-
ach....te MUSZELKI :P :P :P :P....
MADZIU... jeśli mozesz...bo ja nie ejstem na bieżaco to powiedz mi czy juz mieszkacie w Angli
pozdraiwm
-
Witaj Madziu
Słonko baaaaaaaardzo, ale to bardzo mocno Cię rozumiem w tym co piszesz.. sama to przeszłam kilka razy, najgorzej było w grudniu, co odbiło się w sumie razem ze świętami + 6 kg (przez 1,5 m-ca ). czułam się fatalnie, z braku czasu, ale i własnej woli nie wpadalam na forum, bo było mi głupio, bo wszyscy są dzielni, dietkują w Asinej akcji, a ja po katach jem słodkie i mam to wszystko gdzieś.. znam to dobrze i w sumie teraz tez mam doły i smutki rózne, za dużo pracy bo chodze ciągle przmęczona.. taki nieciekawy czas..
ale stram się być na forum ile mogę, i nawet gdy nagrzeszę (a włascie co dzień troszkę grzeszę..) to napisac to, być tutaj!
Jesteś Słonko super Osobą to, ze masz gorszy dzień w diecie nie znaczy, ze masz tu nie zaglądac. to forum dietkowe, ale Słonko tak naprawdę to przecież nie rozmawiamy tylko o dietkach.. dlatego bądź tu z nami.. spokojnie - nie szarp się z dietką.. siły wrócą to i Ty znów wrócisz..
ale nas nie zostawiaj! dobrze? i usmiechnij się! tak jak ja teraz do Ciebie
nie zamykaj się.. nie wpadaj w to błędne koło, bo będzie Ci coraz trudniej z tego wyjść.. tak więc dziś po pracy widzę Twoj wpisik tutaj i u mnie i na wzsystkich zaprzyjaźnionych wątkach ! (oczywiście w miarę czasu, a jak nie w dzień, to wieczorem! specjalnie zajrzę zobaczyć czy jesteś! ).
miłego dnia Magduś jestem z Tobą myślami!
-
A CO JA MAM NAPISAC
WRACAJ
-
Dawaj no pupę, będą klapsy
-
Myszeczki moje kochane! Nawet nie wiecie, jak sie straszliwie ciesze, ze tak o mnie pamietacie! co ja bym bez was zrobila....
Az mi sie lezki w oczach zakrecily jak poczytalam, co napisalyscie. Moje kochane sloneczka...
Powiem wam, co mi glowke zaprzata. Ten watek pojawil sie juz kilka razy w moich rozmyslaniach i znow jest aktualny. Watek pt dzidzius. Naprawde bardzo bardzo duzo o tym mysle. I powiem wam cos, co jeszcze nikomu nie mowilam. W styczniu juz zaczelismy "prace wstepne" nad dzidzia. I teraz...teraz nadszedl czas na te dni...i czekam z niecierpliwoscia czy nadejda czy nie. Nie chce, zeby przyszly. Ale podobno to nie takie proste tak sobie zajsc w ciaze. Kolezanki opowiadaly mi, ze staraly sie po kilka miesiecy! coz to musi byc za rozczarowanie, jak czlowiek tyle sie stara i nic. Zaczelam brac kwas foliowy i tak jakos sie oszczedzam troche...np przez ostatnie kilka dni nie chodze na sport...bo boje sie..jakby co...wiem, ze to glupie nastawienie, ale tak mam. Nie chce popasc w jakas paranoje, nie chce sie stac monotematyczna, ale coz ja mam biedna zrobic.
Za kazdym razem jak jedza pokazuje swoje humory, to ja sobie mysle...juz nie dlugo..juz nie dlugo...jeszcze ja ci pokaze...poczekaj poczekaj.
No, to sytuacja jest taka...czekam...wczoraj kupilam sobie test ciazowy, ale nie mam odwagi go zrobic. nie chce sie rozczarowac....z drugiej strony, przeciez to pierwszy miesiac staran...ciagle czytam jakie to sa te pierwsze objawy...i ciagle a to wydaje mi sie, ze je mam...a to ze nie...hihi
No widzicie...i tak to ze mna jest...to forum dietkowe, a ja wam tu o dzidziusiach. Ale tak bardzo sie z wami zzylam, ze naprawde czuje, ze to zrozumiecie, moje myszki...
Zosienko: wpadne, napewno wpadne! Slicznie wygladalas, skarbie. naprawde cudownie. jak z bajeczki!
Martuniu: ty serduszko moje! bardzo bardzo mi pomoglas. musze nauczyc sie akceptowac wlasne slabosci. przeciez nikt nie jest idealny, tak jak mowisz. postaram sie wpadac jak najczesciej...tylko nie chce was zanudzac....
Psotuniu: ty kochana dobra duszyczko ty!Jej, mi tez was strasznie brakuje. Psotuniu, ty napewno mnie rozumiesz, wiesz, ja czekam na fasolke...i mam nadzieje, ze nie bede musiala dlugo czekac...jej..tak sie boje..
Najmaluszku: kochane sloneczko. dziekuje ci za dobre slowa, za wszystko. widzisz, ja sie juz nie ukrywam tak bardzo z powodu niedietkowania, tylko ze strachu zanudzenia was na smierc moimi bobaskowymi rozmysleniami. juz nawet tak duzo o dietce nie mysle, tylko na sport mi sie chce isc, ale cos mnie powstrzymuje, jakas cholera niewidzialna sila. sle moc buziakow do ciebie!
Beatko: hihi...no to mi tu wytoczylas faktycznie ciezka altylerie. az mi serducho szybciej zabilo! tak tak tak...witaminka S dobra na wszystkie smutki buziaki sle kochanie i dziekuje za fotke! slicznie wygladasz!
Kaszaniu: jak to dawno zapomniany dreszcz? hhihi...a co stoi na przeszkodzie? Kaszaniu mysle caly czas o tym, jak mi raz opowidzialas o tym "zlotym strzale" i tak sobie mysle, czy u mnie tez byloby to mozliwe....a brak slonca tez bardzo depresyjnie na mnie dziala...buziaczki sle i to tyle, ze kurcze bedziesz miala mnie dosc
Ewuniu: jak milo cie widziec! nie, kochanie, nie mieszkamy w Anglii, mieszkamy dalej w Szwabowie i jak juz pewnie wyczytalas plany sie troszke zmienily. stwierdzilismy, ze Anglia nam nie ucieknie, a jak sie za dlugo z dzidzia zwleka, to potem moga byc problemy...wiec tak to jest...caluje
Anusia: wiesz, wczoraj poczytalam moj pamietnik tak troche wstecz...w sumie w poszukiwaniu dat tych dni z ostatnich 3 miesiecy.....i tak wyczytalam, ze ciagle mam jakies takie przerwy w dietce, zalamki itp...ale najlepiej szlo mi wiosna i latem, wiec jesli dzidzia sie do tej pory nie zagniezdzi, to wroce do dietki wkrotce. a ze forum strasznie pomaga, to nigdy nie watpilam, tyle super duszyczek naraz...obiecuje zagladac czesciej...oj Aniu, nawet nie wiesz, jak mnie wziela ta bobaskowa goraczka...szok! sciskam cie mocno i dziekuje za pamiec!
-
Witaj Madziu
No nareszcie jesteś cała i zdrowa...................Bardzo nam tu Ciebie brakowało, więc nie zostawiaj nas na tak długo..............Bardzo się cieszę, że starania o dzidziusia rozpoczętę.........Teraz tylko poozostaje czekać..................Będę z nieciepliwością czekać na wszystkie nowiny.................Inne sprawy odłóż teraz na drugi plan i ciesz się dniem dzisiejszym.................
Madziulka jeszcze raz proszę, nie zostawiaj nas już więcej, bo jesteś wspaniała, kochana i bez Ciebie forum jest smutne
Buziaczki z Chorzowa :P :P :P :P :P :P :P
Asia
-
Madzia aż prawie podskoczyłam z radości jak przeczytałam o dzidziusiu...Madzia powinnaś natychmiast zaprzestać ćwiczen na siłowni bo jeżeli anuż jesteś w ciazy to to mogło by być niewskazane...
Madzia moja siostra starałam się o Karolka 1,5 roku...a teraz znów jest w ciąży...i tym razem nie starali się nawet 1 miesiąc więc widzisz to czasem przychodzi bardzo szybko...
Ja tam sie strasznie cieszę że możesz być w ciązy i na twoim miejscu zrobiłabym jednak ten test...
Jak dla mnie to możesz stać sie bardzo monotematyczna bo ja uwilebiam dzieci i mogłabym o nich gadac godzinami...madzinka nie dziwię się że teraz nie myslisz o dietce bo co tam dietka gdy możesz mieć najcudowniejsze dzieciątko w swoim brzuszku....
Madzia strasznie sie ciesze że zaczeliscie starania...mam nadzieje ze to był strzał w 10
Buźka.
-
Magdalenko, czytam i mordka mi się śmieje od ucha do ucha
życzę Ci zatem, abyście wykazali się skutecznością w robieniu dzidziusia, i nawet jeśli nie w tym miesiącu, to w którymś z najbliższych... ach, jak się cieszę
będę ciocią ... i to już za być może 9miesięcy
całuję i życzę miłego dzioneczka
-
Witaj Madziu
mialam troche zaleglosci w twoim wateczku i jak czytalam o tym twoim zlym humorku to mi sie przykro zrobilo ale jak doszlam do tematu dzidzius to bylam juz cala szczesliwa gratuluje podjecia decyzij probujcie az do skutku.moze wam sie szybko poszczesci
-
MADZIU, TRZYMAM KCIUKI WSPANIALA WIADOMOSC.
JAK MY SIE STARALISMY O DZIDZIUSIA TO ODPUSCILAM SOBIE INTENSYWNE CWICZENIA... BUZIAKI!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki