Ale głód za mną chodzi.
Zjadłam kawalątko sera i nic, wypiłam gorzkie kakao i dalej nic
Ugryzłam 2 razy śledzia i pomogło
Ale głód za mną chodzi.
Zjadłam kawalątko sera i nic, wypiłam gorzkie kakao i dalej nic
Ugryzłam 2 razy śledzia i pomogło
Emilko, spokojnej nocki :P :P
Dobrze, że śledź przyniósł ukojenie
O matko, ale warjactow
Oszaleję jeszcze nic nie skończyłam a zaczełam już z 1000 rzeczy.
Zaczyna mnie boleć głowa, szyja i ramiona.
Jedyna pożytej jest tak, że nie mam czasu myśleć o jedzeniu.
Emilko, dobrze, że z tych minusów czasami jakieś plusy sąZamieszczone przez milas
Może środowy buziak ode mnie chociaż trochę normalności wniesie w Twoje pracowe życie, trzymaj się
Kasiu: pewnie, ze wprowadzi Już nawet wprowadział. Naglę się bowiem uspokoiło. Dziękuję
Jeszcze tylko angileski (trzymajcie kciuki za wynik egz) i już prawie weekend
Dziś odpoczywam od ćwiczeń 1 jeden dzień ma być wolny i u mnie to jakś wypada na środę. Zmęczona jestem po poniedziałkowym maratonie pracowo-niemieckim, wtorkowym odrabianiu poniedziałkowych zaległości i srodowym pracowo-angielskim. Więc samo wychodzi.
Za to pójdę sobei dziś na długaśny spacer pod pretekstem zakupów.
Poodwiedzam Was wieczorową pora (nie mam co prawda pojęcia jak u Kasi nadrobię dzisiejsze zaległości ).
Dopijam herbatę i zmykam na angielski.
PA
Wróciłam do domu, już nawet po zakupach jestem.
Zjadłam niewiele i dziwnie bo śledzia i pół jajka z pomidorem Na więcej nie mam ochoty i zmuszać się nie będę. Zgodnie z planem nie ćwiczę.
A teraz uwaga bo będę sie chwalić Zdałam angielski i to na piątkę. A na dodatek najlepiej z obu grup advanced.
Gratulacje Emilko - zdolna bestia z Ciebie Miłego wieczora zatem bez ćwiczeń
ale może
Zamieszczone przez gayga678
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pół nocy nie spałam z jakiegoś dziwnego strachu. Wszystko było straszne
I teraz półprzytomna jestei dopiero bym sobie pospała
Ale pracować trzeba. Mam nadzieję że będzie podobnie jak wczoraj, bo wtedy przynajmniej szybko te 8 godzin mija.
Dziś ćwiczę i nadrabiam co u Was. Koniecznie.
Zamieszczone przez milas
Oj, to współczuję trochę tego będzie
Przykro mi, że tak źle spałaś, rozumiem Cię, jak nikt inny
Spokojnego dnia Emilko :P
Kasiu: zdaję spobię sprawę, że lekko nie będzie. Ale jakoś dam radę. Gdyby tak w pracy sie dało
A tymczasem pracuję wolniej niż wczoraj. Może i dobrze, bo siły tygodniowe n awyczerpaniu.
Zjadłam:
kefir
trochę pestek słonecznika
serek ziarnisty light
pomidora.
Wypiłam 2 herbaty, kawę z mleczkiem i biorę się za kolejną herbatę (rooibos z wanilią)
Zakładki