-
czesc dziewczynki
poweom wam ze ja juz zakuwam dzis 2.5 godziny i jakos jeszcze mi 2 poloa zostala , matko ja nie chce alego zycia spedzac nad ksiazka
a ja za miesiac zaczynam genetyke
((((( to ja kredkova musze sie za rok z decydowac zczego matura a nie mam bladego pojeica , no bo zczego ???
eh nic mi si enie chce
a na kolacje mi tez zostalo kolo 200 , no moze 250 jakos tak , ale latwiej ejst na tym 1200 niz na glupim 1000
dobrze ze poszlam do tego dietetyka uf
kurcze wszedzie gdzies umnie w domu normalnie leza jakies ciastka , princesse , packzi i drozdzowki
i jak tu sie odchuzac ?
narazie daje rade ale niewiem jak to bedzi epotem , mam nadzieje ze dobrze jakos
jejciu ja chce wakacje , rany no
lobuziara ja mysle ze wszelkie cwiczenia na brzuch pomagaja , bo ja np cwicze od grudnia juz na brzuch codziennie rozne rzecy no i jak zjem za duzo to nie mam jakiegos wielkeigo brzucha , gorzej z ciasnymi spodniami.......
i to jest wlansie dziwne ze wieczorem po dniu obzarstwa mam ciasne spodnie i rnao na drugi dien jz sa normalne
-
hej dziewczynki
Troszke mialam czytania
U mnie poczatek roku podobnie jak u Was - okazalo sie,ze czeka mnie duuzo roboty w tym roku:// Z polakiem mam podobnie. Nowa babeczka przyszla. Do przeczytania 55lektur
,2 juz na ten piatek co bedzie:] a w dodatku na pierwszej lekcji niby organizacyjnej zadala nam mega wypracowanie,ktore w dodatku zbierze wszystkim,bo na podaniowych mamy jej oddac,wiec zrobic trzeba...;( Reszta nauczycieli tez mnie podlamala:// ale spoko,mysle,ze i tak na poczatku sobie odpuszcze
No i pocieszam sie tym,ze chociaz plan mam calkiem calkiem. Codziennie na 8 i koncze o14:25,a w tamtym roku czesto po 16 konczylam,wiec spox
Co do jedzonka to kurde glupio to bedzie wychodzilo...Przed szkola wcielam w piatek duze sniadanko, do szkoly zabralam kanpke
i jogurcik. Kanapke zjadlam nawet i bede je jadla. W koncu moze w ogole sie do chlebka przekonam. Jogurciku nawet nie mialam czasu wszamac. A po szkole wtrynilam w siebie mega duzo zarcia naraz...Dobilam do limitu,ale to chyba niezbyt zdrowe...
No coz...A w ogole to musze jednak znalezc czas na jedzonko w szkole i oprocz kanapki zaczne zabierac jakies jablko albo nawet 2kanapki:]albo cos, bo potem za duzo jedzenie pakuje w siebie naraz po powrocie do szkoly.
Kredkova ja tez mam w tym roczku genetyke
Heh,a ty jestes w klasie maturalnej to w ogole kupe roboty masz przed soba...Ale dasz sobie rade
Wszystkie damy. W szkole i w dietkowaniu
Kurcze a z tym dietetykiem to fajna sprawa. On sie w koncu troszke bardziej zna i lepiej okresli zapotrzebowanie niz jak same sobie jakos wyliczymy. Hmm,a Ty Aaggii bylas prywatnie u tego dietetyka czy jak? I jesli prywatnie to ile taka wizytka kosztuje?
Wiecie,mysle,ze nawet jakbym przytyla to okres nie wroci..Tu chyba bardziej o jedzenie chodzi,ale moze i o przytycie tez...://tylko,ze ja nie chce tyc
Wczoraj w koncu wzielam sie za porzadki
Takie generalne i nietylko w pokoju a w calym domku. Bleah,ale ja nie lubie sprzatac
a jeszcze dzis konczylam sprzatanko. No ale juz skonczone i tak dziwnie ladnie mam w pokoju,hehe
Ciekawe jak dlugo
A po zakupki do szkolki narazie nie bylam;P mam kilka zeszytow i narazie mi starczy,no a w tym tygodniu sie wybiore,moze nawet w poniedzialek albo wtorek. Zobaczymy
3majcie sie dziewuszki,buziaczki:*
-
no lobuziara tak powiedziala mi pani dietetyk
1477kcal to moje zapotrzebowanie
a w szkolce w piatek ja zjadlam sobie jabluszka dwa i jogurcik i bylo ok
kanapeczki tez czasem sie pojawiac beda, ale ja nie lubie w szkole kanapek jesc. buziaiki
-
łobuziara moje zupy na pewno nie mają tylko 80kcal... jak widzę na następny dzień białą galeretę tłuszczu to aż mnie odtrąca...
dlatego jestem uprzedzona do zup. Ehhh ale zjadłam kupę żarcia na obiad ehhh nawet nie wiem ile ten cały stuff miał kalorii no cóż
Eh też powinnam się pouczyć, ale jakoś ciężko mi się do tego zabrać. Pół dnia była u mnie kumpela a teraz jakoś tak tez mi się nie chce nic uczyć. 
Mala to małe zapotrzebowanie masz ehhh ja sie boje bo mam chyba zapotrzebowanie 1700-1800
jeśli tak to bezsens
W ogóle to pare ostatnich dni siedziałam na dupsku i pewnie dla tego mi kilos przybył.
Aaggii to na prawdę aż tyle masz tego zakówania
???
-
mi rodzice wywyalili wage kuchenna i wogole ciezko mi teraz kcal liczyc....nie wiem juz sama dokladnie ile jem.
-
czesc 
worry no niestety mam
bo nieldugo ju zmam sprawdzian eh , skzoda gadac wogole
a u dietetyka bylam prywatnie i zaplacilam 40 zl ale uwazam sie oplacalo bo przedwszystkim znam to swoje zapotrezbowanko i si enawet zdziwilam ze tak duzo tego
a ja w skzole wczoraj nie zjadlam nic , ale bede zbairac jablka
-
hej dziewczyny!!
Ale nasmarowałyście postów ze aż mnie zatkało
No i wczoraj oczywiście ostraw ymiana zdań była a nie rozmowa:/każdy oczywiście ma gdzieś moje zdanie i wogole sami egoisci zasrani u mnie w domu.Jeszcze teraz jak mój brat sobie diete wymyślił to juz koniec...Teraz mamuśka pilnuje mnie jeszcze bardziej i wogóle sama decyduje o tym co mamy zreć....No to zegnajcie kochane serki jedzone każdego dnia:/Ona ma swoje poglądy dotyczące jedzenia i ma w dupie to,ze pewne rzeczy mi szkodzą albo ze nie lubię.Cholera.
A teraz to jestem tak zapchana ze aż sie ruszać normalnie nie moge
a już tak dobrze było....A wszystko przez te płatki kukurydziane którymi zapchałam sie w południe i tak mi zostało bo niedługo potem musiałam obiad zjeśc......Eeeh..kiedy mi ten żołądek zacznie normalnie wszystko trawic??
Po wczorajszym dniu to przeryczałam cały wieczór przez tą szkołe...To dopiero pierwszy dzień przecież,ale czuje ze jakoś sie tam chyba nie odnajde i wogóle nie dam rady na takim poziomie......Boje sie strasznie,chociaż jest też paru fajnych nauczycieli...Z klasą troche gorzej chyba....Babska klasa,bo 4 chłopaków tylko jest...I z dziewczyn to prawie same takie ciche kujonki,albo tylko mam takie wrażenie...Chciałabym sie z kimś zakumplować ale widze ze wszyscy jakoś już sie podobierali i nie wiem czy będą specjalnie zachwyceni kiedy bede chciała sie dołączyć..Zresztą ja juz dawno zgubiłam pewność siebie:/Albo wogóle jej nie miałam:/
aaggii a jakie ty masz zapotrzebowanie bo nie mogłam sie doczytać?I to dietetyczka robi jakiś test czy jak?
-
teraz mam 2300 a jak bede wazyc 50 to 2150 kcal
w sumie to ona mnie sie pytala o rozne rzecz , ile sie ruszam , jak czesto do kibelka i takie tam , cos sobie dziubdziala na komputerku i tak jej wyszlo 
a mit o pasuje bo ja sie balam ze na 1800 sie bede jusiala zatrzyamc a tu taka niespodziana le i tak chyba zostane przy 2000 dla pewnosci ale i tak przez jakis czas bo ja nie zmaierzam cale zycie kalori liczyc , tera tez nie zawsze bede liczyc
-
Worry wiem cos na temat taich zupek robionych przez rodzinke. Moja mama wali tam Bog wie co,jakies smietany,masla,maki i inne gowna,tluste to i bleah,az niedobrze sie robi...
No i najgorsze,ze ona to robila i nie wiem ile czego nawrzucala i jak to policzyc.Za to jak sama sobie zroie zupke to naprawde wychodzi malokaloryczna. Najwazniejsze,ze moge jeszcze dokladna kalorycznosc okreslic. Poza tym jak sobie robie sama to mam bez tych wszystkich zbednych dodatkow i jest zdrowa. Ostatnio ciagle robie cos sobie sama albo patrzac na rece mamy jak ona mi cos ma robic
i jest oki
Tez chciealabym znac swoje zapotrzebowanie,ale nie wiem jak zareagowaliby moi rodzice jak powiedzialabym,ze chce sie wybrac do dietetyka,wiec musze sobie niestety odpuscic
Verdonka, zobaczysz bedzie dobrze.
Minie pare dni,lepiej sie poznacie,z kims sie zakumplujesz. No a jesli nie to przeciesz masz kupe znajomych poza szkola. I,co najwazniejsze
- MASZ NAS
Nie warto sie przejmowac:* Jakos przetrwasz ten roczek. Bedzie dobrze
Kurde,dzisiaj znow beznadziejnie mi poszlo. jakos nierownomiernie rozkladam posilki,a potem nazeram sie jak glupia...
Heh,a dzis to do tego stopnia,ze juz nawet zostawilam troche,bleah,az mi niedobrze bylo... Teraz brzuch mam napchany jak balon jakis,mimo ze bylam w wc:// Cholercia i przeraza mnie jakie ilosci pochlaniam. Brzuch sobie jak cholera rozepchalam. MUSZE cos zmienic! Powinnam jesc mniej w jednym posilku,a kaloryczniej,regularnie i czesciej ale to tak ciezko zrobic
ech,a jeszcze przez takie glupie jedzenie nie dalam rady podniesc o 100,a w ogole to raz zanizylam i ech... nie moge cos rozplanowac sobie posilkow... wszystko przez szkole
mam nadzieje,ze w koncu jakos mi sie to uda...
-
Mala jak Tobie dietetyk wyznaczyl zapotrzebowanie na niecale 1500 to jakie ja musze miec, skoro jestem duzo nizsza od Ciebie?:// a w ogole to mnie to dziwi,bo przeciez jest dietka 1500kcal i teorytycznie powinno sie na niej chudnac...Kurcze,a ja poczatkowo myslalam o 1700-1800,potem nawet o 2tysiakach. W koncu mialam jednak wcinac 1700,a teraz to juz w ogole glupia jestem...
przez moje ostatnie niedobijanie teraz jade na 1400 znow
i mysle sobie,ze moze wlasnie dodam jeszcze 100 i na 1500 sie zatrzymam. No nie wiem nie wiem...Ale jak Mala ma wcinac nawet niecale 1500 to teraz boje sie wrzucac w siebie wiecej. Moze max do 1600 pociagne,ale kto wie czy i na tym nie przytyje...://
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki