-
Milko, ty już pewnie pomału kończysz szkolenie. Mam nadzieję, że się udało
-
Wróciłam wczoraj, ale nawet nie miałam siły siąść przy komputerze.
Chora jestem i czuje się fatalnie. Niestty nie mam jak uciec z pracy.
A w pracy oczywiście masa roboty.
Weekendowa perspektywa już mnie zabija, nie przeżyję kolejnego wesela, albo skończę co najmniej z zapaleniem płuc.
No nic nie narzekam, tylko wracam do pracy.
Oczywiście dziś jeszzce na domiar złego angileski i jeszcze uczeń (a raczej jego rosdzice) sobie przypomnieli,że syncio powinien wrócić na korki (bo egzamin niedługo, a Maciuś nie chodził przeciez od lutego i trzeba nadrocić).
Ściskam Was mocno i dużo pogody zyczę
-
Emilko, strasznie mi przykro, że po powrocie tak kiepsko to wygląda. Ale powiedz chociaż, szkolenie się udało? Znalazłaś wspólny język z ludźmi?
Trzymam kciuki by wszystko poszło jak z płatka, a rodziców maciusia spóść na bambus, niech się zgłoszą po weekendzie!!
-
Zosiu, język znalazłam i to z całą grupą. Z grupy zadowolona jestem bardzo. Tylko prowadzący był niekonieczny... Zupełnie mi nie podszedł i irytował mnie non stop.
Całe szczęście już po i mam nadzieję że nie będzie prowadził żadnego z pozostałych 3 szkoleń.
Rodziców MAćka mam zamiar nakrzyczeć i spytać co sobie oni myślą i czy zdają sobie sprawę w jakiej mnie stawiają sytuacji. tatuś w poniedziałek prawie na kolanach mnie błagał. Ale nie ze mną już takie numery: ja sie za żadne pieniądze nie podejmę takiego ryzyka, poza tym zmarnowałam przez gówniarza kilka poneidziałków, bo siedziałam i czekałam czy przyjdzie.
Niech sobie nie myślą, ze skoro załatwiali korki przez moją ciocię to wolno im wszystko i ja (w gruncie miła osoba ) będę im sie na to zgazdać.
A tymczasem jeszzce tylko pół godziny pracy, pół godziny przerwy i 3 godziny angielskiego. Mówić już nie mogę, drapie mnie w oskrzelach. Nie mam pojęcia jak to zniosę. Ale pewnie jakoś zniosę. Jak zawsze
-
Emilko, mam nadzieję, że zdrówko jednak uda się podreperować
Cieszę się, że szkolenie się udało a co do korka, to bardzo dobrze robisz, szacunek dla cudzego czasu to rzecz niezbędna!
Pozdrawiam cieplutko :P
-
Emila dobrze, że utarłaś korkowi nosa ...Niech sobie nie myśli ...
Zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia ....
-
Dieta mi nie idzie. Staram sie postawić do pionu i właśnie robię sobie na obiad nową mieszankę Hortexu, o taką:
W planach dziś wieczór we włoskiej pizzerii z włochami, w sobotę wesele. I jak ja mam wierzyć, ze świat mnie lubi
-
Emilko, znam tę mieszankę, u mnie już jest od bardzo dawna, ale szczerze mówiąc, to nie bardzo mi smakuje...
Ależ przed Tobą spotkań towarzyskich, cała masa ... hehe, szczerze mówiąc, to nie zazdroszczę
Trzymaj się!
-
Jakoś mi niekoniecznie...
W pracy dużo pracy i to akurat jest fajne. Ale po co te krzyki i wrzaski?! Na mnie działa to wręcz odwrotnie. Wczoraj po prostu wyszłam wcześniej z pracy.
W domu niekoniecznie. Ma już szczerze dosyć obecnego podziału: mąż: praca + własne projekty, ja : praca, języki + cała logistyka (zakupy, rachunki, sprzątanie, pranie, prasowanie, pity, finanse, daty, pamiętanie, gotowanie).
Postanowiłam mocniej zacząć wychowywać męża. I wiecie co? Od poniedziałku leżą w zlewie naczynia - moczą się
Coś nie bardzo możemy się dogadać.
Dieta zeszła na psy. Staram sie wyprostować i nawet mi idzie, przez 2-3 posiłki, a później już coraz mniej...
Ćwiczeń brak i zmusić się nie mogę
No i jeszcze to wesele. Nie chce mi się. Za duża pokusa jak na ten moment.
A jak jeszcze pomyślę o czekającym mnie tygodniu w pracy i wyjeździe na komunie, to mi ręce opadają. A wszystko to w towarzystwie męża z którym nie znajduję ostatnio wspólnego języka.
No ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
-
Trzeba przeczekać i ze szkoleń pewnie wiesz o komunikatach typu "JA...jestem wściekła, jak mi nie pomagasz" działa, wypróbowane jasne komunikaty od pierwszej osoby, wtedy facet koncentruje sie na przekazie,a nie na obronie przed atakiem
A tym czasem udanego weekendu życzę, bez pokus typu , albo , albo lub / tylko KasiaCz może
Buziaki
***
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki