Strona 267 z 549 PierwszyPierwszy ... 167 217 257 265 266 267 268 269 277 317 367 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,661 do 2,670 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #2661
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zważyłam się przed chwilą. Miał byc płacz i zgrzytanie zębów, a jest 0,1 kg mniej
    Nic już z tego nie rozumiem. I chyba rozumieć nie muszę. Strasznie się cieszę, że mnie nie przybyło. Z pochyloną główka grzecznie wracamm na dietę.

    Wczoraj było bardzo grzecznie. Tylko poćwiczyc nie zdąrzyłam. Przyszedł mąż i zawyrokował, że po słoiki to do jego rodziców pójdziemy. Po drodze były jeszcze zakupy. W teściów trochę porozmawialiśmy, a ja po 21 już podsypiałam.

    Za to teraz już wyspana jestem. Ketchub sie gotuje, słoiki przygotowane. Zostaje mi problem co z resztą papryki zrobić.

  2. #2662
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Mąż wysłany po zakupy, cała papryka już pokrojona. Ketchub w słoikach. I już wiem co będę robić: trochę lecza i chutneya. Muszę tylko wydrukować sobie nalepki na słoiki.

    Na śniadanie zjadłam ser biały ze szczypiorkiem i rzodkiewką i oczywiście jedną paprykę.
    Teraz w ramach deseru zjadłam 2 kostki czekolady Nestle z wiśniemi (Kasia pisała o tych czekoladach i rzeczywiście miała rację).

    Zaprosiliśmy na wieczóe znajomych, mieli niby potwierdzić. Ale głucha cisza. Nie lubię takich sytuacji. Nie wiadomo czy przyjdą, czy nie. Mu jesteśmy przygotowania na to że przyjdą. Ale jak o 19: 30 okaże się, że zapomnieli nas poinformować, ze jednak nie przyjda To ostatni raz ich zaprosiliśmy.

  3. #2663
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Przetwory już zrobione. I całe szczęście. Jedyną po nich pamiątką sa moje ręce.
    Paznokcie do obcięcia, skóra poniszczona. A już zaczynałm muślec o manikurze.

    Właśnie skończyła sówj 50 minutowy aerobik i padam. Jednak 5 dni przerwy daje o sobie znać. Niby tylko 5 dni, ale konduja spadła delikatnie.

    Czekam teraz na znajomych, mają być o 19 - tak sie z nimi w środę umawialiśmy.
    Będzie makaron z pesto i czerowne wino.

  4. #2664
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że znajmoi jednak przyszli...nie ladnie by się zachowali gdyby nie poinformowali was o tym, że ich nie będzie...

    Pesto mniam mniam...winko mniam mniam...

    milego wieczoru bo dziś to się napracowałaś...

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #2665
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, bardzo się napracowałaś, podziwiam raz jeszcze

    Życzę Ci miłego wieczoru w towarzystwie znajomych

    Co do ubytku, to ja mam zawsze spadek wagi po obżarstwie, organizm dostaje kopa i przyspiesza!
    Strasznie się cieszę, że Cię nie przybyło

  6. #2666
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Znajomi oczywiście nie przyszli, nie zadzwonili, że nie przyjdą. Zdenerwowali mnie niemiłosiernie i ostatni raz ich już zaprosiliśmy.
    Moje szczęście, że nic specjalnego nie przyszło mi do łowy przygotowywać. A już nie daj boże ciasta.
    Zaczełam z tego wszystkiego, czekając na nich, oglądać jakis film i w połowie zasnełam.
    O 23 obudziałm sie i w sumie byłam już wyspana. No a jak zasnełam z powrotem yto wstałam o 6:30. Ichyba jeszce położę sie na moment. PO godzina jak na niedzielę jest nieziemska.

    Aniu: nie było ani pesto, ani winka. Chodziłam cały wieczór głodna i skończyło się na gorącym mleku.

    Kasiu: powiem Ci w sekrecie że przed chwilą stanełam na wadze i jest 61.0 Nic juz tego nie rozumiem.

  7. #2667
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, a czy to ta znajoma co to ciągle się wymiguje odkąd ma nowego meżczyznę? Strasznie mi przykro choć przyznam szczerze, że ja bym nie wytrzymała i zadzwoniła max o 19:20. I zrobiła wyrzuty. Ale nie jestem pewna czy to byłoby dobre rozwiązanie Gratuluję wypicia mleka na głoda i wagi!

    W tajemnicy ci powiem, że ja nielegalnie stanęłam na mojej i wcale nie jest lepiej.

  8. #2668
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Znajomi zachowali się bardzo nie ładnie...
    Nawet jeśli nie mieli ochoty albo nie mogli to powinni zadzwonić...różne są sytuacje ale takie zachowanie to po prostu ignorancja...nie dziwię się, że się wkurzyliście...

    Ale za to waga cię doceniła...ja to pewnie z nerwów zjadłabym całe to przygotowane pesto I wypiła całą butelką wina...

    Pospij jeszcze troszkę bo w końcu niedziela

    Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #2669
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Właśnie skończyłam 45 minut jogi. Wymęczyłam sie niesamowicie. Powykręcałam, powyginałam i trochę kręgosłup mi odżył.
    Teraz staram sie trochę poodpoczywać, bo od jutra języki, studia, praca i całę to zamiesznie. Pierwszy głębszy oddech złapię dopiero na Boże Narodzenie.


    Zosiu:
    nie, to akurat był kolega-nasz śłubny świadek. Studiowali razem z Pawłem, a ja znam go już ponad 10 lat. Jest z dziewczyną i niby ona jest miła i cicha, ale od kiedy są razem już na poważnie i po zaręczynach, to niestety jeszcze go nie widzieliśmy. Poza tym to nie te sfery co my, dyrektorka córka (co prawda to tylko dyrektor liceum), filiżanki, odchylony paluszek, teatr, opera i takie tam. Pomyśleć, ze jak o niego walczyła to nawet z nami w góry i ma Mazury jeździła. I kaszę gryczaną jadła
    Ja też bym zadzwoniła, ale Paweł mnie powstrzymał. W sumie jesteśmy dorosłymi ludzmi i jak sie coś powie to powinno się mówić to na serio i pamiętać. Kiedyś im to sam na sam się znudzi i zobaczymy co wtedy będzie. Nie warto sobie nerwów psuć i samemu się nakręcać.

    Aniu: pesto całe szczęście miaam robić dopiero jak przyjdą, żeby świeze było. Poza tym staram sie trochę opanowywać w takich sytacjach i za bardzo nie ciskać. I tak na ludzkie zachowanie nie mam wpływu. Po co sobie jeszzce tym zdrowie psuć. I tak nic nie zmienię.

  10. #2670
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Emilko podoba mi się stwierdzenie "odchylony paluszek" bomba, boskie Skoro kolega jest tak zauroczony, że aż zapomniał o spotkaniu z wami to jego strata...masz rację kiedyś im się znudzi bycie sma na sam...

    Miłego popołudnia

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •