Madziu
nie buuukaj i nie dolkuj
a moze zrob sobie ze 2,3 dni na samych warzywkach i owockach? oczysci ciet troszke z 0.5kg do 1 na pewno pojsdzie sobie
i zaraz ochota wroci
usmiech na buzke
buziaa
Madziu
nie buuukaj i nie dolkuj
a moze zrob sobie ze 2,3 dni na samych warzywkach i owockach? oczysci ciet troszke z 0.5kg do 1 na pewno pojsdzie sobie
i zaraz ochota wroci
usmiech na buzke
buziaa
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Madziu, takie 'załamki' przechodziła każda z nas ... tak to już jest, że przychodzi moment zmęczenia dietą, waga stoi, nam się nic nie chce, bo efektów brak ... i właśnie to jest ten krytyczny moment, kiedy wiele osób 'rzuca tę cholerną dietę w diabły" ...
... i wracają im te tak ciężko gubione kilogramy i są bardziej nieszczęśliwi niż przed odchudzaniem ...
Nie chcesz takiego scenariusza, prawda?
U mnie swego czasu waga stała ponad 3 m-ce!!!! ponad 3 m-ce ważyłam prawie 61 kg mimo, że dietkowałam pięknie, pedałowałam, jak szalona i starałam się bardzo mocno!
... ale się nie poddałam!!! bo miałam przed sobą wizję schudnięcia i dojścia do celu!!!!
Każdy ma prawo do takich chwil, jakie przeżywasz teraz, jesteśmy tylko (albo aż ) ludźmi i ważne w tym wszystkim jest to, żeby powstać! i robić swoje dalej!
Madziu, dasz radę! wierzę w Ciebie! spójrz, ile już osiągnęłaś ... teraz organizm się z Tobą droczy, przyzwyczaja do nowej, niższej wagi, a jak już zrozumie, że nie ma z Tobą szans, waga znowu zacznie spadać!
Nio! to się pomądrzyłam
Martus, no nie wiem, moze i cos by mi to dalo..nie mam pojecia...czasem wydaje mi sie, ze wszyscy wokol chudna, tylko nie ja...buu (no musze pobuczec i juz!)
Kasiu, kochana jestes, czytalam ze 3 razy, co napisalas...bardzo to madre i wiem, ze masz racje, wiem, ze trzeba byc silnym...no coz, moze mi wroci werwa. dziekuje ci.
dzis.
-bulka pelnoziarnista- 150kcal
-serek wiejski z rzodkiewkami- 220kcal
-kawalatko ciasta biszkopta z truskawkami (urodzinowe, nie moglam odmowic, ale malenko wzielam)- 130kcal (???)
-1 tektura i troche ananasa- 100kcal
zamierzam jeszcze
-kawalek pieczonej piersi z kuraka i surowka z kiszonej kapusty i marchwii- 250kcal
-jogurt naturalny z sliwkami suszonymi i kakao- 150kcal
razem:1000kcal, wiec moze jeszcze cosik malego wrzuce na ruszt tak za 100-200kcal..napewno to zrobie jak znam zycie i siebie
Madziu nie smutaskuj się kochana.. w końcu waga uprarciuszka ruszy!!
pamiętaj też ze lepiej chudnąć wolniej a trwale.. jakoś trzeba się pocieszać tak więc głowa do góry, rób swoje a dojdziesz niedługo do upragnionej 6 a ja trzymam mocno kciuki!! buziaczki
I jak tam samopoczucie wieczorową porą?
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Hello hello..juz sroda!!! niedlugo weekend
dzis oczywiscie mam humor duuuzo lepszy, bo waga pokazala prawiec caly kilogram mniej jak wczoraj..i badz tu czlowieku madry chyba to jednak prawda, ze nie trzeba sie wazyc codziennie, no ale coz jak czlowiek glupi i uparty
Wczoraj bylam jeszcze na 1 h stepu i bardzo sie zmeczylam, bo upal byl..
Jadlam jak napisalam, skonczylam jakos na 1200...
ech...moze jakos pojdzie dalej..
Aniu, masz racje..wolniej lepiej...ale ja taka niecierpliwa jestesm
Madziu, no j.w. juz lepiej
I od razu jaka jesteś radosna SUPER!!!
Miłego dnia Madziu
Brawo niech moc będzie z Tobą
Mnie ostatnio koleżanka powiedziała, że chyba mam kochanka,bo tak świetnie wygladam tylko ciekawe, kiedy miałabym czas na ten dodatek do swojego życia oczywiście oprócz tego trzeba byłoby mieć też chęci na takie oszustwa małżeńskie, a to mi się raczej ani nie podoba ani nie jest w moim stylu
dzisiaj chyba kazdemu waga pokazala jakas fajna niespodzianke A ja sie kurcze nie zwazylam rano...taka strata
sciskam
No i waga zrobiła ci miłą niespodziankę ...
Wiesz ja tam jednak wolę się ważyć codziennie, nawet w ciąży ...łatwiej mi wtedy kontrolować się.
Zakładki