-
Buzka!
-
-
pewnie tak jak Kamilek ucielas sobie popoludniowa drzemke...
-
Bleee...znowu poniedzialek...juz cala noc zle spalam...to chyba na sama mysl o tym, ze trzeba isc do pracy.... a potem jak chcialam isc na metro okazalo sie, ze skonczyl mi sie bilet miesieczny w weekend! A potem jeszcze sie okazalo, ze nie mam pieniazkow na bilet normalny, a D juz wyszedl do pracy!!! Lo matko...na gape balam sie jechac...wiec chcac nie chcac wytargalam z piwnicy rower i przyjechalam do pracy na rowerze. Ale jechalam bardzo pomalu i ostroznie, zadnej muzyki w uszach, za to czapka na glowie i rekawiczki na rekach...i jakos dojechalam...mam nadzieje, ze moj maluszek nie bedzie zly na mnie za to
Poza tym wszystko ok. Na weekend bylismy ogladac autka i jedno nam sie bardzo podoba, ale troche drogie jest.... musimy jeszcze wszystko dokladnie obliczyc...
Co do basenu, to wiecie, tez o tym juz myslalam, jednak boje sie troche, zeby nie podlapac tam jakiegos cholerstwa...jakiegos grzyba albo co...bo na basenach to tak bywa..nie wiadomo z kim czlowiek sie kapie...
Ogolnie na samopoczucie dalej nie narzekam, czasem leciutko mnie mdli, ale to wszystko. 12 kwietnia ide znowu do lekarza, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...
Sle wam moc buziaczko i serdecznie dziekuje za pamiec!
-
Magdalenko, normalnie życie cię zmusiło do tego roweru. Maleństwo z pewnością za złe nie będzie miało, może jeszcze się zarazi od najmłodszego pasją do roweru? A autko jakie się wam spodobało?
-
Madzinka ciesze się że dobrze się czujesz a rowerek napewno nie zaszkodzi dzidziusiowi Nic się nie martw...
Madzia ściskam cię mocno!!!
-
ĆWIR, ĆWIR
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE .UDANEGO TYGODNIA ZYCZE
-
Zosiu...autko, ktore nam sie spodobalo to volkswagen shararn...taki jakby mini van...oczywiscie nie nowy...ma 6 lat, ale ma klimatyzacje i wsyzstkie takie tam udoskonalenia i jest baaaardzo zadbany.....cena troszke przekracza nasze zamierzony budzet...wiec sie zastanawiamy....
Najmaluszku...nio, mam nadzieje, ze rowerek nie zaszkodzi....choc dzis i tak sie zmartwilam, bo jedna dziewczyna z forum ciazowego poronila i strasznie mi bylo smutno....a jak twoja siostra sie czuje?
Psotulko...pozdrawiam serdecznie....
-
Madzia widze, że wszystko u Ciebie i fasolki łokej
My teraz też zmeiniamy samochód z volkswagen passata na golfa byśmy chcieli. Ja chcę coś mniejszego bo po prostu nie jeżdzę takim wielorybem Ni i chcemy wymienic na parę lat młodszego, bo naszemu już 10 lat stuknęło
Trzymajcie się ciepło z Maluszkiem!
-
Madzinka to smutne, że koleżanka z forum poroniła...to bardzo przygnębia i bardzo jej współczuję ale Ty staraj się o takich rzeczach nie mysleć bo zwariujesz...Ty musisz myslec pozytywnie...bardzo pozytywnie...masz zdrowe, pieknie rosnące dziecko i tak tylko myśl...
Moja siostra ma się juz lepiej ale ostatnio przeszła lekką grypę no i troszkę sie martwiła ale cały czas jej powtarzamże trzeba mysleć pozytywnie tak jak Tobie
Madzia samochodzik fajny...napewno sobie kupicie Taki rodzinny hi hi hi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki