-
-
-
Milasku, jak u ciebie? Mam nadzieję, że czas mija rewelacyjnie?
-
-
Hej Dziewczynki Kochane!
Pojawiam się na sekundę bo jestem w trakcie przepakowywania pomiędzy Mazurami i Tatrami.
A więc króciutko:
na początku wielkie dzięki Wam wszystkim za gratulacje i życzenia
wyjazd był super, jedzeniowo także, jadłam oczywiście najmniej i piłam też
nie mam pojęcia czy schudłam, ale na pewno nie przytyłam
niestety tak jak przypuszczałam żołądek mój takiego jedzenia nie wytrzymywał
dokuczał pół wyjazdu
słonka było trochę mało, ale zdąrzyłąm złapać co nieco kolorku
a największy szok przeżyłam oglądając przed chwilą swoje zdjęcia - jednak widać różnice pomiędzy tym z tamtym rokiem - niby tylko 4 kilo, ale kurcze widać
i jeszcze o czymś musze Wam powiedzieć:
przeczytałam "Samotność w sieci" Wiśniewskiego, wczoraj skończyłam i jeszcze nie mogę dojść do siebie; polecam gorąco
pozdrawiam Was gorąco i do zobaczenia za tydzień
ps. mam nadzieję, że w górach pogoda nie będzie barowa i pochodzimy sobie
L-carnityna spakowana
papa
-
No to super, że tak się udał wyjazd. Jeśli chodzi o jedzenie, to najważniejsze, że ty jesteś z niego zadowolona
Masz rację co do Samotności w Sieci. Niesamowita książka, choć szczerze mówiąc, tylko ta jedna, pozostałe książki Wiśniewskiego, moim zdaniem, niespecjalne.
No i baw się dobrze w górach. Oby pogoda dopisała. Ja w przyszły weekend jestem w Milówce, więc i sobie tego życzę
-
Kochane!!
Wróciłam. Było przecudnie. Więcej napisze jutro, bo wypompowana jestem i odespać muszę.
papa
-
Witaj Emilko
Ja tez wczoraj wrocilam na stronke po 2tygodniowej nieobecnosci.
Bylam sobie na urlopie i mialam w domu wakacyjnych gosci. Wiec czasu na internet nie mialam, poza tym troszke sobie odpuscilam z dietka przez ten czas. Tak wiec teraz wracam ponownie do boju
-
Wyspałam się, odpoczełam.
Zostały mi na dziś 2 plecaki do rozpakowania i całą masa rzeczy do prania. Ale całe szczęście dzisiaj świeto więc pranie sobie poczeka.
A z tym świętem to tak trochę kiepskawo dziś wypadło, bo zaplanowałam sobie od dziś powrót do SB, ale nic SouthBeachowego w lodówce nie mam
Pewnie więc odłożę Sb na jutro, a dziś jakoś spokojnie sobie pojem
A teraz szybciutko o wakacjach:
Było cudnie, przecudnie nawet. W górach to spac nie mogłam tak mi się chcaiało chodzić.
I chodziliśmy, tylko jeden dzień odpoczywaliśmy sobie na Słowacji we Vrbowie w termalnych basenach. Cudo sprawa.
A zdjęć to mamy ponad tysiąc.
A teraz wracam na Forum, do diety, a od jutra na SB.
A dpoing mama bo 3 września jedziemy na wesele.
pozdrawiam i lecę do Was nadrabiać zaległości
-
Hej Kochane
No to stało się: zaczynam dziś I fazę SB. Koniec odwlekania.
Lecę zaraz po zakupy i ruszam pełna parą.
A ćwiczenia też zacznę, a co!
Trzymajcie kciuki.
No to ruszam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki