Strona 186 z 549 PierwszyPierwszy ... 86 136 176 184 185 186 187 188 196 236 286 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,851 do 1,860 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #1851
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko wpadam z pozdrowieniami i życzę więcej optymizmu i łagodniejszego podejścia do samej siebie...................

  2. #1852
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No tak, od rana coś wisiało w powietrzu. I pękło! Jeszcze nie moge się otrząsnąć. Były rozmowy kierowników między sobą z niektórymi z nas (z dwójką dokłądnie). I się pozmieniało

    więcej napisze z domu bo mnie gonią od komputera

  3. #1853
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, trzymam kciuki by okazało się, że tylko tak strasznie brzmi!

    No i niestety, mam złą wiadomość. Sukienka w rozmiarze 40 tylko w tym kolorze, który ja mam

  4. #1854
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, ja też trzymam kciuki i mam nadzieję, że to nic strasznego!
    Trzymaj się, ściskam :P

  5. #1855
    Forma Guest

    Domyślnie

    Węszę jakiś awans Trzymam kciuki

  6. #1856
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Już wam szybko piszę o co chodzi.
    Jest sobie pan, który teoretycznie powinnien mi pomagać. Jest najstarszy, ma największe doświadczenie. Okazuję się jednak, z dnia na dzień, że ona kompletnie zawala robotę. O tym można by pisac historię.
    Nie było go 2 ostatnie dni, bo miał urlop. "Zapomniał" powiedzieć, ze w następnym tygodniu jest wizyta Niemca, oszukał kierownicywo, że wysłąłą dokumenty, a nie wysłaął, no i cała masa podobnych spraw.
    Dziś wrócił, miał rozmowę z kierowniczką. I okazuje się, ze ja przejmuje część jego pracy. Z całym tym bałaganem i na 3 dni przed zupełnie nie zorganizowaną wizytą. jestem przerażona.
    Wyjaśnić dla ścisłości jeszcze jedno muszę: żadnych regulacji pensji z tego tytułu nie było.

    Zosiu:
    a czy na kmetce nie masz przypadkiem napisane jakie to wymiary trzeba mieć na 38, czy 40. Bo może akurat się zmieszczę w 38. Poza tym jeśli uważasz, że w tym kolorze będzie mi dobrze, to kup. W tej kwaestii apsolutnie Ci ufam.

    Kasiu: nie mam pojęcia nawet czy to jest straszne. Ale będę się teraz zajmowac i takim cudem:


    Foremciu: awans to to raczej nie jest

  7. #1857
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No tak 2 razy mi się wysłało.

    Popisze więc tematycznie

    Zjadłam dziś w pracy:
    sałatkę z tuńczyka
    sałątkę z sałaty pomidora i sera
    jogurt naturalny z łyżką słonecznika

    W domu miła być fasolka szparagowa, ale kompletnie nie chciao mi się nic ciepłego. Zjadłam znowu sałatkę tuńczykową, bo jest przepyszna. Zagryzłam połówką pomidora i paskiem gorzkiej czekolady.

  8. #1858
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, a może powinnaś sama wyjść z zapytaniem o podwyżkę? Nic na tym nie stracisz nawet jeśli ci odmówią, a a nóż coś wskurasz?? Samolot wygląda imponująco i tak czy siak widzę, że mimo tego całego bajzlu, ufają ci w firmie i mam nadzieję, że w końcu to zaowocuje.

    Co do sukienki to w domu temat przemyślę i przestudiuję metkę. O 40 myślałam z tego względu, że ja nosząc taki rozmiar na codzień wybrałam jednak 42. Ale pomyślę nad rozmiarem i kolorem i dam znać

  9. #1859
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dwa razy

  10. #1860
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, samolocik niczego sobie
    Cała sytuacja w sumie nie do pozazdroszczenia, kurcze jacy ludzie potrafią być beznadziejnie nieodpowiedzialni (myślę o tym facecie, który zostawił taki bajzel ).

    Lekko nie będzie, ale dasz radę.
    Ja w Ciebie wierzę!!!

    Wiem, że to żadne pocieszenie, ale moim skromnym zdaniem, firma jednak też ma do Ciebie olbrzymie zaufanie, bo zobacz: powierza Ci niełatwe zadanie uporządkowania spraw po tym człowieku, czyli wierzy, że dasz radę!
    Taka moja dziwna logika, ale popatrz na to z tej strony.

    Już taka ludzka natura, że częściej widzimy te "ciemne" strony różnych sytuacji, podchodzimy pesymistycznie i bez wiary we własne siły.

    Nie znam układów w Twojej firmie, nie wiem, jakie są stosunki między wierchuszką a niższym szczeblem, że się tak wyrażę, ale ufam, że jednak firma doceni Twoje wysiłki w niełatwej sytuacji.

    A o podwyżkę, w związku z poszerzeniem zakresu obowiązków, zapytaj koniecznie!
    Nic tym nie stracisz a możesz zyskać.
    Z psychologicznego punktu widzenia dasz tym samym kierownictwu do zrozumienia, że wiesz, czego chcesz i że szanujesz siebie i pracę, którą wykonujesz, że wiesz, czego chcesz - wszak zadowolony i doceniony pracownik pracuje przecież chętniej

    Hmm, powiedziałam co wiedziałam, strasznie mądra jestem, nie ma co, ale chcę Ci dodać otuchy, bo WIEM, ŻE DASZ RADĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •