Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Madziu ja chce zmienic samochod w tym roku ale jakos ciezko sie zdecydowac .W Australii sa strasznie drogie samochody szczegolnie te z Europy Mialam juz Nissana a teraz Mitsubishi ale teraz to juz nie wiem sama moze jakiegos Forda Strasznie mi sie spodobal ostatnio Audi ale tak sobie pomyslalam ze jak nawet go bym kupila to czy czesci i naprawa by nie za bardzo kosztowaly
Ciesze sie ze u ciebie wszystko ok ale wiem ze nie lubisz poniedzialku zreszta jak wiele ludzi .Ja jak mam isc do pracy to rowniez nie moge spac czasami i bym juz wolala zeby noc sie skonczyla a ja poszla i odwalila swoja robote i do domciu
Pozdrawiam i zycze milego tygodnia

Witaj Magdalenko
no to jesteś w rowerkowaniu lepsza ode mnie, bo ja jeszcze do tej pory nie zaczęłam sezonu jakoś, wszystko przez to gardło
co do basenu, to teraz woda jest na ogół oczyszczana w nowoczesny sposób, więc naprawdę raczej trudno się zarazić czymś, koniecznie tylko trzeba nosić klapki od szatni aż do wejścia do wody
pozdrawiam cieplutko Ciebie i Fasolcię

Magdalenko, gdzie się podziewasz
pozdrawiam środowo

Madziula jak się miewasz?
Moja siostra byłą wczoraj u lekarza i powiedział jej że ciąża bardzo ładnie rośnie...
Ma teraz troszkę problemów z bakteriami w wiadomych miejscach i trochę ją to denerwuje ale tak po za tym jest w porządku...następna wizyta w maju.

A w tę niedzielę mamy Kinder Party dla jej piewrszego dziecka, Karolek 12 kwietnia kończy już roczek

Madzinek pozdrawiam wiosennie ! Ściskam Cię mocno !!!!

ĆWIR, ĆWIR
JA EKSPRESOWO ! POZDRAWIAM, CAŁUJE

Myszki, tak sie ciesze, w koncu kupilismy to auto!
Ciesze sie jak murzyn blaszka, bo to nasze pierwsze auto
Oczywiscie nie nowe, ale wyglada super! Wstawie wam tu zdjecie, to nie to samo auto, ale wyglada tak samo...Jej...juz namawiam meza, zebysmy na swieta do Polski jechali!

A co do dzidzi to narazie ok...przynajmniej taka mam nadzieje. Do lekarza ide za tydzien w srode, 12, wiec wtedy sie okaze....Matko, troche sie boje, ale dzis rano bylo mi niedobrze, to chyba znaczy, ze z dzidzia wszystko ok, bo podobno jak cos jest nie tak, to znikaja objawy

Strasznie jestem ciekawa jak wam idzie odchudzanko wiosenne. Ciagle sobie obiecuje do was pozagladac i ciagle albo mi brak czasu albo energii No coz, podobno po piewszym trymestrze energia powraca....
W duzo moich spodni jest mi juz dosyc ciasno...buuuu....trzeba bedzie sobie cos szerszego kupic..hihi...
Acha, od poniedzialku jezdze do pracy na rowerku (Beatko! czas otworzyc sezon!)
Sle wam moc caluskow

Magdalenko, wózek rewelacyjny, koniecznie jedźcie do Polski! Teraz jeszcze spokojnie możecie, a potem z maleństwem ciężko się będzie tarabanić.
Gratuluję rowerowania, u nas jeszcze na to zdecydowanie za zimno, połowę kraju wczoraj śnieg zasypał!

Witaj Magdalenko
faktycznie wozik bardzo ładny, teraz to już będziecie musieli przyjechać do domu na święta, męża będzie łatwo namówić, bo będzie się chciał pochwalić nowym gadżetem, jak to faceci
pozdrawiam cieplutko Ciebie i Fasolcię

ps
dla mnie jeszcze za zimno jak na rowerkowanie, w zeszłym roku przy takiej temperaturze już jeździłam, ale teraz chucham na moje gardło ciągle

hej madziu,
autko iście rodzinne

śliczne...eh...ja jeźdźę starym strupem...ale też sobie kupię kiedyś nowe, hehe...
co do rowerku to też musze odgrzebać, może mój D. mi na sobotę naszykuje to sobie wyjadę na godzinkę...oj...super by było...

daj znać co z dzidzią

buźka;***