-
Beatko, no coz jakos przezyje ta szczepionke...choc nieufna jestem, bo nieraz powiklania sa..tulipanki piekne
no dzis rano oczywiscie wlazlam na wage, bo wczoraj caly wieczor nie jadlam...no i sport..waga gadala 78,2kg...nawet czasem na 77.9 wskakiwala...moze do weekendu sie cosik ruszy..fajnie by bylo. tickerka moze zmienie za 78,5kg..tak ostroznie, bo potem sie czlowiek zlosci
ach, nie moge sie doczekac weekendu...idziemy z mama na flohmarkt..uwielbiam tam grzebac..i w szkole takiej jest flohmarkt dla dzieci, to moja myszke obkupie...choc juz tyle ma, ze nie mam gdzie tego wkladac..ale piekne rzeczy mozna nieraz kupic i tak tanio
-
Licze szybko kcal, bo nie wiem, ile jeszcze moge...hehe
- bulka pelnoziarnista z pasta fetowa - 200kcal
-jedna sliwka, maly kawaleczek pomelo- 80kcal
-salata ruccola, pomidor, peperoni papryczka, kawalek fety, maly kotlecik drobiowy- 370kcal..(na oko)
wiec jest okolo 600...nie jest zle...jestem rowerkiem, wiec cos jeszcze spale troche...z fitnessu chyba nici, bo musze troche "pomieszkac" w domu i "byc" matka..hehe...ale jutro pojde na 2h za to!
-
Do tych 600kcal dodjadlam jeszcze
-miche zupy ogorkowej...tak ze 400 policze, bo duuuza micha byla i ...hehe...surprise..jedna czekoladke za mniej jak 100kcal, wiec zjadlam niecale 1100...nie jest zle
Dzis zrobilam zakupy spozywcze, ze slodyczy tylko czekolada 85% kakao,wiec moooocno gorzka...i kupe zdrowych rzeczy...a i niezdrowa cole light...no ale przynajmniej niekaloryczne to!
-
Madziu za zupę 400 kcal to byś ponad 2 talerzy musiała zjesć.. oj coś czuję ze Ty ledwo wczoraj pod tysiaczka dobiłas przy takiej ilosci sportu moze to troszkę za mało?? no bynajmniej dla mnie by było duzo za mało hehe
Madziu miłego dnia dietkuj nadal tak ładnie a maj będzie Twój z 6
-
Bardzo dobra czekoldade kupilas,bo jak jest czekolady to tylko takie
Markiety tego typu rowniez uwielbiam
Pozdrawiam serdecznie
-
-
Magda wdze że cały czas wzorowo dieta u Ciebie idzie
Ja tez zawsze mem dylemat że przez ćwiczenia mam za malo czasu dla bąbla, no ale tyle dobrze że ćwicze w domu i Kamo mi towarzyszy/przeszkadza
Ale na orbitreku juz potrafi nieźle śmigać Będe miaa sportmena
-
Gosiu, no widzisz, ja w domu za bardzo nie potrafie..wczoraj zrobilam pare brzuszkow i juz...wole w grupie...a twoj Kamus juz napewno duuuuzyyyy..nie myslisz o coreczce?
Postulko, pozdrawiam rowniez
Kasiu-Katsonku, wiesz, ja nawet lubie te czekolady...zjem takiej kostke czy dwie i mam dosc...a mleczna to bym cala wtrabila! widzialam raz taka 99% kakao..hehe...ciekawe jak smakuje...i jak sie trzyma kupy, skoro to same kakao prawie!
Aniu, wiesz tej zupki duuuuzo zjadlam, wiec mysle, ze 400kcal bylo...taka miska duza dosc i potem jeszcze mala dokladka...bo bardzo mi smakowala...ale nie byla na miesie w ogole, bo mama moja nie gotuje zup na miesie, bo ja o to prosze...tylko smietanki troche tam bylo
u nas dzis leje i leje i leje..szaroburo i smutno...a ja na rowerze przyjechalam i zmoklam...choc Daniel pojechal do pracy z kolega i zostawil mi auto pod domem..to ja nie, uparcie swoj rower wyciagam..hehe
-
Odpisałam na privie
-
Magdalenko, ależ Ty jesteś dzielna z tym rowerkowaniem w taką pogodę chylę czoła Słonko
no jak dla mnie, to jeszcze dużo za zimno, wystarczyło że na spacer poszłam i zmarzłam aż kataru dostałam
pozdrawiam piąteczkowo i dietkowo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki