Strona 97 z 532 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 107 147 197 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 961 do 970 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #961
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hejka dziewczynki!
    Szybciutko przed ulotnieniem sie do domku napisze, ze narazie bezslodyczowo. I jakies 600kcal..no moze 650 ale tylko z 2 posilkow...
    Zosiu, to bedziemy sie we wrzesniu razem urlopowac! Ja tez mam tydzien! Damy rade! I ja strasznie chce schudnac do tego czasu!
    Agunia: dziekuje za cierpliwosc do moich pytan, ale wciaz jestem pod wrazeniem twojego odchudzania. Ja nie uzywam slodzika czesto, ale jednak czasem mi sie chce cos dosladzanego..nawet jesli sztucznie. Pozdrowienia dla ciebie i Alusia!
    Beatko: dzieki za przepisik. lece juz po cukinie. dzis wieczorkiem bigos bedzie jak sie patrzy! U mnia pogoda nawet ok, jakies 24 stopnie i narazie nie pada!
    Buziaki i zmykam do domciu!!

  2. #962
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Madziu,
    Bez bicia przyznaję się, że wcale nie wiem co u Ciebie słychać. Siedzę na forum jak złodziej z wyrzutami sumienia. Jutro sobie wstanę jak wszyscy będą spali i wszyściutko nadrobię.
    Wpadłam gorąco i bardzo bardzo serdecznie Cię pozdrowić i powiedzieć dobranoc.
    Muszę pędzić, żeby skatować Zuzkę, bo okropnie się rozbrykała
    Buziaczki
    Kaszania

  3. #963
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Podsumowanie, dzien 4 bez slodyczy!
    S: 125 gr jogurtu naturalnego z musli 50gr- 300kcal
    O: gyros z indyka, salatki troszke, tzaziki, troszke chlebka, ale malenko- 400kcal
    P: 2 plastry szynki- 50kcal
    K: bigos z polska kielbaska, troszke bigosu z cukini przepisu Beatki- 300kcal
    450gr truskawek - 150kcal (w jednej ksiazeczce przeczytalam, ze truskawki maja 65kcal/100gr a w drugiej, ze 33/100gr..bardziej prawdopodobna wydaje mi sie druga wersja, wiec ja przyjelam)
    2 sliwki - 50kcal
    Razem: 1250kcal
    No, nie jest super, ale nie jest zle. Nie bylo slodyczy, to wazne! I malo wegli, staram sie ich unikac. A na sport ide jutro, dzis zaliczylam tylko rowerek do pracy i spowroten (40min), no i moze zaraz jakis krotki spacerek z D. bedzie, chociaz mi sie nie chce.


    Kaszaniu, kochana, alez ja ci to wszystko wybaczam, wiem w jakim kolowrotku tam jestes!!! Mam nadzieje, ze nie skatowala Zuzi za bardzo!!! Sle ci moc pozdrowien!

  4. #964
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Madziulku zuch dziewczynko!! witam Cię gorąco i zyczę kolejnego bezsłodyczowego silnego dzionka

    no pięknie nam idzie!!! Wiedziałam, ze razem damy radę!!
    superancko!!


    miłego dnia Ci życzę i już prawie weeeeeeekend!! Hurrrra
    super choć weekendy są trochę (dla mnie) trudniejsze jeśli chodzi o dietkowanie.. co ja mówię trochę.. dużo bardziej.. ale damy radę prawda

    buziaczki Słonko!!

  5. #965
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Piateczek, piateczek znowu!!! Huuraaa!
    Nareszcie jutro sie wyspie.
    Bylam wczoraj na zakupach w markecie. Oczywiscie nie kupilam zadnych slodyczy, za to duuuzo owockow....jagodki, truskaweczki, ananasa, sliweczki, nektarynki..mniam mniam....musze byc dobrze w owoce zaopatrzona, zeby sie nie rzucac na glupoty.
    Kurcze, na weekend ma byc tylko 15-20 stopni..niedobrze, bo chcielismy grilowac...
    (Ojej, ta wariatka, szefowa, znowu w zlym humorze, jak czlowiek moze miec ciagle zly humor??? pytam sie glaba, co sie stalo, a ona mi rzuca jakis email do przeczytania, ktos cos tam kazal jej zrobic, a ona nie wie jak chyba i dlatego taka zla...no coz...dzis piatek, wiec wcale sie tym nie przejmuje!)

    Aniu!! no ja sie tez ciesze, ze tak fajnie nam idize!! Weekend bedzie wyzwaniem dla nas, ale damy rade. Musimy. Pamietaj, nie zalam sie bo sama nie dam rady!

  6. #966
    shalala jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hajah!

    Znowu wpadam w wolnej i spokojnej chwili podgapic, co u Was.
    Przeczytalam tylko pare ostatnich postow u Ciebie - zaluje, ze nie mam kiedy ot wywalic nog na stol i gapic sie caly dzien w monitor
    Jesli chodzi o slodzenie, to proponuje: skocz do Reformhaus i kup sobie fruktoze (Fruchtzucker). Kosztuje nie malo - ten co ja kupowalam (taki w foliowej torebce) to prawie 5 euro za kilo. Nie mniej jednak - wyglada i smakuje jak zwyczajny cukier... a jest jednak przyjazniejszy organizmowi, bo nie jest weglowodanem prostym, jak rafinowane cukry. Do herbatki czy jakiegos deseru - idealny i do tego produkt naturalny. Wyczytalam o fruktozie w Glyx-Diät... Tylko nie nalezy mylic go z Traubenzucker.

    Jak podgladalam Cie ostani raz, to chyba tez tyle wazylas. Jakis zastoj, czy po drodze wpadka? U mnie znowu zastoj (na 65,5kg) - ostatni (na 67kg) trwal chyba ze dwa miesiace, ale tez nie staralam sie specjalnie glyxowac. Ruch to dobra rzecz A w domku nie malo ruchu... wczoraj machalam lopata, bo zamowilismy sobie zwir. A dzis ciag dalszy - przyjedzie jeszcze jedna wywrotka. Wole taka robote od mycia naczyn i gotowania i mycia naczyn...

    Ale sie rozpisalam :P No ale w koncu nie codziennie bywam.
    Fajnie - to chudniemy dalej. Lece po sniadanko i do robotyyyyy...
    Serdeczne

  7. #967
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hejka Shalala! Ale fajnie cie widziec! ciesze sie, ze znalazlas czas, zeby wpasc.
    Fruchtzucker powiadasz...pojde dzisiaj sprawdzic, tylko nie wiem, czy to cholerstwo nie ma duzo kcal. Pamietam, ze moja mama chciala, zebym jej to kupila, jak u mnie byla.
    co do wagi kochana, to powiem ci, ze juz bylam przy 67 a teraz jestem 68, bo mialam za duzo wpadek. Ciagle jakies wpadki, ciagle tu ciasteczko, tam deserek i tak to jest. W sumie na dobrej drodze jestem dopiero od poniedzialku znowu!! No i staram sie ruszac, bo jak mowisz, ruch jest zbawienny dla dietki. Wyznaczylam sobie stale dni na wizyty w fintess clubie i bede sie ich trzymac. A ty z lopata tez sie nameczysz, jak najbardziej mozna to do sportu zaliczyc ....ciekawa jestem, kiedy zameldujesz, ze domek skonczony..pewnie niedlugo
    Buziaki sle, Slonko!!

  8. #968
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, dzionek wczorajszy całkiem niezły, oby takich więcej. Owocki dobra rzecz, a szefową się nie przejmuj. W piątki nie można, bo jeszcze sobie humor na weekend zepsujesz?

  9. #969
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziulku
    Widzę , że od poniedziałku idzie Ci wspaniale i oby tak było dalej. Trzymam za Ciebie i Anię mocno kciuki. Myślę , że po moim powrocie twój liczniczek będzie już pokazywał same szósteczki.................
    To ja już się żegnam . Do zobaczenia po powrocie.
    Pozdrawaim gorąco
    Asia

  10. #970
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Magdalenko
    owocki, owocki, owocki
    to jedyny ratunek dla tych, którzy bez słodkości żyć nie mogą
    ja wprawdzie raczej bez mięcha nie mogę egzystować, ale owoce też bardzo lubię, najbardziej takie kwaśne jak np wiśnie czy porzeczki czerwone, albo truskaweczki
    teraz pojawiły się już takie młode jabłuszka, którymi się wprost zajadam, najbardziej lubię teraz odmianę Genewa
    pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendziku

Strona 97 z 532 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 107 147 197 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •