Strona 332 z 549 PierwszyPierwszy ... 232 282 322 330 331 332 333 334 342 382 432 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,311 do 3,320 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #3311
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Aniu, w kilogramach ani 5 deko nie drgneło. Niestety, trochę minimalnie w centymetrach spadło. I to też gdzie nie tu.
    A u Zosi zupełny brak czasu: praca, szkolenia i jeszcze sesja z egzaminami. Stąd jej brak.

  2. #3312
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Każdy centymetr jest ważne...

    To fajnie, że masz z nią kontakt...tak dawno jej nie było...Już myślałam, że może jakiegoś dzidziusia mieć będzie ....

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #3313
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Aniu, nawet o tym nie pomyślałam i nie pytałam...

  4. #3314
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    cześć Emilko,
    wpadłam życzyć miłego wieczorka i odpoczynku bo cos mi się wydaje, że ty ciągle przemęczona.
    pozdr.
    c.

  5. #3315
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Uff, wróciłąm. Było całkiem spokojnie. Niestety wyniki dopiero w następny poniedziałek. Także czekają mnie kolejne nerwy.
    Przez to wszystko nie zjadłam obiadu, dopiero teraz jem kolację w postaci sałatki z cieciorki i pieczarek. I to też niewiele bo dosłownie 3 -4 łyżki.
    Miałam poćwiczyć, ale jakoś nie mam ochoty, głowa mnie boli. Mam nadzieję, z esiły chociaz na 6tkę zbiore.

    Carolll: dzięki. Wczoraj sie w sumie okazało czego aż taka padnieta chodzę i sił nie mam. Zmierzyłam sobie ćiśnienie i miałam 124-48

  6. #3316
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    I zrobiłam 6tkę oglądając sobie serial z DVD.

  7. #3317
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Emilka, trzymam kciuki.......... dzielna badz! Pamietasz, ze ostatnio tez sie balas a wszystko poszlo dobrze i nic nie znalezli

  8. #3318
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Będzie dobrze, nie można się martwić na zapas i wyobrażać Bóg wie co
    Spokojnej nocki Emilko! :P

  9. #3319
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Staram się nie martwić tłumacząc sobie, ze jeśli coś jest nie tak to i tak już jest i tego nie zmienię. Dowiem się poprostu tylko prawdy w poniedziałek. Niestety łatwe to to nie jest. Ale staram się. Noc przespana, więcj jest nieźle.
    Na męża myśłałam, że moge liczyć. Niestety okazuje się, że nie za bardzo... Bardziej jest zajęty pracą niż mną. Ciągle myśli o pracy i to do tego stopnia, że nawet nie słyszy co do niego mówię. Wiem, że dobry i solidny z niego człowiek i pracownik, przejmuje się i chce dobrze. Ale jeśli ja mówie mu o tym co mi lekarz mówił i o badaniach, wynikach, które robię w sumie bardziej dla nas niż dla siebie. To niestety ale boli to i mam żal wielki

    No ale nic, samo narzekanie nic mi nie da. Ale boję się o sobie, o małżeństwo i najchętniej bym się gdzieś schowała i popłakała.

    Tagottko: jak ja bym chciała, zeby tak reguła zadziałała. Staram się być dzielna na miarę swoich możłiwości

    Kasiu: staram się naprawdę. Chce zapomnieć, przynajmniej do poniedzałku.

    No dobra, idę coś zjeść. I kawy się napić.

  10. #3320
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, z mężami tak już jest, kochamy ich, oni nas, a czasami są dni, jakbyśmy się w ogóle nie rozumieli, nie znali, nie kochali ...
    Nie chcę nic radzić, bo to Wasze bardzo intymne sprawy, ale czasami pomaga szczera rozmowa, taka od serca, trzeba usiąść, wyłączyć komputer, TV, być tylko dla siebie i powiedzieć o swoich oczekiwaniach, żalach wprost, to bardzo często oczyszcza i pomaga....
    Wiesz Emilko: mąż może sobie w ogóle nie zdawać sprawy z tego, że sprawił Ci przykrość i że Ty masz do niego jakiś żal, naprawdę!
    Mężczyźni są inaczej skonstruowani, wiesz przecież :P a ból narasta i potem jest coraz trudniej...
    Spróbuj powiedzieć mężowi, jak bardzo Cię zawiódł i co czujesz, to pomaga!

    A teraz proszę się rozchmurzyć i cieszyć nowym dniem, przecież nie wiemy, ile jeszcze tych dni przed nami!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •