Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

POZDRAWIAM SWIATECZNIE

Hej Madziu

wpadam z pozdrowionkami jak tam Wasze Rodzince mijają święta?
Wszak to pierwsze juz praktycznie w trójkę..

Magduś miłego dnia buziaczki

Witajcie kochane!
Mialam zamiar wszystich dzis poodwiedzac, ale udalo mi sie tylko kilka postow napisac i szczerze mowiac mam dosyc, bo mnie ciaglo wylogowuje... Nie wiem, co to za nowy problem znowu!
Swieta minely spokojnie. Smakolyki byly, ale chyba w normalnych ilosciach.
W Polsce nie bylismy, bo za malo czasu bylo, ale jedziemy pod koniec maja i juz bardzo sie ciesze!
Samopoczucie moze byc....no moze oprocz ciaglego jeszcze jednak zmeczenia, czasem bolow glowy i nudnosci, ale to tylko jak jestem glodna. Wiec glodna byc nie moge!
W swieta nawet lampke winka sie napilam, a cio!
Mama mnie troche wkurzyla, bo juz wszystkim rozgadala, ze jestem w ciazy. A ja po pierwsze nie chcialam mowic przynajmniej do konca kwietnia, a po drugie uwazam, ze to my powinnismy powiedziec, a nie ona. Po co sie wcina... przeciez to nasza dzidzia... No coz, teraz jak juz pewna ciocia wie, to wiedza wszyscy.. tak to jest...
Kochane, dziekuje za zyczonka, za pamiec!
Zmykam popracowac, bo 2 godziny juz siedze i nic nie zrobilam jeszcze...
Caluski

no tak to jest z rodzinką...
my jak się pobieraliśmy - to jedna ciocia - jak nasz ślub był w fazie planów i nie było wiadomo czy będzie wesele, czy ty;lko skromny obiad po ślubie czy jeszcze coś innego - ona już kreacje sobie kupiła
My powiedzieliśmy tylko rodzicom, moja mama w tajemnicy babci, a babcia wygadała swoim córkom (a moim ciotkoem) i tak wszyscy po kolei się dowiedzieli...

A moja mama to sama wycieła swojej mamie numer - jak była ze mną w ciąży - to powiedziałam mamie dopiero w 5-6 miesiącu - jak już było widać...

Buziaki poświąteczne

kurczę - coś się z tym forum dzieje - przy poprzedniej notce trzy razy się logowałam!

Madzia, nie dziw sie mamie, pewnie jest tak szczesliwa ze nie mogla wytrzymac...
Moja tesciowa tez wszystkim wypaplala, choc prosilam ja zeby nikomu nie mówiła na poczatku...

Madzinka masz rację to ciągłe logowanie może doprowadzić człowieka do szału...chyba napisze do aministratora skargę...a co tam, niech to naprawią

Cieszę się, że świeta miałaś spokojne a jedzonko w rozsądnych ilościach...

mamie musisz wybaczyć bo ona napewno szaleje z radości i chce się nią pochwalić całemu światu
Buziale!!!

Magdalenko, u mnie święta były niedietkowe, czyli grzeszków było sporo
buziaki dla Ciebie i Fasolci