Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

kurde no,nie moge otworzyćtylko mi sie jakieś numerki pokazują,cały ekran w numerkach i jakichś znaczkach ........:/ Cholera!!

hej slonka:**
boze,ale tu dzis mamy dobry dzien) urodzinki xixiatushki, no i widze,ze wszystkie zmieniamy podejscie na lepsze...)
najpierw do agi: slonko,tak sie ciesze,ze nie chcesz do tych 50 chudac..bo serio za malo by cie bylo mysle,ze 52,nawet 53 bedzie cudnie...i twoj Krzys ma racje,widac ze masz fajnego i mądrego faceta)
xixiatushka,co to za obledny zapach?? hihi,tak pytam,bo moze mamy podobne upodobania bo jakos tak ise zlozylo,ze ten nasz temacik zgromadzil duzo dzieczyn,ktore sa do siebie podobne...) ahhh
kasiooonia,ciesze sie,ze dobrze ci tu z nami:* i ze choc troche mozemy sobie wszystkie pomoc... wiesz...co do tej dziewczyny,to moze jej wyslij linka do naszego topicu? jak t wpadnie,to my juz ja tutaj ustawimy do pionu,no nie,dziewczynki?D a jesli sie nie skusi,to moze wyslesz jej kilka fotek ,jakis naprawde drastycznych...moze to podziala...?
worry ja dzisiaj tez dzien pidzamowy:P hihi,w ogolek iedy tlyko moge,to w pidzamie laze po domu,a w weekendy to ciagle...hihi,a ile kalorii spalam,jak ktos niespodziewanie przyjdzie a ja przebieram sie szybko w cos mniej intymnego,hihih)
marzenia...jejku,ja zawsze mialam...ale ostatnio te moje inne marzenia przyslaniala tylko dieta...moim marzeniem bylo byc chuda...a teraz...a teraz jest inaczej..teraz chce utrzymac wage,chce dbac o siebie,chce dostac sie na studia,chce miec fajna studniowke,chce byc kims,chce sie rozwijac,chce byc cotaz lepsza...i spotkac jakiegos fajnego faceta,ktory nie bedzie na mnie patrzyl tylko jak na kawal fajnego miesa,tylko jak na czlowieka...ah)
verdonka,masz racje z tymi gazetami..normalnie paranoja,w ogole ja nie wiem,co oni sobie mysla...najpierw tekst o akceptacji,a na drugiej stronie dieta-cud,a kawalek dalej jakas sesja mody z niemirosiernie chudymi babami...ble...ale ja to piepsze juz
wiecie...dzisiaj tak mi fajnie w ogole nie wiem,czy to te brzuszki iw ogole cwiczenia te endorfiny wyzwalaja,ale czuje sie cudnie w ogole,dzisiaj siedziala u nas moja ciotka ,i gadala z moja matka,ja poszlam na chwile i sobie tezp ogadalam i wiecie,co uslyszalam?? ano,ze taki fajny chlopaczek od nich z sasiedztwa ostatno wypytywal moja ciotke o mnie,a jak ona go do muru przyparla,ze tak pyta,bo pewnie mu sie podobam,to on na to" noo,wlasciwie to tak,fajna dziewczyna z niej" hah...i jeszcze uslyszalam,ze teraz wygladam naprawde ladnie,ze zgrabniutka jestem...jej,tak sie zaczerwienilam) pozniej poszlam sie wykapac i sobie tak spojrzalam w lustro ,popatrzylam sobie w oczy i uznalam,ze chyba jestem ladna) haha,tak sie tu uzewnetrzniam,ale tak sie ciesze..dawno nie mialam takich mysli co do calego mojego wizerunku...jak wazylam kilo mniej,to bylam ladna,jak kilogram wiecej,to juz brzydka...a teraz...teraz chyba polubilam siebie wlasciwie moge zaliczyc ten weekend do przelomowych i wyjatkowych i do budujacych...i do bardzo udanych)
tak patrze na wasze fotki i mysle sobie,ze wszystkie jestesmy ladne..i nie tylko..bo po drugie jestesmy madre i silne...bo tyle wyrzeczen wytrzymalysmy,tyle uporczywych mysli,zeby dojsc do celu...i wierze,ze teraz tego nie zmarnujemy,bo mamy ten topic,mamy siebie i do tego juz sie conieco o naszych organizmach i zdrowym jedzeniu dowiedzialysmy ,i ta wiedza nam sie przydaje)
JESTEM Z NAS CHOLERNIE DUMNA!!! i kazda z was sciskam z osobna:*

no to musze sie przyznać ze ja tez tylko w pidzamie laze
wogole to przychodze ze skzoly i od razu sie przebieram , i wlansie jak ktos przychodiz to musz eraz dwa zeby sie szybko przebrac i wygladac jak ludzisko hehe
a rodzice to juz mi kupili ze 3 dresy zebym tylko tak w tej piamie nie chodzila bo juz patrezc nie moga bo jest ta 13 potem 16 19 a ja clay czas w pizamie , no ale oc ja poradze
a dresiki sa na dluzsze spacerki z psem ktore zmairzam zaczac od nowa uprawiac syzbkim marsem w sobote i niedziele , al enarzie moj pies wyjechal z dziadkami w gory i wroci dopiero we wtorek

kredkowa masz racje , wszystkie tu jestesmy ladne , zgrabne i wogole i do szczesnia brakuje tylko i wylacznie akceptacji ktora jest najwazniejsza bo dziei niej mozna osiagnac wszystko

a no i ciesze sie bo od tego tygodnia zaczynaja mi sie znowu tance bo chdze juz od 2 lat na hiphop i rnb no i fajnie jest , i kaloryjek pospalam troszke wreszcie bo w wakacje to na tylku siedzialam wiecznie
tylko problem w tym ze niewiem jak w tym rou z nauak wydole , przy tych tancach , bo we wczesniejszych latach mialam duzo mniej nauki i z wtorku na srode praiwe nic nie mialam takiego strasznego n o a teraz niestety
ale coz najwyzej w weekendy bede sie uczyc od razu na srode tylko chyba z paroma przedmiomai si enie da :/

a kredkova i jak sesja ? byla ? jesli tk to wiesz my foteczki chetnie przyjmiemy

aaggii to jak twój piesek wakacje miał czy jak? Ahh ja kocham ten wątek normalnie... a te marzenia to znalazłam niedawno, tzn. zauważyłam, że interesuje mnie coś więcej niż tylko kalorie, bo wcześniej to tylko tak jak kredkova, moim celem było być jak najchdszą, a potem nie miałam marzeń, każdy dzień był totalną pustką.

verdona, naprawdę nie wiem co z tymi fotkami, przesłałam ci tak spakowane jak kredkovaj, aaggii i kasiooni Nie wiem, na prawdę nie wiem

Ah a ja mam teraz tyle energii, że chyba poćwiczę... albo nie, pouczę się dopóki chce mi się cokolwiek

ja też nie mogę otworzyć tych fotek...

nie? Kredkova, Aaggii, wy otworzyłyście? Nie wiem może to coś z WinRarem?

ja otworzyłam bez zadnych emow

czesc dzubki moje

co tam u was ? pee ucycia tak jak ja ?
no ale nic
dzis na koncie mam 1350 wiec w sumi eok , a i sobie kawaleczek drozdzowki mojej ukochanej wszamalm , a co !


a ja dzis w dodatku mam wzmorzona prace bo jutro ide na tance no i czau zabardzo miec nie bede a i jeszcze chyba sie dopisze na godzine tanca to warzyskiego bo tak ogladalam wczoraj na tvn taniec z gwiadami i mi si espodobalo
a wieczorkiem przy m jak mlsoc pocwicze na brzuszek i na raczi bo chce miec takie ladnie uksztaltowane , a na nogi to juz mi si enie chce a i tak przewaznie w spodnaic h chodze hehe to co mi tam

dobra dziewuszki lece do ksiazek , a wy piszcie co tam uw as ?

heyay hou!!! cześć moje drogie!!!

właśnie niedawno wróciłam z miasta...a moja kochana mamusia kupiła miodek!!! Od sąsiada. 2 kilo miodu, wyobrażacie to sobie???!!! ale bedzie uczta!!! żartuję, ograniczam się do 2-3 łyżeczek dziennie.

a więc, mam na koncie 1500 kcal (coś w tym rodzaju)

już marzę, jakie będę jutro miała śniadanko...błyskawiczne płatki, polane jogurtem truskawkowym, posypane orzechami, a do tego łyżeczka miodku...ojej, ja nie mogę!!!