-
Nie Yena
Chodzi o plan odchudzania na grudzień a co do spotkania - to jak nie teraz to kiedyś prawda?
Pozdrawiam
Grażyna
-
co do spotkanie to jesne!~!!!
a do planu , to nie mogę go znaleźć ,a chętnie bym poczytała, podaj chociaż stronkę
Yena
-
Asia obiecała plan jutro
jak będzie to wkleję Ci linka
-
A co tam link.....
Wklejam Ci ten uroczy planik....
Ogłaszam akcję
„ PRZEDŚWIĄTECZNE ODCHUDZANIE”
Czas trwania akcji :
od 1 grudnia do 23 grudnia
Zasady akcji :
- Dzienny limit kalorii nie może przekraczać 1000 kcal ( pod żadnym pozorem)
- Obowiązują codzienne ćwiczenia , do wyboru : aerobic, step, basen, rower stacjonarny, brzuszki, inne ćwiczenia , szybki marsz . Każdy wybiera sobie dowolną formę ruchu. Ważne , żeby ćwiczenia trwały co najmniej 30 minut dziennie ( przy marszu musi to być 60 minut )
- Każdego następnego dnia wpisujemy ( u mnie lub w swoim pamiętniku ) raport obejmujący liczbę kalorii wraz ze szczegółowym rozpisaniem menu oraz raport z ćwiczeń
- Produkty całkowicie zakazane : wszelkiego rodzaju słodycze ( ciasta, torty, czekolada, ciasteczka ) – zakazane są nawet gryzy, produkty smażone typu frytki, kotlety...............
- Produkty dozwolone w minimalnej ilości : cukierki bezcukrowe, słodkie desery robione np. z galaretki, owoców i jogurtu
- Produkty wskazane : nabiał w każdej postaci ( jogurty, kefiry , chude serki, mleko 0,5% - 2 % ) , jajka , chuda wędlina, drobiowe mięso, owoce, warzywa w każdej ilości
- Nakazuje się picie co najmniej 2 litrów płynów dziennie ( woda ,herbatki )
- Alkohol jest całkowicie zabroniony
- Ostatni posiłek spożywamy do godz. 19.00, potem dozwolone są tylko płyny
Akcję rozpoczynamy 1 grudnia i wtedy każdy podaje swoją wagę wyjściową. Akcja kończy się 23 grudnia , więc w ten dzień rano , trzeba podać wynik ważenia. Dozwolone jest ważenie się raz na tydzień, ale i tak liczy się wynik końcowy. 24 grudnia zostanie ogłoszony zwycięzca akcji , czyli osoba , której udało się najwięcej schudnąć.
Każdy z uczestników akcji ma prawo do jednego dnia odstępstw od zasad akcji , jeżeli wypadnie mu w tym czasie jakaś impreza: typu urodziny, imieniny.......... Wtedy limit dozwolonych kalorii nie powinien przekroczyć 1600 kcal.
Zdaję sobie sprawę , że zrezygnowanie ze słodyczy na 23 dni , dla niektórych może być bardzo dużym wyrzeczeniem ( np. dla mnie ), ale myślę , że przez święta mamy taki dostęp do słodkiego , że te 23 dni przed , można się „pomęczyć”.
Zgłoszenia do akcji przyjmuję do środy ,30 listopada.
Życzę wszystkim powodzenia. I obyśmy wszystkie na sylwestra zabłysły szczuplejszym i piękniejszym ciałem.
Causki i co u Ciebie
Asia
-
ZGŁASZAM SWÓJ UDZIAŁ!!!!
Mam nadzieję, ze mi sie uda, bo ostanio strasznie wyglądam. I co za tym idzie gorzej się czuję.
U mnie nadal remont. Wstawili nam już nowe okna, ale trzeba jeszcze poprzewozić meble-dzisiaj ostatnia partia do pokoju mojego Małego. Mam już dość. Niestety na koniec zostanie nam to co powinno być na początku, czyli malowanie i tapetowanie. Jednak nie uda nam się tego zrobić w tym roku ponieważ mój mąż ma max pracy u siebie. Własnie przenosi swoją pracownię ( ma pracownię szkła- wytapia różne rzeczy -anioły, malowanki , biżuterię i inne babiloty). No i własnie teraz nie dość, że przeprowadzka to jeszcze grudniowe zlecenia.
U mnie w pracy też w grudniu jest najwięcej roboty. Chociaż i tak w tym roku nie jest takźle ja w poprzenich. No i dochądzą do tego dzieci, które jakoś przestały się kmpletnie przejmować nauką i zachowaiem w szkole. Często bywam gościem w ih szkołach. Zaczynam bać się wywiadówek.
Postaram się jednak chociaż spróbować pomimo, że własnie zbliża się miesięczny problem.
pozrawiam Yena
-
Yeno
u mnie tez grudniowy nawał pracy, ale mam nadzieję dac radę
Trzymam mocno kciuki - jutro wstępne sprawozdanie u Asi0606 - czyli waga wyjściowa
Całuski
***
Grażyna
-
I tego się najbardziej bję i wstydzę. Boję się stanąć na wadze, boję się , ze na długi czas popsuję sobie humor. A wstydze , bo sama do tego doprowadziłam, mam to na swoje własne żądanie. Najgorsze, że nie opracowałam sobie żadnego jadłopisu. Masz może jakś propozycję ??? Długo na jogurtach i jabłkach nie wytrzymam. A w sumie to najgorsze są pierwsze trzy dni, później powinno pójść lepiej- i tym się pocieszam!!!!!
Pewnie w kategoria waga wyjdę najgorzej!!!!
Yena
-
Ja tez zważe się po raz pierwszy od chyba sierpnia - także wybije godzina prawdy
Nie przejmuj sie robimy to dla siebie, a współzawodnictwo ma być dodatkową motywacją Jadłospisy będę szczególowo wpisywać u siebie - zapraszam
G.
-
Dzień pierwszy
waga- 62 kg ( na mojej wadze 60 + 2 nalezy dodać to co zaniża)
zaczynam od wody i kawy z mlekiem, ale zakupiłam już mandarynki i jabłka oraz jogurt. Mam pytanko: jak zjem talerz bigosu to zalicze około 300 cal??? 100 to 128 cal.
Boigosu musze chociaż spróbowac bo to świąteczny maminy i czeka na opinię.
-
1 DZIEŃ
podsumowanko:
ś: jogurt z otrebami
o: mandarynki , jabłko
k: bigos
i dużo picia
waga 62
samopoczucie : może być
ćwiczenia: zaraz idę nosić i ustawiać meble- myślę , ze można to zaliczyć , a jak jeszcze zdąże to porobię brzuszki
Yena
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki