-
Hej Madzia
Widzę, że fajny weekendzik ci się szykuje, dawno się z mama nie widziałaś, i z pieskiem??.
Trochę ci zazdroszcze tego roweru, też bym chciała ale nie mam i jest to zakup w tym roku poza moim zasięgiem :/ może w następnym.. Madzia ty dzielna jesteś z tym jedzeniem, ja dziś cały dzień na mieście od rana do popołudnia no i w rezultacie zjadłam za dużo, no ale dietetycznie chociaż, więc tyle dobrze. Pierwszy raz od dawna coś niezaplanowanego mi wypadło i poza śniadaniem nie zjadłam żadnego normalnego posiłku, tylko co godzinę coś dietetycznego podgryzałam, i podgryzłam za dużo .
Madzia miłego wieczoru
Pomzie
p.s.
Gratuluję fryzurki, chętnie bym fotkę zobaczyła, jak Anikas czeka to ja też .
-
-
Hej Dziewczyny kochane!
Jestem straaaszliwie zmeczona i oczy mi sie zamykaja. Bylam 2h na sporcie...1h aerobic i 1h cwiczenia na miesnie...ale wierzcie mi ruszalam sie jak mucha w smole i myslalam o tym jakby to bylo milo sie polozyc na lozeczku i usnac!! taki ze mnie sportowiec dzis byl! no, ale poszlam, cos tam zawsze spalilam.
Jedzonko:
S: kawa z mlekiem (baardzo rzadko pije kawe, tylko jak jestem straszliwie zmeczona) + corny bez dodatku cukru- 200kcal
2S: 350gr czeresni, mala kromeczka chlebka ciemnego- 250kcal
O: wrap z feta i salata i oliwkami, kawalek piersi z kuraka pieczonej w mikrofalowce ( z lenistwa!)- 300kcal
P: big milk, 2 plastry sera zoltego odtluszczonego- 150kcal
K: kawalek bulki suchej, 2 gryzy piersi z kurczaka, 3 wafle ryzowe, 1 owoc zwany granat, z ktorym to absolutnie nie potrafilam sobie poradzic- 300kcal
Razem: 1200kcal
Anius: super, ze masz ta pracke. Jak z biegami dzisiaj?? Fotki postaram sie jutro zrobic, skarbie, bo naprawde padam
Paulynko: moi rodzice mieszkaja w polizu Wroclawia, wiec musza jechac 800km. Bardzo sie ciesze juz. A piesek jest taaaaki kochany, nazywa sie Karusek i bardzo cierpi teraz, bo mu zle chipa wszczepil weterynarz i ma zapalenie i bierze antybiotyki, moje malenstwo
Wkra: no widzisz, a ja nie mam samochodu co do rowerka to nie zauwazylam, zebym byla mokra lub czerwona. W sumie jade tylko 15-20 min i o 8 rano jest jeszcze dosc chlodno, gorzej jest przy powrocie, ale w tym wypadku moge od razu wskoczyc pod prysznic
Pomzie: mame widzialam na Boze Narodzenie, zreszta tate tez i cala rodzinke, wiec juz troche czasu minelo. Co do rowerka, to naprawde sie przydaje. A moze pomysl o takim uzywanym, co to niebylby zbyt drogi
Freda: no z tym zapalem to jest roznie. Ogolnie lubie bardzo ruch, ale dzis nie mialam w ogole ochoty. dzis sie zmusilam, a wtedy to juz nie jest tak fajnie.
Nio, a teraz zmykam do lozeczka...Papatki.
-
Hej Madzia !!!
No podziwiam, ze po ciezkiej pracy zdecydowala sie jeszcze pocwiczyc... Brawo !!!
Okolice Wroclawia... Hmm no to rzeczywiscie kawaleczek drogi, ale z moich stron to ok 1200 km, moj brat byl jakis czas temu, wiec sie orientuje
Ja tez mam pieska, troszke juz stary, jest z nami od zawsze - nazywa sie Jaga, jest czarna jamniczka i baaardzo ja kocham HiHi Tez duzo przeszla tych chorob, ale jest twarda i wciaz jest z nami...
Zycze udanego dnia! W weekend juz bedziesz widziec sie z rodzinka i psiakiem!
Buziaki :*:*
-
Hej Madziu
oj stresik chyba rzeczywiście z Ciebie wychodzi mam nadzieję, ze dziś już lepiej się będziesz czuła musisz mieć dużo sił i dobrze wyglądac jak Rodzice przyjadą bo Mama się będzie zamartwiała o Ciebie!
Słonko podziwiam Cię za ilość ćwiczeń super ja wczoraj byłam na rowerku i było super
miłego dnia gorąco CIę pozdrawiam
-
Witam czwartkowo (dobrze, ze weekend sie zbliza)
Wlasnie mi sie przypomnialo, ze wczoraj zjadlam jeszcze jogurt naturalny z kakao i slodzikiem (przepisu Asi), bo mi sie bardzo chcialo czekolady! i wiecie co, to pomaga! Mniam mniam...czyli wczoraj na koncie mialam okolo 1300kcal. Wiem, wiem..nie za dobrze, ale wcale nie czulam sie przejedzona. No, glodna tez nie
Dzis moj ostatni dzien pracy do 15, od jutra to juz do 18, no moze do 17.30, nie chce mi sie, ale co zrobic. Wiec dzis postanowilam po pracy isc jeszcze raz do miasta na male zakupki. chcialam sobie jakas biala torebke kupic, bo w lecie czarna nie pasuje za bardzo do jasniejszych ciuszkow. Najlepiej byalby taka duza z materialu, prostokatna...taka zwykla. nie lubie za bardzo dupereli, lubie proste rzeczy. poszukam cos. dzis ubralam spodnie, w ktore jeszcze 1 miesiace temu nie moglam wejsc. takie czerwone rybaczki. wygladaja spoko, a wtedy wygladaly jakby mialy sie za chwile rozerwac. odchudzanie jest naprawde fajne, jak daje efekty.
Paulinko: Jaga, bardzo fajne imie!
Anius:postaram sie byc w dobrym humorku, jak mama bedzie. Juz wczoraj mowila mi przez telefon, ze mi kupila ptasie mleczko!!!!! to ja mowie, zeby je w domu zostawila i przywiozla mi ogorki kiszone, bo tu nie ma A o twoim rowerkowaniu juz czytalam, super!! bardzo daleko!!!
-
Witam Madziu
Widzę , że wczoraj miałaś aktywny dzień. Dwie godziny ćwiczeń , to jest sporo.......I nawet , jak Ci się nie chciało ćwiczyć , to na pewno coś to dało.........
Cieszę się , że jogurcik smakował.........To jest dla mnie ostatnio najlepszy deser ..........
Życzę udanych zakupów i miłego weekendu , spędzonego z rodzinką.............
No i nie ma większej motywacji , jak spodnie , które były za ciasne , a teraz idealnie leżą.................Wtedy człowiek wie , że warto się odchudzać i w efekcie lepiej wyglądać.......To jest super uczucie............................
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki
Asia
-
Witaj Magdalenko
no widzisz, spodenki już leżą jak ulał, niedługo będzie z Ciebie niezła laseczka, trzymam za to kciuki
no i z podziwem czytałam o Twoich wyczynach na aerobicu i ćwiczonkach, brawo
jak tak dalej pójdzie, to tą laseczką będziesz szybciej niż Ci się wydaje
buziaki przesyłam i życzę udanego i dietkowego dzionka
-
Witaj Madzia
Gratulacje z powodu rybaczek Ja też lubię, kiedy wejdzie na mnie coś, co do niedawna się nie mieściło...a teraz cały czas pomykam już w najmniejszych spodniach jakei miałam w szafie. Z tym, że i tak najszczuplejsza nie jestem i to czuję...muszę więc twardo trwać w diecie, aż będę zadowolona, z tego co widzę
Nic mi się dzisiaj nie chcę...bleh
-
Witaj Madziu
Napisz Magda gdzie pracujesz (jeśli możesz oczywiście ) strasznie jestem ciekawa. Fajnie napisałaś o tym mleczku i ogórkach, skąd ja to znam zawsze jak ktos z rodzinki wybiera się do dalszej rodzinki na wakacje do Niemiec to zabiera: wędline i kiełbasy polskie - ponoć tam niezbyt dobre, nie wiem czy to prawda bo sama nie byłam, ogórasy, prince pola itp. . Magda dobrej nocy i przyjemnego piątku + oby szybko Ci minął
Pozdrawiam
Pomzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki