-
Madziu
przybiegam i czytam
dobrze kurna ze nie lubie czekolady
ja tez mam ostatnio jakis ryzysik dietkowy
takie zycie - raz nam sie chce bardziej raz mniej
Madziu nie martw sie na pewno bedzie z malutka dobrze - po prostu jest malutki pulpecik i to tylko tluszczcy :P
Caluje cie i przytulam - dziekuje ze wspieralas mnie myslami
Mozna na ciebie liczyc
Sciskam !!!
-
Kochane dziewczyny...kurcze jak dobrze was miec tutaj od razu czlowiekowi lzej na duszy jak sie was poczyta
Dzis beznadzieji ciag dalszy. Po pierwsze dostalam okres i brzuch mnie boli jak sto diablow (juz dawno mnie tak nie bolal, wlasciwie po ciazy to wcale), po drugie wczoraj mama zgubila zlotego kolczyka, ktore jej kiedys podarowalam, po trzecie caly czas sie denerwuje i szukam po necie czy rentgen jest bezpieczny dla tak malego dziecka jak moje i wciaz nic nie wiem, i po czwarte kupilam salate lodowa, ktora smakuje okropnie gorzko. no, zyc, nie umierac
Kasiu, dziekuje za troske..no widzisz, jeszcze nie calkiem ok, ale zmusilam sie wczoraj do 1h stepu..dobre i to
Aniu, mama ok, teraz jej smutno z powodu kolczyka znowu, ale glowa ok....a co do dzieci, to racja....ja sie martwilam przez cala ciaze..i teraz jest ciag dalszy
Martus, no wlasnie ona nie jest pulpecik, jest normalna, nigdzie nie jest otluszczona, wazy 11,5kg i lekarka powiedziala, ze to napewno nie jest gluszcz, no nic zobaczymy..
Gosiu, kurcze, tak to jest z tym dziecmi...zycze Kamilkowi zdrowka..
Tagotko...ach..zawsze w grupie razniej..hehe
Katsonku, dziekuje...widzisz mama sie uparla i nie chce do lekarza...
-
Magdalenko, mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze ze zdrówkiem w Twojej rodzince
całuję i życzę miłego wieczorku
-
Magda....mysle ze lekarze wiedza co robia. Nie stresuj sie tym rentgenem. Nawet jesli nie jest to "najzdrowsza" metoda badania, to jednak dla wykluczenia wszelkich podejrzen, warto sie zdecydowac. Wiem, ze Ci kochana ciezko.... Najgorsze sa niedopowiedzenia i DOMYSLY. Zrob szybko wszelkie przeswietlenia i zobaczysz sama na czym stoisz. ZACISKAM KCIUKI!
-
Magdalenko to nie pociecha ale ja byłam w dzieciństwie tez wiele razy prześwietlana hehe i zyję i mam się dobrze (głównie na biodra ale nie tylko) nie martw się tak..
co do Mamy dobrze ze czuje się lepiej, a kolczyka szkoda.. no ale to tylko rzecz..
mam nadzieję ze dziś będziesz miała lepszy nastój trzymam za to kciuki i za smaczną sałatę hehe buziaczki
-
Buziaki kochana :P :P
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień przyniesie Ci dużo uśmiechu
Spokojnej środy Madziu
-
tez mialam rentgena w dziecinstwie co 5 min
a w tamtych czasach byly wieksze dawki i nie bylo takich zabezpieczen jak teraz
a jakos zyje
i nie jestem tak bardzo nienormalna
Madziu przytulam cie wirtualnie
jak tylko znajde moment wskakuje w samochod i bede tulic na zywca
nie smutkaj tyle kochana
slyszalas o akcji 200-dniowej
pewnie sie nie piszesz bo ty w tym czasie to bardziej juz pewnie tyc bedziesz chiala....
buziaczki
-
hellooo..juz sroda....chyba pomalu wygrzebuje sie z dolka...przynajmniej tego psychicznego, dietowo nie jest super, ale tez nie tragicznie jakos...
dziekuje wam wszystkim za rady i wsparcie, pojde z Melunia w piatek na to usg i rentgen, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok...takie mam dobre przeczucie, ze wszystko jest ok...jest taka radosna, pelna zycia, wlasciwie nic jej nie brakuje, nawet nieraz sie wkurzam na lekarke i sama siebie, ze szukamy dziury w calym...no ale dla swietego spokojuy ja przebadam.
wczoraj jadlam mniej wiecje tak>
/mala ciemna bulencja ze smarowidlem/ 200
/brzoskwinia, 2 kiwi, ananas/ 100kcal
/salata lodowa ta gorzka, z kukurydza, feta light i 3 tekutry/ 300kcal
/kilka zelkow, 2 kostki czekolady gorzkiej i baton proteinowy/ 250kcal
/troszke kalafiora, kawalek chleba maczanego w sosie, 1 parowka/ 400kcal
/kilka winogron, plaster sera zoltego/ 150
razem jakies 1400kcal..hmmm...i 1h stepu..jakos sie zmusilam..
no i naganialam sie za corcia tez duzo
Martus, no wlasnie, jak masz autko, to moze sie jakos spotkamy niedlugo! my w czwartek za tydzien jedziemy do Polski! na 200 dniowke sie zapisze, co mi tam...nie wiadomo, kiedy bede tyla...hehe
Kasiu, dzieki, dobra duszo
Aniu, no mam nadzieje, ze bedzie dobrze, teraz taka technika przeciez jest...jeszcze zreszta wypytam
Tagos...wlasnie, lekarze chyba wiedza, co robia...to mnie bardzo uspokoilo...
Beatko..dziekuje..rowniez za pyszne truskaweczki..hihi
-
Madziu, bardzo się cieszę, że pomalutku wychodzisz z doła! :P :P
Tak trzymaj kochana
Z Córeczką na pewno wszystko będzie dobrze Tylko tak masz myśleć, co zresztą robisz
-
super
dopisuj sie bo zamykamy w tym tygodniu
link ten sam co studniowka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki