tak na oko, bo niestety nie chce mi sie wazyc kotletow i analizowac ich skladu, optycznie byly male, nawet moja mala coreczka zjadla 1,5 kotleta czy wy liczycie tak bardzo dokladnie te kcal?

Madzia ja wogóle nie liczę kalorii ... a jak liczyłam to nigdy też dokładnie , oszaleć by można licząc co do kalorii każdy produkt. Daj sobie spokój z tym

Aniu, no jestem juz bliska tego..i tak mniej wiecej wiem, co ma ich duzo, a co malo...wiec po prostu wystarczy zrezygnowac z tego, co ma ich duzo...i juz..wiec licze mniej wiecej i niech tak bedzie..nie chce mi sie wazyc, mierzyc i analizowac, bo wtedy dieta szytko zbrzydnie niejednemu

JA JUZ NIE LICZE ALE CZASEM WAZE WLASCIWIE TERAZ MAM WAGE W OCZACH
KOLOROWYCH SNOW

Witaj Magdalenko
no i jak, tańczycie z Amelcią
ja nie liczę kalorii, bo mi się nie chce, szkoda życia, ale rezygnuję z tego co ma ich bardzo dużo, albo to mocno ograniczam do porcji MŻ

buziaki wysyłam

Hej Madzia.
Jak minął wtorek?
Pozdrawiam.