-
Magdalenko, napewno Ci się uda, tym bardziej że masz taką motywację teraz
będę latem trzymała kciuki, żeby Wasze próby się powiodły
hehe, pamiętamy Cię doskonale, bo my pamiętliwe jesteśmy
a zresztą jak mogłybyśmy zapomnieć te cudne błękitne oczęta
buziaki zostawiam i życzę fajnego dnia
-
Strasznie sie ciesze,ze wrocilas.
Ale dlaczego sie dziwisz,ze cie pamietamy to nie wiem
-
łał, widze że ostro sie zabrałaś do pracy nad sobą - super!
Jesli chodzi o mnie to raczej nie planujemy drugiego dziecka, na jedno mamy za malo czasu a co dopiero przy dwójce?
-
Jestem. Wczoraj byla mala wpadka, kae kalorycznie ok. A wpadka wlasnie z przeglodzenia sie zbytniego, lepiej tego nie robic, ale tak wyszlo, ze szlam z mala na szczepionke i nie mialam czasu zjesc.
a bylo tak
bulka y serkiem 200
herbata z mlekiem 50
pare litchi i troche activii 100kcal
salatka gyros 200kcal
5 kopytek 200kcal (moze byly 4, nie pamietam, prosto z cholernej patelnii)
taka slodka kanapla mleczna, nie wiem jak to sie zwie 115kca
i kinder pingui na dorzutke 130kcal
kilka oliwek i kilka paluszkow 150kcal
Razem 1150kcal, ale bardzo brzydkie rzeczy byly
ze sportu to 40 min rower do pracy i z pracy i 2h latania po ikei!
Gosiu, no tak, czasu na dziecko potrzeba mnostwo...no ale jaka radosc!
KAtsonku, tez sie ciesze!!!! ciekawa jestem co u ciebie, zajrze!
Beatko, dziekuje za kciuki!!! ja tez pamietam!!!
Aniu, widzisz, jednak sie przeglodzilam troche niepotrzebnie, ale kaloriowo ok i praktycznie nie usiadlam..tyle co w pracy
-
A, chcialam jeszcze spyata..czytalyscie "Traktat o odchudzaniu" Chmielewskiej, ja wlasnie czytam, zabawna ksiazka..wysmiewa sie troche z nawykow grubasow...ale to dobrze
-
Madzia rzeczywiście jedzonko miałaś wczoraj w przewadze węglowe
Traktat o odchudzaniu mówisz? Muszę koniecznie zakupić
Buźka.
-
Madziu super ze masz Amelkę i jeszcze planujesz dla niej rodzeństwo
super, ze chcesz się do tej ciązy przygotować trzymam mocno kciuki za Ciebie
buziaczki piątkowe
-
Teraz wchodze juz czesto na dietke, i czytam czytam czytam....sukcesy innych bardzo buduja i utwierdzaja w przekonaniu, ze sie da!!!
Dzis niezle sie trzymam, ale glodna jestem troche..no coz...nie mialam w pracy nic na obiad oprocz zupki chinskiej tym razem wartej 280kcal..i nie chcialam juz tyle nabic..wiec zjadlam banana i sie trzymam jakos..a w domku zrobie rybke po grecku, mniam! tylko przedtem musze skoczyc, bo widzialam piekne przecenione buty...ech..skad wy to znacie :P :P
aniu-najmaluszku, dzis obiecuje poprawe!!
aniu-awi, wiesz, bo taki dobry czas na dzidzie jakos nigdy nie nadchodzi, zawsze czlowiek cos ma w planach, wiec trzeba po prostu to jakos tak zorganizowac. a co z toba w tej kwestii?
-
Madziu a jaka duza jest juz dzidzia?
Co ja pisze ona juz nie taka dzidzia
-
Magdalenko, buciki powiadasz
pamiętam taką akcję z płaszczykiem szarym
pozdrawiam cieplutko
ps
skoro polecasz tę książkę, to może przejdę się po nią do biblioteki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki