Strona 132 z 214 PierwszyPierwszy ... 32 82 122 130 131 132 133 134 142 182 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,311 do 1,320 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1311
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no wiec tak misiaczki moje, bylam u pani dietetyk, bardzo madra babka mi sie wydawala i wogole, to znajoma znajomej wiec tak jakby sprawdzona. i ona mi nie zadawala pytan co do tego ile sie ruszam tylko stanelam na takiej maszynie i ona wklepala moj wiek i ze jestem dziewczyna, ta maszyna zwazyla mnie, zmierzyla, podala zapotrzebowanie kcal i ogolnie jakies tam pierrdoly typu zawartosc tluszczu w organizmie itp:]

    a ja dzis mialam taka ochote na kisiele, budynie i zupki instant te wszystkie takie niezdrowe;p i poszlam nakupilam sobie tego zaraz bede konsumowac bo nie jadlam juz od nie wiem jak dlugiego czas;p wiem ze nie zdrowo i wogole feee ale nie wiem co mnie dzis naszlo

  2. #1312
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    lol, z tą maszyną... Mala a gdzie jest ten dietetyk i ile zapłaciłaś za wizytę??? Btw. dzisiaj zajdłamtylko jakieś 1500kcal... niecałe :/

  3. #1313
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cholercia przez ten dodatkowy kilogram na wadze rano mam wrazenie ze tyje...od kazdego kesa i w ogole jakas taka wielka sie zrobilam:// ach,a dzis znowu sie nazarlam...Nie przekroczylam tego 1400,bylo rowniutko,ale za to nawpchalam sie objetosciowo tyle zarla...Jestem na siebie wsciekla
    A jutro znow ta cholerna szkola...bleah... i jeszcze gorzej z rozplanowaniem zarla...A w dodatku w lodoweczce moja puleczka prawie opustoszala. Nie mam na jutro kefirkow,serkow,jogurcikow...i tym samym brak pomyslu na jutrzejsze zarcie moze na sniadanko wtrynie owsianke(ostatnio jem jacodziennie;P) ale nie bede miala co przekasic po szkole...na jakies zakupki warto sie by bylo wybrac,ale czasu jutro nie bede miala wiec d****.
    Mam juz dosc szkolki i tego ze mi rozwalila cale wychodznie z diety Mam tez dosc tego ze ciagle sie opycham jednorazowo za duzo! i w ogole totalna porazka...co zreszta udowadnia ten dodatkowy kilogram

  4. #1314
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez ostatnio objetosciowo tyle wcinam... masaaaakra...
    i ogolnie podzeram non stop juz nie moge, dokladnie nie wiem sama ile tych kcal jem i to mnie najbardziej wkurza:/

    a co do pani dietetyk to bylam w szpitalu na uni lubelskiej worry bo to po znajomosci wiec nic nie placilam, a nie wiem czy ona prywatnie przyjmuje czy nie, nie pamietam nawet jak sie nazywa ale w szpitalu ma ta maszynke

  5. #1315
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny.
    Dzisiaj miałam napad.....I nie wiem co mam wogóle myślec o tym wszystkim....Dossałam sie do risotto...Po każdej łyżce mówiłam sobie ze to ostatnia a i tak zaraz szła do buzi następna i następna....Czuje sie jak czołg....Nie wiem ile kcal zjadłam nawet.....Już chyba wiem jak to jest..Mam napady wtedy kiedy jestem sama....A dzisiaj byłam sama cały dzien...
    Wczoraj wieczorem musiałam wziąć lekarstwo bo brzuch mnie tak strasznie bolał juz,myślałam ze mi skóra na plecach pęknie z tego wszystkiego taka byłam pełna a na wizyte w kibelku sie nie zanosiło.Chyba kupie sobie ten Fructolax czy cuś co tu pisałyscie o tym w razie takich sytuacjach awaryjnych...Nie wiem jak to jutro będzie i czy opuchlizna mi zejdzie.....Bo ja nie chce z takim bębnem iść do szkoły.......Jeszcze jutro mam 8 lekcji,zwali mi sie cały plan dnia.....Kończę o 16 więc obiad jakiś będe musiała skombinować w szkole...Tak,czyli zostaje mi albo hot-dog albo drożdżówka bo na te zylaste gulasze nie pójde do stołówki,nie ma mowy nawet......Boze,mój brzuch....... Załamuje sie powoli.....

  6. #1316
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdona doskonale cię rozumiem, ja napady obżarstwa zawsze miałam w samotności... zawsze jak była jakaś wycieczka albo wyjazd to nie było problemu przy innych ludziach potrafiłam sobie odmówić jedzenia, ale jak już byłam sama w domu to brałam parę wafelków w limicie... potem zaglądałam do barku po następne tyle, a kończyło się na tym że jadłam całą 450g paczkę

    Na pewno uda ci się z nich wybrnąć, mi się udało, czasem jak jem słoycze i mam ochotę sięgnąć na jeszcze to tylko ochota i mogę się powstrzymać, kiedyś byłam w totalnym transie i nie przestawałam nawet jak było mi już niedobrze...

    Hmm Verdona a może spróbój takiej sztuczki, następnym razem zrób sobie do jedzonka herbatę (najlepiej czerwoną) lub gumę do żucia. Po herbacie zasze przechodzi mi ochota, a guma zajmuje mi szczękę, może to ci pomoże, ćwiczenia fizyczne też pomagają po paru minutach ochota na żarcie przechodzi. Wystarczy potańczyć pare minut.

  7. #1317
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no,nie...ja sie normalnie zalamie:// wiecie co teraz podskubywalam? Szczypiorek CO mi sie w lapy nie trafi to odrazu do pyska... dobrze,ze juz pozno i na nic kaloycznego sobie nie pozwole a z tym szczypiorkiem nie wiem co mi odbilo... Kurcze boje sie jutrzejszego dnia Jesli na wadze bedzie nadal kilos wiecej to jutro bede miala zwalony dzien no bo coz z tego,ze sie opychalam tak...Jedynie sobie moglam zoladek rozepchac i czuc sie obrzydliwie pelna,bleah tak zreszta bylo ,ale w koncu nie przekraczalam 1400 wiec dlaczego przytylam? buuu...Oby to byl falszywy alarm...
    W ogole jutrzejszy dzien jest do kitu. Nie lubie poniedzialkow a jeszcze z ranca mam wf-ik Mily poczatek dnia. Pobiegam sobie calutka godzinke. No suuuuper potem taka zmeczona i spocona bede w laweczce siedziala.Kocham to;P
    Heh,musze jutro wybrac sie po lekturki do biblioteki,w koncu na piatek sa.Obie.No a do sklepu tez musze sie wybrac,wiec pewnie jutro dopero wieczorkiem sie pojawie.
    Dziewczynki 3majcie kciuki zeby waga jutro wskazala to samo co wczoraj.

  8. #1318
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    mlodyaniolku trzymam kciuki za ta wage ale ja jestem pewna ze to bylo zarelko bo ak mozna przytyc na 1400?????

    worry i verdonka iwem cos o tych napadach , bo ja je mam tylko i wylacznie w smaotnosci , przy inncyh to moge sobie odmwic doslownie wszytskiego , chocby newiem co by to nie bylo , a jak zostane sama to maskara pcham nawet i jestem juz pelna i czuje ze mi sie robi nie dobrze :/ ale w sumie to powinnam to napisac w czasie przeslzym
    co prawda prze chwila wzielam jednego gryzka kurczaczka ,a le to praiwe nic , a pozatym samo bialeczko bo to byla akurat piers

    przeczytalam juz 1.5/6 mitologi i praiwe nic nie pamietam z tego co tam bylo ale to jest nierealne zeby zapamietac wszystkie imiona , kto czyim synem i bla , bla bla

    eh ide przejrzec histori , ja normalnie chyba zwariuje

  9. #1319
    łobuziara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kredkova dzieki za linka aukcia już sie skończyła, ale napisałam do tej dziewczyny i czejkam na odp.
    i kurcze!! nie narudzić na zupki, tylko sobie ugotować!! bo są pyszne!!i każdemu wychodzą!!
    MlodyAniolek moze tem kilos to było zatrzymanie wody w org.??
    worrygirl może przez wakacje jadłaś więej ale b.kalorycznie lub sie wiecej ruszałaś?? no,dobra ...
    u mnie było tak że podniosłam o jakiś 400-500kcal i nie tytłam(a pzred podniesieniem nie chudłam)
    aaggii ja nie cierpie wanilinowych dań!! a już szczególnie tych budyni(które kiedyś kochałam
    a co do tych 2000to jak jadłam tyle to w mies przytłam 0,5kg!! pomimo tego ze sie rozwijamy itd. to dietą sobie porządnie rozregulowałyśmy przemianę!
    worrygirl a poco wogłle brać coś do kina?? kiedyś jak chodziłam to bralam cole i czipsy i jakieś wafelki a teraz.. tylko cole i to light a do tego moja koleżanka(z nią chodzę na flimy, bo druga siedzi tylko w domu)też przstałam kupować słodycze wiec siedzimy w klinie smiejemy sie(najczęściej z siebie i popijamy cole light)
    a ja już zupki od roku nie tchnęłam i sie ciesz i mnie nie ciągnie
    MlodyAniolek ja też ostatnio pare razy zrobiłam sobie owsianke próbowałaś z cukrem cynamonowym i jabuszkiem pychotka
    a mi już szkoła powoli wychodzi bokime, nie dosć ze tyle zadają to jeszcze codziennie jem 2bułki i już ni sie nudzą jogórty zreszta też
    Verdona, worrygirl ja też jak miewałam ataki to tylkow samotności, potrafiłam zjesć 5kawałków ciasta, 4 kubki płatków cinimini, 2 szklanki mleka pełnego, z 3 desery z czekoladą i czekolada lub orzeszki w czekoladzie, a później płakałam ż e mnie brzuch boli że niue moge ytego zżygac i ze wogole chcę żyagć!!
    pozdrowionka

  10. #1320
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Łobuziara do kina biorę żarło dlatego, że już sobie w główce zakodowałam, że mam jeść 5 posiłków dziennie, no a kino przypadało mi akurat na podwieczorek więc wzięłam se batonika Corny i colę light i był gites, moja kumpela nic nie wzieła, a potem po filmie od razu rzuciła się na McDonaldsa

    No a w ogóle to wściekła jestem, bo jechałam specjalie do miasta poszukać jakiejś książki z niskokalorycznymi przepisami i do kitu, nic nie znalazła,m, ani w empiku, ani w księgarni damn

    A dzisiaj miałam znów sprawdzian nie no ci ludzie litości nie mają, tyle sprawdzianów od razu Aaggii ciężko maz z tą mitologią, no ale cóż czytaj dalej, może potem jakoś się połapiesz w tym wszystkim.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •