Strona 150 z 214 PierwszyPierwszy ... 50 100 140 148 149 150 151 152 160 200 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,491 do 1,500 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1491
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaggii to ty już po kolacji???

    a z tymi kolczykami to byłoby fajno jakbyś zamieściłą A ja dzisiaj w sql dostałam 4+ z matmy i co ważniejsze 5 z genetyki!!! a wydawało mi się to nierealne W wekeend muszę zacząć lekturkę bo w ciągu tygodnia nie mam czasu :/

  2. #1492
    kasioonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej:***

    worry mam nadzieje ze ta kontrola to wreszcie bedzie to, czego tak naprawde potrzebowalam nadenerwuje sie przez to, poleje sie jeszcze sporo lez, ale w koncu osiagne swoj cel
    ja tez wysiadam psychicznie....przez to odchudzania, przez ten stan do ktorego sie doprowadzilam namieszalam sobie maxymalnie w zyciu. i co najgorsze- nie tylko sobie, ale tez najblizszym...
    mam wrazenie ze tak jak zeszly ze mnie kilogramy tak wyplynela razem z nimi cala moja rodosc zycia. przez to ciagle umartwianie sie co, ile o ktorej itp. calkowicie przestalo mnie wszytstko cieszyc. dodatkowo jestem bardziej rozdrazniona. ale to juz czysta fizjologia-przez brak jakis skaldnikow.
    a co do tego ile teraz bede jesc (i juz dzisiaj zaczelam), to powiem wam, ze w sumie to wcale nie tak duzo, jak na normalnego, zdrowego czlowieka( a nie takiego jak ja-czyli ktory muszi przytyc) bo niektorzy na codzien jedza jeszcze wiecej, niz te 5 posilkow, allbo kazdy wyglada tak jak moj najwiekszy. wiec bedzie gut
    aaggi dzieki za wiare:** w ogole wszystkim wam dziekuje:***
    mła:***

  3. #1493
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nom i ohólnie niektórzy jedzą mniej posiłków, ale jaaakie... np. śnadanie dopiero w szkole wieeeelka dróżdżówa, do tego jeszcze pepsi, wieeelki tłuste obiady i ogólnie zero warzyw czy owoców. Nom, albo tak jak ja kiedyś: zero śniadanie, potem dopiero jak wracałam z szkoły to rzucałam się na coś, albo wieczorem całą czekoladę przed snem (to było jak byłam gruba), w sumie nie dziwię się, że byłam

    Kasioonia nie martw się będzie good Musisz tylko powtarzać sobie, że chcesz być piękna i zdrowa a piękna wcale nie znaczy wychudzona...

    A ostatnio z moją psychą jest lepiej... znowu mam z przyjaciółkami różne fazy i nie przejmuę się innymi Hehe chyba, że to w tej bombie były jakieś dziwne związki które powodują radość i głupawkę

  4. #1494
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze , zjadlam wlansie petitki i wypilam mleko no i mam 1550 , i wszystko bylo by nawe nie tak zle gdyby nie ta pora , po 21 :/


    ale mnie wzial teraz smak na orezeszki wloskie , dobrze ze mam w domciu bo sobie jutro zjem niby tuczace ale znowuz nie tak strasnzie jeden orzech wloski ma 15 kcal to tak z 15 sobie zjem , no i zdrowe sa i na umysl a jutor mam wkuwania to akurat

    a dzisiaj moj piesek mial operacje tzn. usypiali go i wycinali mu takie pazury z tylnych lap co rosa gdzies wyzej i kamien sciagali , i jak z nim wracalam to co chwile sie po narkozie rozjezdzal i wogole smiesnzy byl hehe

    o a ja to kiedys rano jadlam jedna kromke , w skzole jakis batonik , churpeckzi czy cus takiego , potme jakis duzy obiad , pzrewaznie jakis kotlecior z wielka kupa ziemniorow , warzyw prawie wogole , kolacja chleb ajsny lub buly z cyzms tam i potem podskubywanie tu ciasteczko tam paluszke no i tak sie tlyo ale nie duzo w ostatnim czasie , bo moje problemy z gruboscia zaczely si ejak wyjechalam jako 9 letni skzielet na 1 miesiac na wakacje do rodiznki do poznania no i wrocilam pulpecior i tka juz zostalo :/
    no ale juz ni ejest i nie bedzie

  5. #1495
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no a ja nigdy nie byłam szkieletorem... zawsze brakowało mi tylko trochę, żeby wyjść ponad normę, a potem to już zaczęła się nadwaga, nie duża, no ale była. Teraz w sumie nie jest źle ale przytyję do 44-45... na pewno heh dzisiaj w ogóle jak wychodziłąm z sztni to przywaliłam biodrem o ścianę i taaak mnie bolało, w ogóle to często tak mam jak coś mnie zmiażdży lub przydusi (lub ktoś), zbyt koścista jestem hehe :P:P:P:P:P ah i nie wiem muszę się zmobilizować do ćwiczeń żeby te kilosy co mi przybędą nie zamieniły się w galaretę na brzuchu TAK! Idę teraz poćwiczyć! NATYCHMIAST! Bo inaczej znowu odłożę na później . Ah dzisiaj nie zjadłam specjalnie dużo kcal:

    - śniadanie - 250ml mleka 2% + ileśtam otrąb (nie wiem 50g-75g, nie znam się na tych miarach)
    - 2 śniadanie - średnie jabłko
    - 3 śniadanie - baton Nesquick
    - obiad - racuchy z otrąb z jabłkami i rodzynkami na łyżce oleju
    - podwieczorek - winogrona (przypuszczam, że jakieś 300g)
    - kolacja - ciemna buła z ziarnami + jakiś tam hohland, almette czy coś takiego
    + pomidor + oregano

    Aaggii nie jest źle jak wyszło 1550kcal... a godzina...? No cóż skoro to była 21:00 to posiedź troszkę dłużej żeby się strawiło :P nie ma wyjścia musisz jeszcze posiedzieć przed kompem/tv/książką :P COŻ ZA PECH...

  6. #1496
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    AaggiI, nie wiesz ile kcal ma jeden michałek? Pamiętam z innych postów, że często włączałaś do swojego menu jednego michałka dziennie. Niezła metoda, jak ktoś nie potrafi żyć bez słodyczy, tylko ile ten pyszny cukiereczek ma kalorii?
    POzdrawiam

  7. #1497
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    70

  8. #1498
    kasioonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    michałki w 100g -533kcal

    aaggi nie ma tragedii 1550 to jeszcze nie przestepstwo moze rzeczywisice jak masz sie martwic to posiedz troche dluzej. dzisiaj piatek to jutro odespisz
    worry ty nie zanizaj tak ile ty teraz wazysz, hm??:> ja dziisaj zjadlam tyle ze nie pamietam kiedy ostatni raz bylam taka pelna...ale nie swiruje i to najwazniejsze.
    ale boje sie jutra... i klotni o 2 śniadanio. bo jezeli zwleke sie z wyrka ok. 10.00, zjem grahamke, to do obiadu nie bedzie mi sie chcialo jesc. a matka na bank bedzie we mnie wmulac 2 dodatkowe kromy na second sniadanio i co teraz??

    :***

  9. #1499
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    urnik jeden michalek z tego jak licyzlam ma 88 kcal , weic sporo , tyle co 1 kasztanek a kasztanek wiekszy wiec jak cos to wole sobie kupic kasztanka

    a z tym siedzeniem to i tak jeszcze ze 2.5 godziny posiedze bo o polnocy mam na clubie extremalne metamorfozy a ja to uwielbiam ogladac

    a teraz poczytam dalej ta mitologie bo ja jej jeszcze nie skoncyzlam i baba naszczecie termin przesunela , bo ja tylko w weekendy cyztam bo inavzej nie ywrabiam

  10. #1500
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jak robicie te racuchy z otrab? tak lopatologicznie bym prosila bo ja to taka kucharka ze... i ile orientacyjnie moze miec 1 taki racuszek? napewno mniej niz takie tradycyjne, u mnie ostatnio mama robila ale na szczescie sie powstrzymalam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •