-
Już jestem po lekarzu. Dostałąm standardowe skierowania: krew, mocz, okulista.
Zbadano mi ciśnienie i potwierdziło się to co podejrzewałam, a nikt mi nie chciał wierzyć: mam niskie ciśnienie, przy niskie nawet. Czyli kawę mogę sobie pić, a lenistwo nazywać niskim ciśnieniem.
Agape: teścia mojego nie bez przyczyny ganiają. Wykryli u niego poważną chorobę przez zwykłe standardowe badanie krwi. I to go uratowało.
Zosiu:dzięki wielkie w imieniu męża. Kciuki trzymaj bo się przydadzą. Fizycznie czuję się jako tako, a psychicznie to sie mniej więcej opisałam we wczorajszym mailu
pozdrawiam
-
Emilko, dobrze, że fizycznie lepiej, to dobry początek. Mam nadzieję, że na grila pójdziecie, że wesele przetańczycie i z pewnością tak wszystko wymyślicie, że weekend nie będzie stracony. Jestem o tym przekonana. My wiemy narazie, że chcemy wyjechać jutro rano koło 6 i dojechać do Żywca. Zostawić zderzak i takie tam. A potem zobaczymy
-
W pracy posprzątane. Niemcy poinformowani, z radości że mam wolne to aż błędów w mailu narobiłam. Ale co tam dla zachowania człowieczeństwa, czasami można.
Jeszcze tylko 2 godziny i wolne.
Zosiu,
ja też mam taką nadzieję. A Wy koniecznie gdzieś jedzcie i odpoczywajcie.
-
Korzystając z okazji, ze mam czas i dostęp do komputera popisze sobie co zjadłam:
jogobella light + cheeriosy
serek light waniliowy Danona
kisiel z kawałkiami owoców
i głodna już jestem niesamowicie, najwyższa chyba pora na jabłko. Idę więc zajadać.
-
Emilko i jak ci cheeriosy smakują?
-
Ozsiu,
cheeriosy rewelacja. Jadłabym je i jadłą i nawet bez niczego. Ale się pilnuję a do pracy wziełąm wydzieloną porcję. No i zrobiłąm błąd. że wziełam do nich jogurt truskawkoy. Lepsze będą na pewno z mlekiem, kefirem, cze jogurtem naturalnym.
jeszcze tylko 10 minut
-
Same słodkości?!
I jogurt, i chrupki, i owoc i kisielek .. niby ciut białka tam jest, za dużo "szybkich" węglowodanów - a gdzie węglowodany długo rozkładające się? Gdzie witaminki z zielska maści wszelakiej ?!
-
Emilko hurra skończyłaś pracę 
Ale Ci fajnie
U mnie słonko jeszcze jest więc też bym sobie już poszła...
Emilo rozumiem, że masz wolne w długi weekend? Do kiedy?
Przed Tobą same imprezy, żyć nie umierać
-
Mirielciu: geniuszu oświeciłas mnie normalnie. Ja tu sobie myślę, że ja na SB jestem. A tu nic bardziej mylnego! Ale koniec z tym na obiad wciełam jajeczniczę z pomidorem i szczypiorkiem. To już barzdiej SB? Kurcze wyszło na to, że się sama oszukuję i jeszcze oburzona jestem, że nie chudnę na SB. Stokrotne dzięki.
Najmaluszku: mam długi weekend, az do piątku. Ale za to pracuję w piątek i sobotę. Czytała u Ciebie, że Ty nie bardzo będziesz miała długi weekend. Szkoda, bo nalezy Ci się poodpoczywać.
Imprez mamy rzeczywiście dużo. Wolałabym posiedzieć nad jeziorem i poodpoczywać, ale co robić? Będę się bawić
-
Kurcze dziweczyny, coraz mniej zaczynam lubić mojego męża.
Za 1,5 godziny mamy gości, ja właśnie jestem w trakcie robienia 2-go ciasta, muszę posprzątać całe mieszkania (łącznie ze ścieraniem kurzy i odkurzaniem), zrobić jakieś zakupy dla gości. A jego nie ma, w pracy siedzi
Jasna cholera, prosłam rano, prosiłam o 15 i doskonale wie ile jeszcze trzeba robić.
Przykro mi, ale najchętniej bym wyszła z domu i poszukała sobie innego faceta.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki