Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Madzia jestem pełna podziwu za pedałowanie do pracy ... Wiesz ile Ty spalasz dziennie dziewczyno????
Całe tony kalorii

Aniu, no znow tak daleko nie mam, jade jakies 15/20 min..do pracy z gorki, z pracy pod gorke..hehe...mysle, ze jakies 4/5km...ale lubie moj rowerek..na wiosne maz mi zamontuje siedzonko dla Meluni to bede z nia tez jezdzila

Nooo ufff
Trafilam na Twoje włosci
Dzieki Madziu za wsparcie
Bede Cie nawiedzac
I gonic - wiec sie strzez

Halo Halo, czy tu Frankfurt Kolonia sie klania
Pozdrowienia sle

O to świetny pomysł, żebyście sobie w 2 jeździły ... mamunia z córą

Magdalenko, ja nie mogę się doczekać wiosny także dlatego ( a może przede wszystkim ) że mam zamiar w tym sezonie ostro sobie rowerkować narazie jest za zimno, ja bardzo szybko się przeziębiam, więc nie ma mowy o pedałowaniu w taką pogodę
buziaki zostawiam

Aniu, no nie moge sie doczekac naszej pierwszej przejazdzki..tylko helm musze jej jeszcze kupic taki maly
Tagottko, Kolonia powiadasz...to wcale nie tak daleko!!!
Majussiu, no to mnie znalazlas!to teraz nic tylko musze uciekac

napisze dzis, co zjadlam..bo mam nadzieje, ze to juz koniec! a bylo!
-bulka z serkiem i herbatka z mleczkiem- 250kcal
-troche napoju mleczno-owocowego- 100kcal
-3 pulpeciki z mala iloscia sosu i 2 trojkaty brokulowe- 450kcal
-3 sliwki, jogurt z kakao- 200kcal
-kawalek czekoaldy ciemnej (ach...te slodycze) i 3 suchary- 200kcal
razem 1200 i cholera juz dzis mam szlaban...jakos dam rade..ide teraz na zakupy, bo pieluch brak i roznych takich, wiec troche sie poruszam

ach, kupilismy dzis nowego laptopa...ale fajnie sie pisze na nim...miodzio

tez do Ciebie z lapsika pisze i tez sie podniecam,ze samo miodzio wiesz Madziu ladnie ci to dzis wyszlo(pod warunkiem ze to koniec )aha i przy okazji zapraszam do siebie...tylko do forum chce schudnac...i tam mnie znajdziesz napewno

Madziu co dzień limicik zachowany super CI idzie
gorąco Cię pozdrawiam piątkowo buziaczki

Madziula sle weekendowe juz prawie buziaczki....
Jeszcze ok 5 h i do domciu "(znaczy teoretycznie bo praktycznie to na fitness a potem na Bahnhof bo Ktos moze sie tam zjawi)'

Buzia