-
Magdalenko, pozdrawiam serdecznie
i życzę, żebyście się z Mamą "dotarły" na nowo, napewno Wam się uda
-
Madziu cieszę się ze z Mamą trochę lepiej, oby na dniach juz całkiem to nieporozumienie poszło w niepamięć!!
a Tobie pięknie idzie dietka.. gratuluję jesteś tuż tuż przy 7 super buziaczki
-
Po pierwsze musze napisać że wspaniale dietkujesz, jestem pod wrażeniam Twoich raportów
Po drugie, no tak to już jest z mamami, sprawdzona metoda, czasmi lepiej zagryść zeby i nawet przytaknąć jak nie ma racji, dla świetego spokoju - szkoda nerwów...
Nie daj sie Madzia będzie dobrze
-
Jak minęły Walentynki? buziaczki Madziu, mam nadzieję, ze juz wszystko poukładałaś sobie z Mamą!
-
Ale wy jestescie kochane, od razu czlowiekowi chce sie dietkowac!
Gosiu, masz racje, lepiej zagryzc zeby czasem...chyba to zrobilam i jest lepiej...dziekuje, za slowa uznania, co do moich raporcikow, juz nawet sie jakos przyzwyczailam jesc mniej i stronic od slodyczy
Aniu, no z mama juz moze byc. Walentynki malo spektakularne, jedna roza i zadnych szalenstw..haha...zmeczenie ..koniec tygodnia. moze na weekend nadrobimy
Beatko, jakie piekne serce! docieramy sie, docieramy
Raporcik wczorajszy>
/bulka z ogorkiem, herbata z mlekiem/ 250kcal
/2 paroweczki i kromeczka chlebka z ogorkiem/ 350kcal
/pomelo (tak wlasnie zwie sie ten owoc, ktorym sie zajadam ostatnio)- 50kcal
-kawalek ryby po grecku- 300kcal
-jogurt ze slodzikiem, kakao i 3 suszonymi sliwkami- 150kcal
Razem 1100kcal, moze byc...i rowerek do pracy
Wczoraj bylam z moja Amelinda na szczepieniu, plakala jakby ja kto ze skory obdzieral..strasznie bylo mi jej szkoda...dzis musze isc na zakupy, ale moze sie wyrwe na godzinke na sporcik
-
Magdalenko, pozdrawiam expresowo tak przed pracą
ps
biedna Amelcia, ucałuj ją od cioci bike
-
Madziu cieszę się ze lepiej u Ciebie miłego weekendu Ci zyczę buziaczki
-
MADZIU POCZEKAM MOZE BEDZIE JAKIES SPOTKANIE W KWIETNIU ZROBILAM JUZ PREZENTACJE Z NASZYCH SPOTKAN SWOJEJ JESZCZE NIE SKONCZYLAM.POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO TRZYMAJ SIE MAMY MAJA SWOJE HUMORKI BEDZIE DOBRZE
-
Madziu a na jak dlugo mama u ciebie zostaje?
Moja mama kiedys mnie odwiedzila (mialo byc na kilka miesiecy ale zostala ,na prawie 4 lata)
Oczywiscie bylo duzo wzlotow i upadkow
Ciagle jakies fochy itp
-
Witajcie. wpadam szybko po niedzielnym wazonku. Mam juz 7 z przodu, dzis rano, trzy razy sie wazylam i trzy razy waga pokazala 79,5kg Tak sie ciesze...
Teraz zaczynam marzyc o 6....oj daleka droga przede mna, ale dam rade jakos
Wczoraj jadlam:
- 2 parowki, ser gorgonzola- 300kcal
-mus o smaku czerwonego wina- 100kg
-barszcz czerwony- 150kcal
-kromka chleba z gorgonzola i pomidorem- 150kcal
-kostaka ciemnej czekolady- 70kcal
- troche gorgonzoli (mialam wczoraj jazde na nia) i oliwek pare- 130kcal
Razem wychodzi 900kcal...ale moze jeszcze cos malego zapomnialam..wiec pewnie kolo 1000
No i wczoraj kupilam pare ciuszkow na okazje chudniecia..oj jak fajnie dopiac sie w rozmiarze 40
Katsonku, mama zostaje do wielkanocy, potem znowu tesciowa przyjedzie, potem pewnie mama znowu. juz sie w sumie sytuacja unormowala troche, jest ok, tym niemniej nie jest latwym partnerem do rozmowy....4 lata!! lo matko, to kupa czasu..
Psotulko, teraz maz mnie juz goni, bo musimy do kosciola, ale wieczorem moze sie postaram jakas fotke wkleic
Aniu, nawzajem! ciekawa jestem jak przeszlas przez imprezki!
Beatko, Amelinda juz ok, szaleje, krzyczy i biega..hehe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki